Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Koronawirus
Lekarze nie szczepią się na przeciw grypie
coraz lepiej...
coraz lepiej...
W tym wypadku Stefan opiera się na matematyce i ta jest po jego stronie. Nie można tego zaprzeczyć:
https://portal.abczdrowie.pl/dlaczego-polscy-lekarze-nie-szczepia-sie-przeciwko-grypie
1. Nikt się nie przyznaje
W Polsce przeciwko grypie szczepi się zaledwie od 6 do 8 proc. pracowników służby zdrowia. W USA ponad połowa personelu, w krajach UE co czwarty lekarz. Polscy medycy oficjalnie niechętnie przyznają się do swojej opieszałości wobec profilaktyki grypy. W sondażu z 2013 r., w którym wzięło udział 888 lekarzy i pielęgniarek z całej Polski aż 81 proc. twierdziło, że są zwolennikami szczepień przeciw grypie. Jednak zaledwie 38 proc. zadeklarowało, że szczepi się regularnie. Tymczasem z danych NIZP – PZH wynikało, że robi to 5–6 proc. medyków. Zdaniem dr. Zielonki, polscy lekarze są niedouczeni w tym zakresie.
– Ale nie dlatego, że im się uczyć nie chce. Po prostu nie mają na to czasu. Bo kiedy niemiecki lekarz czyta najnowsze doniesienia naukowe, polski pracuje na kolejnym dyżurze w szpitalu lub do nocy w drugiej czy trzeciej pracy. Często na temat szczepień wie tyle, ile nauczył się na studiach. A o szczepieniach dorosłych nie mówi się dużo ani w trakcie studiów, ani podczas szkolenia podyplomowego – wyjaśnia.
tutaj z 2019 roku:
Szpital w Białej Podlaskiej postanowił zafundować swoim lekarzom szczepienia przeciw grypie. Z 1400 osób na ich przyjęcie zgodziło się 140. W Grodzisku Mazowieckim odsetek był jeszcze niższy – z 700 osobowej załogi na darmowe szczepienia zgodził się zaledwie jeden procent lekarzy: w sumie siedmiu pediatrów.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/1404748,szczepienia-grypa-lekarze.html
https://portal.abczdrowie.pl/dlaczego-polscy-lekarze-nie-szczepia-sie-przeciwko-grypie
1. Nikt się nie przyznaje
W Polsce przeciwko grypie szczepi się zaledwie od 6 do 8 proc. pracowników służby zdrowia. W USA ponad połowa personelu, w krajach UE co czwarty lekarz. Polscy medycy oficjalnie niechętnie przyznają się do swojej opieszałości wobec profilaktyki grypy. W sondażu z 2013 r., w którym wzięło udział 888 lekarzy i pielęgniarek z całej Polski aż 81 proc. twierdziło, że są zwolennikami szczepień przeciw grypie. Jednak zaledwie 38 proc. zadeklarowało, że szczepi się regularnie. Tymczasem z danych NIZP – PZH wynikało, że robi to 5–6 proc. medyków. Zdaniem dr. Zielonki, polscy lekarze są niedouczeni w tym zakresie.
– Ale nie dlatego, że im się uczyć nie chce. Po prostu nie mają na to czasu. Bo kiedy niemiecki lekarz czyta najnowsze doniesienia naukowe, polski pracuje na kolejnym dyżurze w szpitalu lub do nocy w drugiej czy trzeciej pracy. Często na temat szczepień wie tyle, ile nauczył się na studiach. A o szczepieniach dorosłych nie mówi się dużo ani w trakcie studiów, ani podczas szkolenia podyplomowego – wyjaśnia.
tutaj z 2019 roku:
Szpital w Białej Podlaskiej postanowił zafundować swoim lekarzom szczepienia przeciw grypie. Z 1400 osób na ich przyjęcie zgodziło się 140. W Grodzisku Mazowieckim odsetek był jeszcze niższy – z 700 osobowej załogi na darmowe szczepienia zgodził się zaledwie jeden procent lekarzy: w sumie siedmiu pediatrów.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/1404748,szczepienia-grypa-lekarze.html
"W ciagu 2-3 lat wszyscy "przejdziemy" przez C19. Lekarze nie szczepią się na przeciw grypie tylko "łapią" naturalną odporność. Średnia śmiertelność w dekadzie 2020-2030 bedzie bez zmian."
UUuu... wracamy do grypy :D Należałoby przepytać lekarzy dlaczego nie chcą szczepić się przeciwko grypie (w mojej rodzinie się szczepią). Czy dlatego, że szczepionki na grypę mają niską skuteczność, czy może dlatego, że i tak grypa w ponad 99% przypadkach jest niegroźna. Wątpię, aby to była chęć "łapania naturalnej odporności" - ponieważ odmian jest zbyt wiele.
