Asunto: terroryzm drogowy - problem

zero tolerancji dla przemocy ;P

Czy jak wsiadasz do swojego samochodu to też uważasz się za drogowego terrorystę i drogową szlachtę?

oczywiście ze nie :P

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Potracenie-rowerzysty-na-Karwinach-n109419.html

szybki ale bezpieczny skosił pieszego z rowerem stojącego na chodniku

polecam komentarze pod artykułem
z ciekawszych
- jakim prawem rowerzysta poruszał się chodnikiem
- rowerem się w zimę nie jeździ
- cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo
- asfalt był nierówny a kierowcy na ulicę wybiegł pies
- stał za blisko krawędzi


Polska to nadal dziki kraj

''
Polska to nadal dziki kraj ''

Niestety jeżeli rowerzyści nie nauczą się kultury na drodze, kultury jazdy i nie przestaną myśleć, że są świętymi krowami, to faktycznie tak będzie:(

Pomijając ten przypadek, rowerzyści nie potrafią się zachować na drodze, podobnie jak i kierowcy. Tak samo nie potrafią myśleć.

Zresztą jaka wina tu kierowcy? Stracił panowanie. Nigdy nie wpadłeś w poślizg?

Oby wrócił do zdrowia i w przyszłości jeździł ścieżką rowerową, która jest po drugiej stronie ulicy Wielkopolskiej.
(editado)

Dość terroryzmu rowerowego!
Dość terroryzmu rowerowego!
Dość terroryzmu rowerowego!

(editado)

głupota komentujących tam jest niewiarygodna, nie wiem czy oni sobie śmieszkują tak czy rzeczywiście są aż takimi imbecylami i ignorantami

Niestety jeżeli rowerzyści nie nauczą się kultury na drodze, kultury jazdy i nie przestaną myśleć, że są świętymi krowami, to faktycznie tak będzie:(

rowerzyści na drodze w porównaniu do kierowców są sułtanami kultury
(editado)

No ale przepisów mogli by sie pouczyć. Przy takim ruchu jak jest teraz, było by to wskazane. I wyrywkowe kontrole czy jest papir, oświetlenie bidon, gaśnica, pompka itp:P
A sułtana to masz tutaj:
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/erdogan-wkrotce-zostanie-sultanem-turcji
(editado)

---

W każdej grupie jest po tyle samo idiotów, czy to rowerzyści, czy kierowcy osobówek czy też dostawczaków.

kierowcy też mogliby się nauczyć, a oni nawet znaki drogowe ignotują

a policja i tak łapie biednych, stosunkowo niegroźnych rowerzystów którzy nawet jak się w pieszych zamieniają to są ofiarami wypadków jak ten z artykułu, zamiast łapać drogowych rzeźników w samochodach

pewnie tak, przynajmniej też tak sądzę, ale to kierowców jest najwięcej (ergo więcej jest winnych kierowców niż pieszych/rowerzystów) i są najgroźniejsi

no ok, ale

- cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo


to przecież prawda?

Słuchaj warunki do jazdy mamy jakie mamy, bardziej powinniśmy polegać na swojej wyobrazni, żeby dostosować się do tych surowych warunków. Niestety w każdej grupie czy to kierowcy, rowerzyści, piesi są osoby nie odpowiedzialne to raz a dwa którym brakuje właśnie tej wyobrazni. Wiadomo , że najlepiej chroniony jest kierowca, który powinien być odpowiedzialnym człowiekiem i uważać podwójnie, ale nie można generalizować i zganiać winę na jedną grupę. Motocykliści, rowerzyści, piesi w konfrontacji z autem maja małe szanse, są słabszymi osobnikami na drodze, co nie zwalnia ich z myślenia.