Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Medytacja

  • 1
  • 2
2017-04-21 19:56:49
mati25 [del] para Todos
W wyszukiwarce nic nie znalazło więc może stworzę temat :)

Praktykuje ktoś z was? Zadziwiają mnie efekty a nawet stwierdziłbym że są oszałamiające! Na pewno znajdzie się ktoś kto jest już w tym dłużej ode mnie, jak efekty?

ps. Jeśli ktoś z was nigdy nie stosował to zapewniam że nie wygląda to tak jak sobie wyobrażacie i definitywnie nie jest nudne :) jakby ktoś miał pytania to śmiało bo trening medytacji działa niczym trening siłowy ale innej części naszego ciała.
2017-04-21 20:15:22
W sumie mogę opisać własnymi słowami o co w tym chodzi i sami zdecydujecie.

Medytować można wszędzie, nie trzeba przy tym siedzieć choć jest to ułatwiające. Wielu z was medytuje choć nie zdaje sobie z tego sprawy, medytacją jest gdy jedziesz na motorze z dużą prędkością, medytacją jest stan w którym się znajdujesz. Medytujesz podczas stania w kolejce gdy po prostu obserwujesz wszystko dookoła. Nie medytujesz gdy stojąc w kolejce myślisz jak jeszcze długo i dlaczego tak wolno.
Medytacja to luka w naszym umyśle, luka to moment pomiędzy jedną myślą a drugą, przestrzeń w której nie istnieje żadna myśl, a więc brak odczuwania rzeczy które są nudne/nużące ponieważ to umysł sprawia że tak je odczuwamy i tak je też nazywamy.
Luka to moment w którym z początku jesteśmy w stanie trwać tylko kilka sekund, nasz umysł sam znajdzie ścieżkę i po chwili zauważymy że nieświadomie wpadliśmy w ciąg myślenia zapominając o tej luce, zapominając całkowicie o tym stanie. Gdy tylko wpadamy w tok myśli wystarczy je obserwować, nie oceniać ani nie komentować, jedynie pozwolić im przelecieć aż ponownie znajdziemy się w stanie luki.
Im dłużej będziemy wykonywać taką czynność (walka z samym sobą, naprawdę nic nudnego) tym ta luka będzie się wydłużała. Po pewnym czasie jesteśmy w stanie trwać w niej bardzo długi czas który jest niezwykle pomocny.
W tym stanie potrafimy docenić dosłownie wszystko co nas otacza, jakkolwiek to brzmi nawet jeśli nie zdarza wam się doceniać natury która was otacza, to będąc w stanie medytacji i ogólnie kultywując ją kilka minut dziennie z jakiegoś powodu zaczynamy doceniać bardzo wiele rzeczy które były dla nas zwyczajne.
Osobiście uważam że stąd jest w stanie narodzić się talent, chodzi o to że zaczynamy dostrzegać wszystko na innym poziomie i po pewnym czasie sami chcemy to jakoś przedstawić innym, mamy ciąg do szukania profesji/pracy przez którą jesteśmy w stanie wydać ekspresję tego czego doświadczamy dzięki tej luce. Zwyczajnie zauważamy większą głębię w muzyce, w naturze, w zachowaniach ludzi i definitywnie na każdej płaszczyźnie życia, że też sami dążymy do zrobienia czegoś co zawsze chcieliśmy zrobić ale jeszcze nie wiemy co.
Medytacja jest pełna pułapek które nasz umysł sam stawia przed nami - nie chce być wyłączony i dzisiejszych czasach został do tego genialnie wytresowany. Będąc w stanie medytacji będziemy myśleć że medytujemy i to już nie będzie medytacja, możemy czekać aż zaczniemy medytować i również przenigdy nie będzie to miało miejsca... to umysł czeka i ta luka pojawi się tylko gdy umysł odstąpi.

+ zwiększona koncentracja na konkretnej rzeczy/zadaniu
+ lepsza ekspresja siebie
+ płynne konstruowanie zdań, słowa zaczynają przez nas płynąć
+ mózg jest bardziej wypoczęty, stan luki to niejako uspokojenie dla niego
+ leczenie problemów psychicznych do stopniowego wyleczenia
+ tak naprawdę masa, to rzutuje na każdą sferę ponieważ jest to w nas, sprawia że odbieramy wszystko inaczej i też sami zachowujemy się inaczej... znacznie korzystniej dla innych ale przede wszystkim nas.

