Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Quizujemy
11/11, widać że się jeździło koleją :-D
http://deser.gazeta.pl/deser/13,111858,6856.html?i=11
http://deser.gazeta.pl/deser/13,111858,6856.html?i=11
martin123154 para
Litmanen
[i]Twój wynik to
8/11[/i[
Głupie bo na kilka pytań jest więcej niż jedna dobraodpowiedz
8/11[/i[
Głupie bo na kilka pytań jest więcej niż jedna dobraodpowiedz
martin123154 para
Litmanen
W sezonie wakacyjnym wybierasz się pociągiem nad morze. Na paru wagonach widzisz przyklejone kartki, co najprawdopodobniej oznaczają?
W tych wagonach można palić
Zacznijmy od zajmowania miejsc. Kiedy jeszcze nie było miejscówek, a razem z grupą znajomych chcieliście zająć dla siebie cały przedział, która taktyka była najlepsza?
Każdy z was stawał w kolejce do innego wejścia. Ten kto pierwszy zajął cały przedział, wołał pozostałych
No i te kolory na dworcu :P
Akurat byłem pewnych tych odpowiedzi a tu dupa
W tych wagonach można palić
Zacznijmy od zajmowania miejsc. Kiedy jeszcze nie było miejscówek, a razem z grupą znajomych chcieliście zająć dla siebie cały przedział, która taktyka była najlepsza?
Każdy z was stawał w kolejce do innego wejścia. Ten kto pierwszy zajął cały przedział, wołał pozostałych
No i te kolory na dworcu :P
Akurat byłem pewnych tych odpowiedzi a tu dupa
Litmanen para
martin123154
Dla mnie wiadoma speawa ze jak kartka to sa kolonie bo taki okres :-P co do zajmowania miejsc tez miałem wątpliwości ale wybralem ze jeden wchodzi i odbiera walizki, a z tymi kolorami to nie wiem o co chodziło, jeśli o kolor rozkladu to wiem ze zolto biale :-)
polsilver [del] para
Litmanen
u mnie 10/11
martin tego co pamiętam to w pociagach nie bylo kartek, ze mozna palic :P A od paru lat nie ma chyba nawt wagonów dla palących.
Kiedy jest gorąco, a w przedziale nie ma klimatyzacji, decydujesz się na otwarcie okna. Po jakimś czasie ktoś je zamknie (taki los), co najprawdopodobniej zrobisz później?
Otworzysz drzwi od przedziału
Kiedy filigranowa współpasażerka poprosi cię o włożenie swojego bagażu na półkę, możesz być pewny/a, że będzie to:
Ogromna walizka, której nie będziesz w stanie podnieść
:D so true :D
Kurczę ja tam uwielbialem jedzic pociagami. Syf i smród, ale ma to swój klimat. Zawsze sie poznalo ciekawych ludzi i wiele zabawnych akcji pamietam. Raz z kumplem tuz za czeska granicą kolo stacji zaszlismy na szybkie piwko z kolega a mielismy odjazd za pare min i nie zdazylismy dopic to wsiedlismy z kuflami do pociagu :D
Innym razem tez w czechach mielismy farta, wsiedlismy z fajkami i od razu zlapal nas konduktor. Gosc zaczal wypisywac mandat, my wsciekli na swoja glupote, ale biore kwit i patrzymy ze dziwieniem a tam jakies 20 zł :D Konduktor mial na piwo a my zadowoleni, ze nas tak lagodnie potraktowal.
