Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: dowcipy, dowcipy, dowcipy vol.2
:D Znowu będziesz kasował posty? :D To byłby niezły dowcip :D
- Ale zajebista laska!!!!
- Tak
- To nie było pytanie.
LOL
- Tak
- To nie było pytanie.
LOL
Mam coś dla ciebie:
Zima. Mróz i śnieżyca. Noc. Szosa przez las.
Leśniczy (myśliwy - selekcjoner)na obchodzie widzi na poboczu auto, które
wypadło z drogi. W środku siedzi kierowca ze zwichniętą ręką.
- Oj bratku, do rana ty nie doczekasz - mróz okrutny.
To mówiąc odbezpiecza sztucer i "skraca męki" biedakowi.
Idzie dalej i widzi następne auto, które uderzyło w drzewo. W środku siedzi
kierowca z rozbitym czołem.
- Oj bratku, do rana to ty nie dociągniesz - martwi się leśniczy i dobija
rannego.
Idzie dalej i widzi wywróconą ciężarówkę, która przygniotła inne auto. Spod
rozbitych karoserii na zaśnieżonej drodze ciągną się dwie krwawe smugi prosto
do lasu. Leśniczy podąża tropem, odgarnia chaszcze i widzi pełznącego po śniegu
kadłubka bez nóg. Kadłubek widząc, że został namierzony woła wesoło:
- Panie leśniczy ! To tylko draśnięcie !
Zima. Mróz i śnieżyca. Noc. Szosa przez las.
Leśniczy (myśliwy - selekcjoner)na obchodzie widzi na poboczu auto, które
wypadło z drogi. W środku siedzi kierowca ze zwichniętą ręką.
- Oj bratku, do rana ty nie doczekasz - mróz okrutny.
To mówiąc odbezpiecza sztucer i "skraca męki" biedakowi.
Idzie dalej i widzi następne auto, które uderzyło w drzewo. W środku siedzi
kierowca z rozbitym czołem.
- Oj bratku, do rana to ty nie dociągniesz - martwi się leśniczy i dobija
rannego.
Idzie dalej i widzi wywróconą ciężarówkę, która przygniotła inne auto. Spod
rozbitych karoserii na zaśnieżonej drodze ciągną się dwie krwawe smugi prosto
do lasu. Leśniczy podąża tropem, odgarnia chaszcze i widzi pełznącego po śniegu
kadłubka bez nóg. Kadłubek widząc, że został namierzony woła wesoło:
- Panie leśniczy ! To tylko draśnięcie !
Usunąłem posty
Ale zabawne, ubaw po pachy :-)
Ale zabawne, ubaw po pachy :-)
Rozmowa w sprawie pracy.
- Ile zna pan języków?
- Cztery.
- Proszę wymienić.
- Węgierski, francuski, włoski i angielski.
- Proszę powiedzieć coś po węgiersku.
- Gutten tag.
- Ale to jest po niemiecku...
- To w takim razie znam pięć.
- Ile zna pan języków?
- Cztery.
- Proszę wymienić.
- Węgierski, francuski, włoski i angielski.
- Proszę powiedzieć coś po węgiersku.
- Gutten tag.
- Ale to jest po niemiecku...
- To w takim razie znam pięć.
domeq para
Black Snow [del]
Dżin: Masz trzy życzenia.
Ja: Spraw żeby nie było matematyki.
Dżin: Haha, dobra, masz to na koszt firmy.
Ja: Czyli nadal mam trzy życzenia?
Dżin: Co?
Ja: Spraw żeby nie było matematyki.
Dżin: Haha, dobra, masz to na koszt firmy.
Ja: Czyli nadal mam trzy życzenia?
Dżin: Co?