Naprawdę polecam! Co do religii to nie ma ona znaczenia tutaj, może co najwyżej pomóc w naszym lepszym pojmowaniu ale to tyle, nie istnieją korelacje
(editado)
2017-04-21 21:16:17
o, fajnie że napisałeś

ostatnio chciałem zgłebić temat ale na szybko nic nie znalazłem

jeden z moich mentorów, Ray Dalio twierdzi ze wszystko co osiągnął zawdzięcza medytacji i jest to dla mnie bardzo mocna zachęta aby spróbować ale w sumie nikt z moich znajomych mnie w to nie wprowadzi a sam nawet nie wiem jak się zabrać

pisz śmiało

2017-04-21 21:39:27
Będę później to postaram się to opisać, jest w sumie nazbyt proste i trudno to czasem obrać w zrozumiałe słowa, grunt żeby nie zabierać się za medytację bo to nie będzie medytacja ^^
Medytować można w każdej chwili, nie trzeba specjalnie siadać czy odbywać jakiś mini-ceremonii. One są w porządku ale dla kogoś kto nigdy tego nie robił może to być dziwne, więc lepiej zacząć z czymś prostym, na przykład medytując gdy czekamy aż zaktualizuje się jakiś program w komputerze lub jak kroimy chleb, tak naprawdę prawie zawsze jesteśmy w stanie to robić a do tego odczuwać na żywo pozytywne skutki, tutaj nie ma czekania ponieważ jesteśmy świadkami postępujących zmian w nas samych i dookoła, pojmujemy je ale nie możemy ich nazbyt interpretować lub oczekiwać więcej od stosowania medytacji ponieważ wtedy nasz umysł będzie oczekiwał więcej a medytacja nie ma prawa istnieć gdy umysł przejmuje pałeczkę.
Potem dam znać
(editado)
2017-04-21 23:32:24
Sai Baba, jeśli ktoś go lubi:

"Wiele osób sądzi, że koncentracja jest tym samym co medytacja, ale pomiędzy koncentracją i medytacją nie zachodzi taki związek. Koncentracja jest czymś, co jest poniżej waszych zmysłów, natomiast medytacja znajduje się na poziomie wyższym niż zmysły. Wiele osób ma mylne wrażenie, że koncentracja jest identyczna z medytacją i te osoby obierają fałszywą drogę. Koncentracja jest czymś co stosujemy bezwiednie w naszym codziennym, normalnym i rutynowym życiu. Załóżmy, że teraz czytam gazetę. Moje oczy patrzą na litery. Moja ręka trzyma gazetę. Moja inteligencja zajmuje się teraz myśleniem. Umysł również myśli. Właśnie wtedy, gdy oczy wykonują swoją pracę, gdy ręka wykonuje swoją pracę, gdy inteligencja wykonuje swoją pracę i gdy również umysł wykonuje swoją pracę, zachodzi skoordynowane współdziałanie umysłu, inteligencji, ręki i oczu. Jestem w stanie korzystać z treści tej gazety. Mam tu na myśli, że jeżeli chcę przyswoić sobie sprawę zawartą w treści gazety, wszystkie te wymienione zmysły muszą być skoncentrowane, skoordynowane i muszą współpracować nad gazetą.
Jeżeli ktoś chce prowadzić samochód, dopóki się nie skoncentruje, nie będzie mógł wyjechać na ulicę. Wszystkie rutynowe, codzienne czynności jak spacerowanie, czytanie, rozmowa, pisanie, jedzenie wykonujemy w efekcie koncentracji. Jeżeli więc taka koncentracja jest częścią naszego codziennego życia, po co więc praktykujemy, aby osiągnąć koncentrację?
To, co powinniśmy praktykować znajduje się poza tymi normalnymi zmysłami. Musimy wznieść się z poziomu poniżej zmysłów (czym jest koncentracja) do poziomu zmysłów, to jest do pośredniej fazy będącej kontemplacją. Z tego poziomu powinniśmy wznieść się ponad zmysły – i to się nazywa medytacją.
Pomiędzy koncentracją i medytacją jest sfera graniczna, będąca częściowo nimi obiema, jest to sfera kontemplacji. Aby znaleźć się w tej sferze kontemplacji należy uwolnić się od wszelkich doczesnych przywiązań. Jeżeli oderwiecie się od wszelkich ziemskich przywiązań, od wszelkich przywiązań na świecie, wtedy wkroczycie w obszar kontemplacji. Jeżeli natomiast oderwiecie się od WSZYSTKICH waszych przywiązań, wtedy przebijacie strefę kontemplacji i wchodzicie w sferę medytacji."


:)
2017-04-22 00:45:03
początek to tak jakbyśmy tresowali własny umysł - jak medytować? umysł nie potrafi medytować ponieważ jest w 100% od myślenia tylko i wyłącznie więc na jego poziomie to nie istnieje, na poziomie umysłu medytacja jest jej całkowitą przeciwnością, tak jakby zderzyły się dwie różne siły, stosując medytację dojdziesz do balansu z siłą przeciwną. Mając balans tutaj jest balans już nad wszystkim.
Krótko mówiąc medytacja opiera swoją całą strukturę o to co tu i teraz. Zacząłeś wszystko świetnie opisywać tylko ta końcówka może się komuś zagmatwać :D

Należy zdać sobie sprawę że jest się obserwatorem własnego umysłu, z tej perspektywy wygląda on jak krzycząca małpka która nic nie rozumie, chce wszystko od razu. Będąc obserwatorem można obserwować jak myśli przylatują i odlatują, nie mając nad tym żadnej kontroli. Medytacją jest moment gdy kończy Ci się jakaś myśl i w pewnym momencie ...


czas pomiędzy jedną myślą a drugą to prawdziwi my :) W momencie gdy jedna myśl nam znika to moment przed przyjściem drugiej myśli oznacza stan medytacji.