Potem jak wracalismy siedzialy z nami w przedziale 3 dziewczyny ze szwajcarii, my pilismy wino a one po szwabsku nas obgadywaly (kolega trochę laluś wygląda jak model, wiec wielu dziewczynom sie podoba). I tak gadaly, gadaly az w pewnym momencie zagadalem do jednej, ze kumam po niemiecku i wiem o czym mówią. One w smiech i sie zrobily czerwone :D Potem gadalismy juz po angielsku, gralismy w karty, przegadalismy cala droge i ogolnie bylo super :)
Raz wtope zaliczylem, widzialem jak zajebista laska siluje sie z drzwiami i chcialem jej pomoc, tyle ze zimno bylo strasznie i jak to w pkp drzwi sie zaklinowaly :D Tez nie moglem otworzyc (a to byl krotki postój), walczylem dobre pol minuty i tak intensywnie szarpnąłem aż puscilem glosnego bączka :D w koncu jednak otworzylem drzwi i szybciej niz usain bolt wybieglem z burakiem na twarzy :D
Albo jak dlugo sie z dziewczyna nie widzielismy i z czestochowy jechalismy od razu dalej opole, torun a ze bylo duże love i dluga rozlaka to w pociagu puszczaly hamulce. A jak nocny to wiadomo zaslonki,drzwi i w slimaka, ale raz zdarzylo sie zapedzic 2 w nocy dziewczyna w polowie rozebrana a tu jakies babsko otwiera drzwi, ona patrzy na nas my na nią i konsternacja :D Ale nie poszla dalej widocznie pomyslala chj tam i pcha się z walizami :D Na poczatku lekki burak, ale jechalismy z nia reszte drogi i nawet jej pomoglem sciagnac torbe :D
Najgorzej jak jadac z kumplem dosiadlo sie 2 mlodocianych januszy. Sandaly, welniane skarpety i bombery, oczywiscie wbijaja i pierwsze co to kanapki ze zmielonym psem czy ki pasztetem, a potem sciagaja sandaly i klada swoje stopy kolo mnie. Yebalo niemilosiernie :D Ale dluga droga, caly pociąg zapeklowany nie bylo jak zmienic miejsca, wiec tylko zostawalo wychodzenie co godzine na zlapanie oddechu :D
Ogolnie kiedys czesto jezdzilem, cale liceum co 2 tyg do dziewczyny spotykalismy sie w polowie drogi w czestochowie. 2:50-3:30 z warszawy takze w miare szybko i tanio 50zl w obie strony. Najgorzej pkp jak sie dojezdzalo bonanzą w bieszczady tam byl odcinek, ze 20km jechal ze 3 godziny :/ Doslownie bite 3godziny z predkoscią kilka km/h albo w ogole stawal i ludzie wychodzili z zapalić, naprawdę szybciej bysmy doszli pieszo..
A Wy? Pamiętacie jakieś zabawne akcje? :D
Papierowe tabelki z godzinami odjazdów i przyjazdów, które można jeszcze znaleźć na niektórych dworcach, mają kolor:
Biały i zielony
Żółty i biały
Niebieski i czerwony
z tego co pamiętam to żółto-czarny :P
Kupujesz bilet u konduktora. Nie masz drobnych. Kiedy najprawdopodobniej dostaniesz resztę? 8/11
Pomylilem się w pierwszym pytaniu. Zaznaczyłem Każdy z was stawał w kolejce do innego wejścia. Ten kto pierwszy zajął cały przedział, wołał pozostałych, czasem sie tak robilo chociaz opcja z najzwinniejszym tez dawała radę :P
(editado)
martin tego co pamiętam to w pociagach nie bylo kartek, ze mozna palic :P A od paru lat nie ma chyba nawt wagonów dla palących.
Kiedy jest gorąco, a w przedziale nie ma klimatyzacji, decydujesz się na otwarcie okna. Po jakimś czasie ktoś je zamknie (taki los), co najprawdopodobniej zrobisz później?
Otworzysz drzwi od przedziału
Kiedy filigranowa współpasażerka poprosi cię o włożenie swojego bagażu na półkę, możesz być pewny/a, że będzie to:
Ogromna walizka, której nie będziesz w stanie podnieść
:D so true :D
Kurczę ja tam uwielbialem jedzic pociagami. Syf i smród, ale ma to swój klimat. Zawsze sie poznalo ciekawych ludzi i wiele zabawnych akcji pamietam. Raz z kumplem tuz za czeska granicą kolo stacji zaszlismy na szybkie piwko z kolega a mielismy odjazd za pare min i nie zdazylismy dopic to wsiedlismy z kuflami do pociagu :D
Innym razem tez w czechach mielismy farta, wsiedlismy z fajkami i od razu zlapal nas konduktor. Gosc zaczal wypisywac mandat, my wsciekli na swoja glupote, ale biore kwit i patrzymy ze dziwieniem a tam jakies 20 zł :D Konduktor mial na piwo a my zadowoleni, ze nas tak lagodnie potraktowal.
