Asunto: Jestem przegrywem.

We wtorek, po prawie 5 latach związku zostawiła mnie kobieta. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt że pozostałem bezdomnym.

Nie mam adresu zameldowania, mam 40 tysięcy długu w banku i żadnych perspektyw na wynajęcie czegokolwiek, gdyż moje miesięczne wydatki (głównie raty kredytów) pochłaniają połowę miesięcznego wynagrodzenia.

Miał ktoś fajniejszy prezent na święta?

Mimo wszystko tak o niej nie powiem.

Polecom zamieszkac w piwnicy ktoro moge udostepnic
urzadzenie we wlasnym zakresie
polecom to strone
https://www.olx.pl/oddam-za-darmo/?search%5Bfilter_float_price%3Afrom%5D=free

(editado)

Na szczęście jeszcze mam gdzie pomieszkiwać.

Idź do banku i dogaduj się na pomniejszenie rat miesięcznych, kosztem wydłużenia okresu spłacania. Niestety wyjdziesz na tym gorzej, bo więcej do oddania, ale wtedy będziesz w stanie coś wynająć. Możesz tez szukać doddatkowej roboty/lepiej płatnej roboty. Zostaje jeszcze wyjazd za granice zarobić i wrócić, albo nie wiem. Świat się nie zawalił :) Ludzie są w gorszych sytuacjach i dają rade. Pozdro.

Jesli nie masz dziecka, uruchom kontakty i naginaj za granice. Czego tu szukac. Nie tylko Ty zostales wyruchany. Zycie rucha wszystkich

Sęk w tym że kredyt mam obecnie na najdłuższy możliwy termin - 8 lat.

Niestety, ale ceny najmu w Toruniu są dosyć spore.

Nie chcę wyjeżdżać z ojczyzny, ale..

No musisz się głęboko zastanowić czego chcesz.. Ciężko jest zrobić ten pierwszy krok, ale potem jest z górki. Ja bym wyjechał chociaż na kilka miesięcy na Twoim miejscu, nastawił się na typowy zarobek, czyli oszczędzać i wyżyłować jak najbardziej życie. Potem np. spłacasz z połowe kredytu z bomby i możesz negocjować kredyt czy coś i spokojnie wynajmować w PL. Sam niedawno przeżyłem rozstanie :) Również po 5 latach, na początku jest ciężko, ale weź się za siebie, wyzwól ambicje i jazda. Masz dwa wyjścia,albo będziesz użalać się nad sobą, albo odbijesz się i weźmiesz do roboty :)

Ja jakbym pojechal po takim rozstaniu to bym pracowal przez pierwszy rok na "szybkie kobiety " i narkotyki ;-) a czego nie.

Kocham swoj kraj ale nasza ojczyzna jest zepsuta ;.

Użalać nad sobą się nie zamierzam. Muszę nad wszystkim pomyśleć i od nowego roku podjąć jakieś kroki.

Coś w tym jest. Rozdział życia z dragami mam już dawno za sobą.

Nie mowie o cpaniu jak pojeb. Wyluzowana ekipa i chiiilout. Zrobic cos na odsrresowanie i wyluzowanie.
Zajmij sie soba

A ile masz lat? To znacznie ulatwi

No musisz dokładnie zająć się sobą :) rozwijaj się, rób hajs i naucz się być szczęśliwy samemu :D