Oczywiście jeśli teraz spróbujesz to będziesz miał myśli - jeśli przestaniesz oczekiwać medytacji a myślom będziesz się tylko przyglądał, nie utożsamiał się z nimi i ich nie oceniał, uznawał jako coś co aktualnie ma miejsce i obserwował myśli (uważaj aby nie myśleć nad obserwowaniem bo to dalej jest myśl, jeśli dalej używasz tu jakkolwiek umysłu to on Cię robi w konia. Można sobie to wyobrazić jak zabawę w kotka i myszkę

gdy myślimy aby medytować -> nie jesteśmy w stanie medytować bo właśnie myślimy, tu umysł sprawia że medytacja znika i to medytacja sprawia że umysł znika, w bardzo pozytywnym znaczeniu. Po pierwsze umysłowi daje się odpocząć od kompulsywnego myślenia i w sytuacjach gdy umysł jest szczególnie potrzebny wraca z większą mocą, głównie dzięki temu że nie musiał produkować około 80% hałasu w głowie który nigdy nic nie wnosił, to latające puste myśli które tylko przeszkadzają. Te istotne będą przychodziły z medytacją i będą idealnie nacechowane tym co lubimy, trudno to obrać w słowach ale tak jakbyś po prostu je dostawał od samego siebie tyle że mają już wytyczony jakiś kierunek i te myśli 'wiedzą' że idą do czegoś większego.
''Wiedzą'' bo obserwujesz własny umysł, masz pewność co do wszystkiego co tam się dzieje, będąc obserwatorem stajesz się jednokrotnie bardziej świadom samego siebie, jest to odczuwalne.
Jesteśmy obecnością w organiźmie i medytacja jest stanem tej obecności, gdy będziemy spędzać dłuższy czas na medytacji (obecności) zaczniemy od razu zauważać efekty (grunt aby nie czekać na nie bo to umysł czeka, obserwuj i nie walcz z myślą bo ją w pełni akceptujesz, gdy nie walczysz z nią ona sama znika....


Gdy pojawia się kolejna to tylko ją obserwujemy, jeśli myślimy o obserwowaniu to to jest nasza własna pułapka, momentem jest gdy twoja myśl nie ma dla ciebie znaczenia, nie utożsamiasz się z nią, ona po prostu jest i ty pozwalasz jej być, stopniowo obserwując ją sama zaniknie.
To my.
A gdy w pełni pojmiemy siebie... prowadzimy się jakby sami za rękę
moment braku myśli jest bardzo krótki bo od razu mamy odruch o nim pomyśleć. Z czasem będzie się wydłużał i odkryjecie... sami zobaczycie.
(editado)
2017-04-22 00:53:59
Każdy sportowiec spędza czas w medytacji świadomie lub nie, to ten moment skupienia gdy zawodnik ma coś zrobić, jest to całkowicie wyciszenie umysłu i oddanie kontroli ciału na ten konkretny moment.
Każda myśl która pojawi się przed wykonaniem prawdopodobnie wszystko zepsuje, to stan braku medytacji lub skupienia (całkowicie innego skupienia)

Ten numer oddaje to w pełni - Pink Floyd
https://www.youtube.com/v/YtAgLZcyBnU
(editado)
(editado)
2022-05-17 19:35:04
Jako niepracujący mam sporo wolnego czasu więc zastanawiam się czy nie zacząć medytować
2022-05-19 10:15:38
Dzisiaj w nocy ktoś podpalił 4 samochody na moim osiedlu. Jest teraz propozycja zatrudnienia ciecia. Jak szukasz zajęcia to podeślij cv na priv.
2022-05-19 16:58:11
cv xd
a jak w cv ma podpalenie poprawczaka, to już się kwalifikuje, czy potrzebne są większe kwalifikacje?:D
2022-05-20 08:12:45
Szukamy ciecia a nie podpalacza :/
2022-05-20 11:48:19
grzesbe do mati25 [del]

jeden z moich mentorów, Ray Dalio twierdzi ze wszystko co osiągnął zawdzięcza medytacji i jest to dla mnie bardzo mocna zachęta aby spróbować



2022-05-20 12:03:06
XD
2022-05-20 19:39:02
2022-06-10 02:38:28
byłem biedny i bezrobotny
zacząłem medytować
i moje życie zmieniło się o 360stopni
2022-06-10 06:57:33
:D
  • 1
  • 2