Asunto: Koronawirus

Szefa poczty wypieprzyli, wstawili człowieka Sasina z zadaniem: kto będzie przeciw, albo będzie protestować, albo pójdzie do mediów wyleci. Siedzą cicho, bo się boją.

Tamten poprzedni zamiast sprawować swoje obowiązki chciał zostać politykiem więc go zwolniono.

Pocztowcy dostaną premie dziwne żeby protestowali:
https://gazetawroclawska.pl/poczta-polska-placi-premie-za-prace-w-epidemii-nawet-700-zlotych/ar/c3-14892201

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie2020/najnowsze-fakty/news-rzad-chce-zaoferowac-listonoszom-wysokie-premie-za-wybory-ko,nId,4452265


Włochy: Przybyło 3 tys. ozdrowieńców. To nowy dobowy rekord
We Włoszech padł nowy rekord dobowego wzrostu ozdrowieńców: prawie 3 tysiące. Łącznie wyleczonych z zakazenia koronawirusem zostało już ponad 54,5 tysięcy osób.
Obrona Cywilna podała w środę po południu także tragiczne dane: w ciągu ostatniej doby zmarło 437 osób zakażonych koronawirusem. Łączny bilans zmarłych w ciągu dwóch miesięcy epidemii wzrósł do 25085.

Obecnie zakażonych jest 107 tys. osób. Jest o 10 chorych mniej niż we wtorek. 76 proc. wszystkich zakażonych przebywa w domowej izolacji bez żadnych objawów, bądź tylko z łagodnymi.

Liczba potwierdzonych dotąd przypadków koronawirusa w kraju wynosi 187 tysięcy.

Jeśli mi listonosz przyniesie listy do głosowania to mu nawet drzwi nie otworzę.

Jest pandemia nie powinno być wyborów, a jak słyszę prognozy Szumowskiego, ze za 2 lata będzie można przeprowadzić normalne to zal mi się go robi.

W skrócie, bo piszę z tel:
Na poczcie stale zatrudnieni ludzie to ci, którzy zatrudniali się tam w latach 70/80/90/00 (ale tak do 2005 max).
Długo im zajęło zdobycie najlepszych rejonów (I pod względem hajsu i łatwości obslugi).
Jeżeli zapritestowaliby to tych starych listonoszy w wieku 40-65 kierownictwo przesuneloby na gorsze rejony i tego się boją.
Listonosze, którzy zatrudnili się po 2005 i nadal tam pracują to mniejszość.
A po 2015 to właściwie już nikt na stałe nie zostaje xd (brak własnego rejonu, slaby/słabszy hajs od starszych etc).

Pewnie ci po 2005 są na l4 (ze 30%), a stara gwardia chodzi, bo nie ma odwagi protestować.

A te lepsze rejony to takie, że mało łażenia a większe 'datki'? :)

Chodzilbys z kartami za 6000 brutto? Od domu do domu mając bliski kontakt z 1500 mieszkań (ca 4500 klientów) w dobie epidemii?

Wybory majowe to zbrodnia, która pogrąży ten rząd.

Często tak.
Albo mało lazenia (np 6h od wt do pt, 10h w pon) albo mało lazenia i hajs.

Listonosze nie mają de iure rejonow na stałe. Nawet listonosz, który chodzi na danym kwadracie 40 lat może być przesuniety.

Ja jestem przeciwny przesuwaniu bo teraz cały czas się pitoli o wyborach i trzeba go zakończyć i wziąść się do roboty z gospodarką a nie wałkowac te wybory jeszcze latami skoro i tak wiadomo kto wygra.

Oczywiście, że tak. Wybory to ważna rzecz dla Polaków. Przyłbica+maski(fpp3) zmieniane co 2h oraz rękawiczki(je tez najlepiej zmieniac co pare h) i można ruszać w trase.
Dostarczasz tylko karty co trwa doslownie chwile a rozmowa to pare slow. Bardzo male ryzyko przy odpowiednim zabezpieczeniu listonoszy.


