Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: terroryzm drogowy - problem

2017-01-24 16:56:52
Słuchaj warunki do jazdy mamy jakie mamy, bardziej powinniśmy polegać na swojej wyobrazni, żeby dostosować się do tych surowych warunków. Niestety w każdej grupie czy to kierowcy, rowerzyści, piesi są osoby nie odpowiedzialne to raz a dwa którym brakuje właśnie tej wyobrazni. Wiadomo , że najlepiej chroniony jest kierowca, który powinien być odpowiedzialnym człowiekiem i uważać podwójnie, ale nie można generalizować i zganiać winę na jedną grupę. Motocykliści, rowerzyści, piesi w konfrontacji z autem maja małe szanse, są słabszymi osobnikami na drodze, co nie zwalnia ich z myślenia.
2017-01-24 16:58:30
Rocky para Rocky
Pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania!
2017-01-24 17:00:54
Ja nie zganiam winy na jedną grupę, sam jeżdżąc rowerem jak widzę debili z małymi dziećmi chodzącymi sobie wzdłuż ścieżki rowerowej doskonale zdaję sobie sprawę, że debile proszący się o wypadek są nawet wśród pieszych.

EDIT: Zresztą co niby tamten stojący na chodniku rowerzysta, czyli właściwie to pieszy, miał zrobić? Pewnie nie ufał kierowcom samochodów (jest rowerzystą to wie z dośœ. jacy to rzeźnicy), ale jak rozpędzony swoim gównowozem tuman zaczął w jego kierunku jechać chodnikiem, to wątpię, że miał wystarczająco dużo czasu na ucieczkę spod topora.
(editado)
2017-01-24 17:02:52
Często widzę jadąc małymi miejscowościami, gdzie nie ma chodników matki z dziećmi w wózkach idące sobie koło siebie zajmujące pół jezdni, wyjeżdżasz z za zakrętu a tu niespodzianka.
2017-01-24 17:06:17
no ok, ale

- cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo


to przecież prawda?


tu nie chodzi o prawda/fałsz tylko o podejście do tematu i dostrzeżenie (lub nie) prawdziwego problemu
2017-01-24 17:12:05
Przecież typ wpadł w poślizg, jaka to jest jego wina? Nie ustalono z jaką prędkością jechał.
2017-01-24 17:23:15
to kto ma być winny? śnieg/lód? czy może chłop co na chodniku sobie stał?

jedziesz samochodem, zgodnie z przepisami etc., jest deszcz, śnieg albo lód, albo zima, ale generalnie wiadomo, że jest ślisko, wpadasz w poślizg, w wyniku tego wjeżdżasz na chodnik potrącając przy tym dajmy na to freszpaka co szedł skoro świt do mięsnego policzyć pieniądze pośród aromatu świeżej szynki
i co? i to niby nie twoja wina bo jechałeś zgodnie z przepisami tylko akurat niefortunnie wpadłeś w poślizg? czy freszpaka bo nie uskoczył?
2017-01-24 17:24:13
wtedy jest wina tuska
2017-01-24 17:26:04
wina freszpaka, po cholerę wstawał tak rano, bogacze śpią do południa, prezes coś o tym wie:P
2017-01-24 17:31:32
Może winny być rowerzysta, bo miał ścieżke rowerową, a jechał chodnikiem, może kierowcy bo za szybko jechał, a może po prostu zdarzenie losowe, niefortunny wypadek i nikt nie miał na to wpływu. Chyba, że allah, bo zesłał zimę na Polskę...
2017-01-24 17:34:55
Rowerzyści i piesi to tacy sami terroryści drogowi jak i kierowcy. Jedzie takich dwóch baranów obok siebie na drodze i to nie są terroryści? Albo idzie pijany typ po poboczu prawą stroną w środku nocy cały na czarno? To są ludzie z wyobraźnią?
2017-01-24 17:35:43
Wina jest : kierowcy za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze / niedostosowania pojazdu np. hamulce starsze od samochodu bądź letnie opony. Wina jest również zarządcy drogi za niewykonanie prac porządkowych typu odśnieżanie, posypanie piachem/solą drogi. Wina jest freszpaka, że jest nadgorliwy i zamiast leżeć bębnem do góry dłubiąc w pępuszku woli upajać się cudnym aromatem boczku i ogonóweczki (co można, a wręcz trzeba usprawiedliwić). Kwestia podejścia do sprawy kierowcy ;)

Kiedyś była sytuacja, że kobita wpadła w dziurę na drodze i skasowała się na drzewie, pół roku szpitale i inne bajery, połamana, auto przerobione na puszki do Whiskasa. Pozwała zarządcę drogi, którą się poruszała. Efekt - odszkodowanie 800k zł. Uzasadnienie : ubytek w drodze spowodował uszkodzenie zawieszenia, co przełożyło się na utratę panowania nad pojazdem i wypadek. A czym jechała i czy to coś wcześniej nie nosiło znamion "zmęczenia materiału"...nie było istotne w myśl zasady "je*ło to je*ło, na ch** drążyć" :P
2017-01-24 17:42:12
1. Prawo o Ruchu Drogowym, Art. 33. 1:
"Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. (...)"
Sporo osób popełnia błąd, sprowadzając pojęcie kierunku ruchu do tego, co definiujemy jako kierunek w fizyce. Tutaj pomocna okazuje się Konwencja Wiedeńska będąca obowiązującym aktem prawnym nadrzędnym wobec Prawa o Ruchu Drogowym.
Artykuł 1"(...)
z) określenia "kierunek ruchu" oraz "odpowiadający kierunkowi ruchu" oznaczają prawą stronę, jeżeli zgodnie z ustawodawstwem krajowym kierujący pojazdem jest obowiązany wymijać inny pojazd po swojej lewej stronie; w przeciwnym razie określenia te oznaczają lewą stronę."
Z Konwencji wynika jasno: droga rowerowa odpowiada kierunkowi ruchu tylko wtedy, gdy znajduje się po naszej stronie.
2. Rozporządzenie Ministrów Transportu i Gospodarki Morskiej oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych:
"§ 2. 1. Znak drogowy pionowy umieszczony po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią dotyczy kierujących znajdujących się na wszystkich pasach ruchu; jeżeli jednak znaki są umieszczone nad poszczególnymi pasami ruchu, to znak dotyczy tylko kierujących znajdujących się na pasie, nad którym znak jest umieszczony.Znak drogowy umieszczony po lewej stronie jezdni lub pasów ruchu stanowi powtórzenie znaku umieszczonego po prawej stronie, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej."
Upraszczając prawniczą paplaninę: znak obowiązuje cię tylko wtedy, kiedy znajduje się po twojej prawej stronie. Istnieją wyjątki, jednak znak C13 "droga dla rowerów" do nich nie należy. Nie można wymagać od kogokolwiek jazdy na pamięć tudzież wypatrywania czegokolwiek po drugiej stronie jezdni.
2017-01-24 17:43:57
I co w związku z tym?
2017-01-24 17:49:54
To że w większości przypadków rowerem można a nawet należy jechać jezdnią.
2017-01-24 17:53:41


:P