Asunto: dowcipy, dowcipy, dowcipy vol.2

Dobre, chociaż to nie kawał, raczej porada

to mi dziadek 80 letni powiedział

oni mają pomysły na te durne czasy

U mnie w pracy, na kuchennych drzwiach, właśnie ten tekst wisi, praktycznie od początku pandemii, i co ciekawe, starszy Pan z biura księgowego go tam nakleił :)

Idzie administrator forum do piekła.
- Boże za co? Przecież ja nie gwałciłem nie kradłem i nie mordowałem!
- Ale banowałeś!

Rozmawia Tutek z vordamem.
- Ej słyszałeś, ludzie dobrze o nas mówią.
- Ale kto dokładnie?
- Jak to kto? Ty o mnie a ja o tobie

A to dobre hehe

Kiedy Blondynka mówi do rzeczy?
- Kiedy stoi przed szafą.

Mamusiu, czy to tatuś kupił to nowe futro?
- Syneczku, gdybym ja liczyła tylko na tatusia, to i ciebie by na świecie nie było.

Jaka jest różnica między komputerem a praniem?
- Inaczej się wiesza!

Świetne dowcipy! Może nie klasa światowa jak ten z brzydalem, ale nadal wysoka półka :D

Dzięki Malebo!

Zastanawiam się kto dziś w tym wątku jest bardziej złośliwy - Ty czy Snow?;)

:-P

Lekcja religii. Pani pyta Marysię:
- Jak nazywała sie mama Jezusa?
- Nie wiem.
- No przecież tak jak ty!
- Kowalska?

Piękna, bezchmurna noc za miastem. Na kocyku na trawce leżą sobie ścisłowiec i humanistka. Nic nie mówią, trzymają się za ręce. Ścisłowiec myśli:
"Jedna gwiazda, druga gwiazda, trzecia gwiazda..." i tak po kilku minutach zasypia.
Humanistka myśli:
"Co za piękne gwiaździste niebo! Dobrze, że nie lubię liczyć!"

skoro można już nawet żarty o staffie pisać, to chyba dobre czasy nastały :)

ja tylko za słowo StareBathony dostałem bana :P

Trochę więcej dystansu..... jak to mawiał Robert Korzeniowski chodząc po San Marino :P

Te dystans, przypomnę, że żeś mnie wyciął na cały lockdown, a nawet dłużej :-P


(editado)