W aptekach na calym swiecie gdzie rozmowa trwa znacznie dluzej bylo bardzo malo przypadkow zachorowan(i to jeszcze w czasie braku tej wiedzy o koronawirusie)
Włochy zanotowały tylko jeden przypadek śmierci: https://mgr.farm/aktualnosci/wlochy-smierc-wlasciciela-apteki-wskutek-zarazenia-koronawirusem/



Można też zwyczajnie rekrutować młodszą grupe listonoszy na tą wyborczą funkcje. W sortowniach poczty mają od groma młodych z końskim zdrowiem i kondycją.

Ja słyszałem wypowiedzi pana Sasina, że wybory będą bezpieczne, ale jak miał odpowiedzieć szczegółowo na pytanie w jaki sposób to bezpieczeństwo będzie zapewnione odpowiedź padła, że trwają prace. Tyle, że teraz to już jest czas żeby ujawnić te procedury bezpieczeństwa. Ja osobiście się biję. Teraz są duże utrudnienia, a jak wysypią się nowe ogniska w całej Polsce. To nie jest czas, żeby igrać życiem ludzkim. Wybory trzeba przełożyć, niech AD będzie nadal PAD, a wybory przeprowadzić kiedy będzie to bezpieczne, może internetowo (trzeba nad tym pracować). Koronawirus nie zna się na przepisach prawa i ma je gdzieś.
Narażanie zdrowia i życia Polaków jest znacznie gorszym złamaniem konstytucji niż przełożenie dary wyborów. Ja na prawdę mam gdzieś to kto teraz czy potem wygra te zasrane wybory, ale chcę żeby to było potem.

Jak mi znajdziesz materiał, gdzie zmienił zdanie to i ja zmienię. Co do wyborów, to przecież ich nie będzie. Rocky i ktoś jeszcze byli na 100% pewni, że ich nie będzie i śmiali się z tych co uważali inaczej... więc nie będzie. Przecież jasne, że nie wprowadzają jakiegoś stanu klęski żywiołowej, bo by musieli płacić odszkodowania.

Telefon robi mi trochę literówek, za co przepraszam.

Jak listonosze mają zmieniać maski i przylbice co 2-3h będąc "Na rejonie"?
Mają wracać na urząd? XD

Pakiety + normalna koresponendcja to nie "pare h".

Bycie listonoszem to zawód zaufania spolecznego, chcesz rekrutować ludzi z łapanki "ad hoc" by im powierzyć MEGA WRAZLIWE DANE POLAKÓW?

Nie wierzysz sam w to co piszesz. Jesteś cynikiem. Każde zachorowanie, każda śmierć czy to pocztowca, czy klienta czy osoby z ich rodzin będzie na Twoim sumieniu, bo popierając te dzialanie rządu odbierasz oręż ewentualnego protestu kadry na poczcie (brak poparcia społecznego).

,, odpowiedzieć szczegółowo na pytanie w jaki sposób to bezpieczeństwo będzie zapewnione odpowiedź padła, że trwają prace. Tyle, że teraz to już jest czas żeby ujawnić te procedury bezpieczeństwa."

Czeka zwyczajnie aż wprowadzą przepisy w życie. Wtedy będzie mógł o tym mówić, obecnie tego w sensie prawnym nie ma.
Każdego dnia w komunikacji miejskiej podróżuje wiele osób wspólnie. Idąc na zakupy ryzykujesz bardziej niż na wyborach korespondencyjnych. Przecież nikt nie chce organizować tradycyjnej formy...
Listonosz wyborców nie będzie całował w policzek po dostarczeniu karty wyborczej, obywatele jego też raczej nie mają zamiaru.

Jeszcze nie jest znana cała formuła podobno tak to będzie wyglądać:
Pakiet to karta do głosowania, oświadczenia o tym że głos oddaliśmy osobiście oraz koperty, do których trzeba będzie dokumenty te włożyć i w niedzielę wyborczą zanieść do specjalnych skrzynek nadawczych. Listonosze sami odbiorą je tylko od osób na kwarantannie i niepełniosprawnych.

Roznoszeniem pakietów mają się zajmować dwuosobowe zespoły: listonosz i pracownik poczty. Z każdym będzie podpisana umowa – zlecenie. Doręczenie jednego pakietu to 1,50 zł dla listonosza i tyle samo dla drugiej osoby. Razem więc 3 złote za „obsłużonego” wyborcę. W czasie doręczania pakietów Poczta nie będzie dostarczać żadnych innych przesyłek. - Gdyby na te dni miały wypadać terminy dostarczania takich świadczeń, jak emerytury, to mamy zrobić to wcześniej – mówi listonosz. - Powiedziano nam, że jest na to zgoda z centrali.

