Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: wiersze

2010-02-01 22:12:13
i co? nikt juz nie pisze wiersza dla kolegi? ;]
2010-02-01 22:40:33
O nieba płynnych pogód,
o ptaki, o natchnienia.
Nie wydeptana ziemia,
nie wyśpiewane Bogu
te drzewa, te kaskady
iskier, ten oddech nieba,
w ramionach jak w kolebach
zamknięty. Jak cokoły
drzewa z szumem na poły;
serca jak dzbany łaski,
takie serca jak gwiazdki,
takie oczu obłoki,
taki lot - za wysoki.
Słońce, słońce w ramionach
czy twego ciała kryształ
pełen owoców białych,
gdzie zdrój zielony tryska,
gdzie oczy miękkie w mroku
tak pół mnie, a pół Bogu.
Twych kroków korowody
w urojonych alejach,
twe odbicia u wody
jak w pragnieniach, w nadziejach.
Twoje usta u źródeł
to syte, to znów głodne,
i twój śmiech, i płakanie
nie odpłynie, zostanie.
Uniosę je, przeniosę
jak ramionami - głosem,
w czas daleki, wysoko,
w obcowanie obłokom.
8 IX 42 r.


Ma ktoś może interpretacje tego wiersza ? Byłbym bardzo wdzięczny bo nie mogę nigdzie znaleźć : )
2010-02-03 19:58:41
No to czarować zaczynam
sorrka panowie że sie tak wrzynam
pewnego dnia , pomylka nocy
poczulem dziwny przypływ mocy
co sie stało ?? sen na jawie
nie tylko sie dobrze bawie
gwiazdy świeciły świetliście
z drzew spadały liście
dziwną radość poczułem
i ciągle na przód prułem
przed monopolowym już stałem
alesz kurde sie zziajałem
a tu co ? budzik dzwoni
obudziłem sie z pogoni




Dziekuje :P
2010-02-15 21:22:45
Bolą mnie oczy, widziały katusze,
Ręce się palą, dotknęły zła płatków,
Komplet załogi na śmierci statku,
Myśli już dawno skręcały, by umrzeć.

Nogi się trzęsą z braku nadziei,
Dusza przegrała szczęście w ruletce,
Chciała choć ciut - naprawdę nic więcej,
Ostatnie spojrzenie na nieba błękit.

Głos zastygł szybko przez smutku przesyt,
Głęboki wdech, duży krok naprzód,
Serca bicie zagłusza szum statku,
Gdy minę się z Bogiem - nie podam mu ręki.


Autor chce pozostać anonimowy. :] To tak dla podbicia.
2010-02-16 13:33:49
Gdy minę się z Bogiem - nie podam mu ręki.

Tylko nie wiem, czy ten fragment to jakaś głębsza refleksja, czy zwyczajna prowokacja.
2010-02-16 16:45:10
Autor mówi, że pozostawia wolną rękę co do interpretacji :]
2010-02-16 16:49:32
jak sie z nim minie to logiczne ze nie poda mu reki ;p chyba ze sie spotkaja ;p
(editado)
2010-02-16 16:51:41
Weźcie coś wklejajcie, a nie. bo ja to wrzuciłem, żeby temat odżył :]
2010-02-16 16:58:50
zacytuję znakomitego aktora andrzeja chyrę:

Ala i As poszli w las
Ala do Asa pokaż ku (rym znany)
A As do Ali lepiej byśmy się poru ...
(editado)
2010-02-16 16:59:34
No jak dla mnie to takie próżne kozaczenie, "Nie podam ręki Bogu", może nie lubi władzy, nie kłania się jej i to jest jakieś przesłanie, a Bóg jest tu tylko w przenośni choć nadal to profanacja
2010-02-16 17:00:26
Profanacja, gdyż?
2010-02-16 17:02:31
No, zlekceważenie Najwyższej Istoty
2010-02-16 17:03:12
A jeśli autor jest ateistą, to co wtedy?
2010-02-16 17:03:56
Mimo wszystko. To tak samo jak z karykaturami Mahometa.
2010-02-16 17:08:05
Szczerze mówiąc nie wklejałem tego wiersza po to, żeby dyskutować o wierze. Nie miejsce, nie czas.
W każdym razie nie uważam tego za profanację. Ale nie chcę się w dawać teraz w głębsze dyskusje :]
2010-02-16 17:56:53
i co? nikt juz nie pisze wiersza dla kolegi? ;]


ja mam wiesz "DLA KOLEGI"


lubię owiec trzech dymanie
lubię sranie i sikanie
lubię wybuch atomowy
lubię kiedy nie mam głowy
lubię nie zjeść dziś kolacji
lubię kiedy nie mam racji
lubię puścić w tłumie pawia
lubię gdy mi ból coś sprawia
lubię zabić rano klina
lubię czuć się jak dziewczyna
lubię walnąć w ścianę kroczem
lubię w nocy śmierdzieć moczem
lubię kota w piecu spalić
potem zjeść go i wydalic

lubię kiedy nic nie słyszę
lubię pierdzieloną ciszę
lubię stać pośród niczego
lubię Cię, drogi kolego :>


taki tam żarcik rymowany, ale tutaj same poważne teksty więc na rozluźnienie zwieraczy się przyda :P