To, że w ciągu 2-3 lat wszyscy złapiemy koronawirusa, to dane/przewidywania pochodzące z? Jeśli nawet, to nasza służba zdrowia nie jest w stanie przyjąć takiej liczby chorych.
@JK
"W tym wypadku Stefan opiera się na matematyce..."
Yyy... taaak? W którym miejscu?
Do dalszej treści - ale jakie to ma w ogóle znaczenie, że się nie szczepią? Robisz teraz antyszczepionkową krucjatę? Chłopie, gdzie koronawirus, a gdzie grypa - w sezonie 2019/20 - 3,7mln chorych w Polsce - 61 zgonów (do 22 kwietnia 2020), sezon wcześniej 2018/19 - 143 zgony. Co ty chcesz porównywać? Wśród osób, które wyzdrowiały jakie powikłania?
UUuu... wracamy do grypy :D Należałoby przepytać lekarzy dlaczego nie chcą szczepić się przeciwko grypie (w mojej rodzinie się szczepią). Czy dlatego, że szczepionki na grypę mają niską skuteczność, czy może dlatego, że i tak grypa w ponad 99% przypadkach jest niegroźna. Wątpię, aby to była chęć "łapania naturalnej odporności" - ponieważ odmian jest zbyt wiele.
To, że w ciągu 2-3 lat wszyscy złapiemy koronawirusa, to dane/przewidywania pochodzące z? Jeśli nawet, to nasza służba zdrowia nie jest w stanie przyjąć takiej liczby chorych.
@JK
"W tym wypadku Stefan opiera się na matematyce..."
Yyy... taaak? W którym miejscu?
Do dalszej treści - ale jakie to ma w ogóle znaczenie, że się nie szczepią? Robisz teraz antyszczepionkową krucjatę? Chłopie, gdzie koronawirus, a gdzie grypa - w sezonie 2019/20 - 3,7mln chorych w Polsce - 61 zgonów (do 22 kwietnia 2020), sezon wcześniej 2018/19 - 143 zgony. Co ty chcesz porównywać? Wśród osób, które wyzdrowiały jakie powikłania?
Ale co ty sobie dopisujesz do mojej wypowiedzi jakieś głupoty? Za dużo faktów TVN
Napisałem, że ma racje w temacie szczepień na grype u lekarzy to wszystko nic więcej. W mojej rodzinie żaden z medyków nie szczepi się przeciwko grypie bo to bezsensowne, szczepów grypy jest zbyt wiele. Co sezon trafia się inny zestaw. Dodatkowo pracując przy bliskim kontakcie z chorymi po szczepieniu jesteśmy bardziej narażeni na infekcje przez okres jakoś 2 tyg(obniżona odporność to fakt potwierdzony badaniami).
W naszym systemie nie ma miejsca na 2 tyg wolnego przed sezonem grypowym.
Według statystyk: Szczepienia przeciw grypie zapobiegają zachorowaniom u ok. 40-70% szczepionych osób, w zależności od sezonu i grupy osób szczepionych.
Na temat Koronawirusa możesz przeczytać mój pierwszy post w temacie. Liczba osób umierających na niego mówi sama za siebie:
Najnowsze dane z Włoch. 260 osób zakażonych koronawirusem zmarło w ciągu ostatniej doby we Włoszech - podała Obrona Cywilna w biuletynie wydanym w niedzielę. Łączny bilans zmarłych wzrósł do 26644. Liczba zgonów znacznie spadła. W sobotę było ich 415.
Według mojej ekspertyzy liczba zgonów w Włoszech będzie stopniowo spadać do końca sierpnia i oscylować wokół 30-40. Później w sezonie grypowo-koronawirusowym przejdzie kolejna fala nie będzie ona już tak groźna jak ta pierwsza. Wtedy umierać będzie 200-300 osób dziennie przez okres 2-3 miesięcy. Następnie Włosi zyskają odporność stadną.
Polacy dzięki odpowiedzialnym rządom Prawa i Sprawiedliwości nigdy nie zaznają takiej sytuacji.
W UK rozkręcają się:
O 413 wzrosła w ciągu doby liczba zgonów z powodu koronawirusa w Wielkiej Brytanii, co oznacza, że łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w tym kraju wynosi już 20732 - poinformował w niedzielę po południu minister środowiska George Eustice.
Za 2 dni minie 60 dni od czasu gdy utworzyłem temat wtedy na całym świecie było umarło 2,872 osób.
Obecnie jest już 207273 zmarłych.
