Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: terroryzm drogowy - problem
Marek1234itd para
Kejto
Mi w sumie rowerzyści nie przeszkadzają jak jadę samochodem. Zwolnię, poczekam, "zachowam szczególną ostrożność" i jest spoko.
Gorzej jak sam jadę. Kierowcy samochodów to zakompleksione chamy. Zajeżdżają, spychają. Kompletnie nie dbają, nie zdają sobie sprawy z zagrożenia jakie stwarzają. Przecież dla rowerzysty kolizja/upadek przy prędkości 30+ może się skończyć bardzo źle. Nie rozumiem tego braku wyobraźni i nie godzenia się ze stratą 3-5 sekund, które i tak spędzą czekając na najbliższych światłach.
Co ciekawe strasznie problematyczni są też inni rowerzyści XD Kompletnie nie ogarniają co się wokół nich dzieje.
Zawsze mnie zadziwia jak szybko kierowcy/rowerzyści się zagotowują.
Dlatego przerzuciłem na jeżdżenie po lasach. Jeśli szosa to tylko w grupie na bocznych drogach.
Gorzej jak sam jadę. Kierowcy samochodów to zakompleksione chamy. Zajeżdżają, spychają. Kompletnie nie dbają, nie zdają sobie sprawy z zagrożenia jakie stwarzają. Przecież dla rowerzysty kolizja/upadek przy prędkości 30+ może się skończyć bardzo źle. Nie rozumiem tego braku wyobraźni i nie godzenia się ze stratą 3-5 sekund, które i tak spędzą czekając na najbliższych światłach.
Co ciekawe strasznie problematyczni są też inni rowerzyści XD Kompletnie nie ogarniają co się wokół nich dzieje.
Zawsze mnie zadziwia jak szybko kierowcy/rowerzyści się zagotowują.
Dlatego przerzuciłem na jeżdżenie po lasach. Jeśli szosa to tylko w grupie na bocznych drogach.
Kejto para
Marek1234itd
Ja od momentu jak prawie uderzyłem w rowerzystę przy wymijaniu autobusu, gdyz jechał bez oswietenia po zmroku pomimo sasiadujacej ścieżki straciłem cierpliwość. Żeby nie moj dobry sokoli wzrok pewnie bym go zabił. Sam jak korzystam z roweru jestem nader ostrożny i przestrzegam wszystkich przepisów, ktore znam.
owszem łamię przepis co wcale nie jest równoznaczne z popełnianiem wykroczenia
co do ścieżek to absolutna większość z nich utrudnia poruszanie się rowerem (brak ciągłości, szykany, krawężniki, współdzielenie z pieszymi, brak przejazdów rowerowych itd. itd.) bo zostały zbudowane nie po to by im cokolwiek ułatwiać tylko aby w majestacie prawa usunąć ich z jezdni.
Poza miadtami na jakichś przelotowkach to jeszcze ujdzie ale w miastach to totalna porażka, wydłużenie czasu przejazdu i większe ryzyko ze względu na potęgowanie sytuacji kolizyjnych z poprzecznym ruchem samochodów
a że ten rzekomy przymus korzystania z nich jest wadliwie umocowany to wybacz....
co do ścieżek to absolutna większość z nich utrudnia poruszanie się rowerem (brak ciągłości, szykany, krawężniki, współdzielenie z pieszymi, brak przejazdów rowerowych itd. itd.) bo zostały zbudowane nie po to by im cokolwiek ułatwiać tylko aby w majestacie prawa usunąć ich z jezdni.
Poza miadtami na jakichś przelotowkach to jeszcze ujdzie ale w miastach to totalna porażka, wydłużenie czasu przejazdu i większe ryzyko ze względu na potęgowanie sytuacji kolizyjnych z poprzecznym ruchem samochodów
a że ten rzekomy przymus korzystania z nich jest wadliwie umocowany to wybacz....
dokładnie, takie zestawienia są bezsensu, komu potrzebne takie statystyki, powinno być w nim kto zawinił to już prędzej miałoby w ogóle sens
bez sensu to jest pitolenie, że coś jest bez sensu tylko dlatego, że nie widzi się sensu
Edson para
grzesbe [del]
Bez sensu jest wrzucanie bezsensownej grafiki i bezsensowne czepianie się sensownego komentarza