Potem jak wracalismy siedzialy z nami w przedziale 3 dziewczyny ze szwajcarii, my pilismy wino a one po szwabsku nas obgadywaly (kolega trochę laluś wygląda jak model, wiec wielu dziewczynom sie podoba). I tak gadaly, gadaly az w pewnym momencie zagadalem do jednej, ze kumam po niemiecku i wiem o czym mówią. One w smiech i sie zrobily czerwone :D Potem gadalismy juz po angielsku, gralismy w karty, przegadalismy cala droge i ogolnie bylo super :)
Raz wtope zaliczylem, widzialem jak zajebista laska siluje sie z drzwiami i chcialem jej pomoc, tyle ze zimno bylo strasznie i jak to w pkp drzwi sie zaklinowaly :D Tez nie moglem otworzyc (a to byl krotki postój), walczylem dobre pol minuty i tak intensywnie szarpnąłem aż puscilem glosnego bączka :D w koncu jednak otworzylem drzwi i szybciej niz usain bolt wybieglem z burakiem na twarzy :D
Albo jak dlugo sie z dziewczyna nie widzielismy i z czestochowy jechalismy od razu dalej opole, torun a ze bylo duże love i dluga rozlaka to w pociagu puszczaly hamulce. A jak nocny to wiadomo zaslonki,drzwi i w slimaka, ale raz zdarzylo sie zapedzic 2 w nocy dziewczyna w polowie rozebrana a tu jakies babsko otwiera drzwi, ona patrzy na nas my na nią i konsternacja :D Ale nie poszla dalej widocznie pomyslala chj tam i pcha się z walizami :D Na poczatku lekki burak, ale jechalismy z nia reszte drogi i nawet jej pomoglem sciagnac torbe :D
Najgorzej jak jadac z kumplem dosiadlo sie 2 mlodocianych januszy. Sandaly, welniane skarpety i bombery, oczywiscie wbijaja i pierwsze co to kanapki ze zmielonym psem czy ki pasztetem, a potem sciagaja sandaly i klada swoje stopy kolo mnie. Yebalo niemilosiernie :D Ale dluga droga, caly pociąg zapeklowany nie bylo jak zmienic miejsca, wiec tylko zostawalo wychodzenie co godzine na zlapanie oddechu :D
Ogolnie kiedys czesto jezdzilem, cale liceum co 2 tyg do dziewczyny spotykalismy sie w polowie drogi w czestochowie. 2:50-3:30 z warszawy takze w miare szybko i tanio 50zl w obie strony. Najgorzej pkp jak sie dojezdzalo bonanzą w bieszczady tam byl odcinek, ze 20km jechal ze 3 godziny :/ Doslownie bite 3godziny z predkoscią kilka km/h albo w ogole stawal i ludzie wychodzili z zapalić, naprawdę szybciej bysmy doszli pieszo..
A Wy? Pamiętacie jakieś zabawne akcje? :D
Papierowe tabelki z godzinami odjazdów i przyjazdów, które można jeszcze znaleźć na niektórych dworcach, mają kolor:
Biały i zielony
Żółty i biały
Niebieski i czerwony
z tego co pamiętam to żółto-czarny :P
Kupujesz bilet u konduktora. Nie masz drobnych. Kiedy najprawdopodobniej dostaniesz resztę? 8/11
Pomylilem się w pierwszym pytaniu. Zaznaczyłem Każdy z was stawał w kolejce do innego wejścia. Ten kto pierwszy zajął cały przedział, wołał pozostałych, czasem sie tak robilo chociaz opcja z najzwinniejszym tez dawała radę :P
(editado)
Edson para
polsilver [del]
12/12 bez większego zastanawiania... nawet 5 minut mi nie zajęło :D
The Snow [del] para
Edson
Quiz nr 17
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/13,129662,7974,zycie-quiz-wiedzy-ogolnej.html?bo=1&_ga=2.159110201.2091848502.1502878917-929049981.1499859149
6/20
Cytując Dyzmę: "Widać jestem głupi ..."
(editado)
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/13,129662,7974,zycie-quiz-wiedzy-ogolnej.html?bo=1&_ga=2.159110201.2091848502.1502878917-929049981.1499859149
6/20
Cytując Dyzmę: "Widać jestem głupi ..."
(editado)
The Snow [del] para
Lipa91
Głuptasek to mało powiedziane, jestem niedorozwinięty
(editado)
(editado)