Pakiety mają być wrzucane do skrzynek na listy. W przypadku osób, które są na kwarantannie, pakiet – włożony do worka – ma być wieszany na klamce.

Co dalej? W myśl projektu przepisów, pakiet ma zawierać dwie koperty. W jednej będzie karta do głosowania, w drugiej - oświadczenie, że się oddało głos. Z takim pakietem trzeba będzie pójść do skrzynki nadawczej. Gdzie? Tego jeszcze nie wiadomo. Z publicznych wypowiedzi ministra aktywów państwowych Jacka Sasina wynika, że skrzynek będzie w całym kraju mniej więcej tyle samo, ile miało być komisji wyborczych w tradycyjnych wyborach. W praktyce wybory korespondencyjne będą więc wymagały od nas wybrania się w konkretne miejsce, by wrzucić głos do skrzynki, a nie do urny.

Od niepełnosprawnych i osób kwarantannie pakiety mają być odbierane przez pocztowców. To oni mają chodzić od domu do domu z urnami wyborczymi. Urna będzie stawiana na wycieraczce, a tam wyborca będzie wrzucał swój głos. Jak to ma być technicznie zorganizowane? Co z wyborcami niepełnosprawnymi, którzy o własnych siłach nie dojdą do drzwi? Nie wiadomo, bo pocztowcom do domów wchodził nie wolno.

Spytaliśmy wrocławską rzeczniczkę Poczty Polskiej o przygotowania do wyborów. M.in. o rzekome dodatkowe wynagrodzenia, wstrzymanie doręczania innych przesyłek na czas dostarczania wyborczych pakietów oraz przyspieszenie doręczania emerytur. Nie odniosła się do tych pytań w żaden sposób. Nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła wiadomościom od naszego informatora.

Przekazała nam tylko ogólna informację potwierdzającą, że Poczta – w wspólnie z Ministerstwem Aktywów Państwowych – przygotowuje się do wyborów. „We współpracy z Ministerstwem Aktywów Państwowych wypracowywane są szczegółowe rozwiązania w zakresie możliwości obsługi procesu wyborczego przez Pocztę Polską – napisała Justyna Siwek. „ W Poczcie powołano zespół zajmujący się tymi zagadnieniami. Informacje na temat szczegółowych rozwiązań przekazywane są pracownikom zgodnie z harmonogramem”.

https://gazetawroclawska.pl/poczta-juz-sie-szykuje-do-wyborow-jak-ma-to-wygladac/ar/c1-14932564



,,Nie wierzysz sam w to co piszesz. Jesteś cynikiem. Każde zachorowanie, każda śmierć czy to pocztowca, czy klienta czy osoby z ich rodzin będzie na Twoim sumieniu, bo popierając te dzialanie rządu odbierasz oręż ewentualnego protestu kadry na poczcie (brak poparcia społecznego)."


Dwie osoby mogą zaopatrzyć sie w pare masek i pare rekawiczek. To jest misja wykonalna.
Czy cynikiem w obecnych czasach nie jest każdy kto korzysta z hipermarketow narazajac kasjerow/ ich rodziny oraz reszte osob w tych marketach na chorobe? Głupia forma ataku

Wiele osób zgłosiło się już do pomocy w komisjach wyborczych ponad kilkadziesiat tysiecy osob z tego co wiadomo. Jeszcze wiecej pytalo Poczte o mozliwosc pracy jako listonosz na czas wyborow. Im nikogo nie brakuje sa juz chetni obsadzeni.










(editado)

Heh, jak w czerwcu/lipcu naród doświadczy skutków kryzysu dotkliwszych niz obecne to na jesień Duda może być poniżej Zandberga.

Swoją drogą- wziąć a nie wziąść.

Przeczytałeś ten skopiowany artykuł i nie sądzisz, że wybory w takiej formie to standrard poniżej Tadzykistanu?

Wiem, że Duda i ekipa są obsrani na myśl o wyborach na jesień/wiosnę 2021, ale wszystko ma swoje granice.