W ciągu niecałych 60 dni zmarło 204401 osób, w wielu krajach dopiero teraz będziemy z dnia na dzień notować coraz większą liczbe zgonów.
To nie była tylko grypa...
(editado)
Napisałem, że ma racje w temacie szczepień na grype u lekarzy to wszystko nic więcej. W mojej rodzinie żaden z medyków nie szczepi się przeciwko grypie bo to bezsensowne, szczepów grypy jest zbyt wiele. Co sezon trafia się inny zestaw. Dodatkowo pracując przy bliskim kontakcie z chorymi po szczepieniu jesteśmy bardziej narażeni na infekcje przez okres jakoś 2 tyg(obniżona odporność to fakt potwierdzony badaniami).
W naszym systemie nie ma miejsca na 2 tyg wolnego przed sezonem grypowym.
Według statystyk: Szczepienia przeciw grypie zapobiegają zachorowaniom u ok. 40-70% szczepionych osób, w zależności od sezonu i grupy osób szczepionych.
Na temat Koronawirusa możesz przeczytać mój pierwszy post w temacie. Liczba osób umierających na niego mówi sama za siebie:
Najnowsze dane z Włoch. 260 osób zakażonych koronawirusem zmarło w ciągu ostatniej doby we Włoszech - podała Obrona Cywilna w biuletynie wydanym w niedzielę. Łączny bilans zmarłych wzrósł do 26644. Liczba zgonów znacznie spadła. W sobotę było ich 415.
Według mojej ekspertyzy liczba zgonów w Włoszech będzie stopniowo spadać do końca sierpnia i oscylować wokół 30-40. Później w sezonie grypowo-koronawirusowym przejdzie kolejna fala nie będzie ona już tak groźna jak ta pierwsza. Wtedy umierać będzie 200-300 osób dziennie przez okres 2-3 miesięcy. Następnie Włosi zyskają odporność stadną.
Polacy dzięki odpowiedzialnym rządom Prawa i Sprawiedliwości nigdy nie zaznają takiej sytuacji.
W UK rozkręcają się:
O 413 wzrosła w ciągu doby liczba zgonów z powodu koronawirusa w Wielkiej Brytanii, co oznacza, że łączna liczba ofiar śmiertelnych epidemii w tym kraju wynosi już 20732 - poinformował w niedzielę po południu minister środowiska George Eustice.
Za 2 dni minie 60 dni od czasu gdy utworzyłem temat wtedy na całym świecie było umarło 2,872 osób.
Obecnie jest już 207273 zmarłych.
W ciągu niecałych 60 dni zmarło 204401 osób, w wielu krajach dopiero teraz będziemy z dnia na dzień notować coraz większą liczbe zgonów.
To nie była tylko grypa...
(editado)
"Napisałem, że ma racje w temacie szczepień na grype u lekarzy to wszystko nic więcej"
1) A ja nie napisałem, że lekarze się szczepią. Zapytałem jaki sens ma porównywanie szczepienia na grypę do aktualnej sytuacji epidemiologicznej?
2) Kontekst jego wypowiedzi jest mniej więcej taki, że koronę należy stadnie przechorować tak jak grypę - więc nie trzeba czekać na żadne szczepionki, może nawet nie trzeba się dodatkowo chronić.
Więc jeśli weźmiemy pod uwagę cały post, to nie ma tam matematyki, a niesprawne porównywanie grypy i koronawirusa.
"To nie była tylko grypa..."
Nie?
Minister zdrowia nadal przejmuje się grypą.
"Coraz częściej mówi się, że na jesień i w zimie będzie druga fala pandemii koronawirusa, a do tego dojdzie jeszcze grypa, co może całkowicie sparaliżować system ochrony zdrowia."
1) A ja nie napisałem, że lekarze się szczepią. Zapytałem jaki sens ma porównywanie szczepienia na grypę do aktualnej sytuacji epidemiologicznej?
2) Kontekst jego wypowiedzi jest mniej więcej taki, że koronę należy stadnie przechorować tak jak grypę - więc nie trzeba czekać na żadne szczepionki, może nawet nie trzeba się dodatkowo chronić.
Więc jeśli weźmiemy pod uwagę cały post, to nie ma tam matematyki, a niesprawne porównywanie grypy i koronawirusa.
"To nie była tylko grypa..."
Nie?
Minister zdrowia nadal przejmuje się grypą.
"Coraz częściej mówi się, że na jesień i w zimie będzie druga fala pandemii koronawirusa, a do tego dojdzie jeszcze grypa, co może całkowicie sparaliżować system ochrony zdrowia."
Kejto para
Malebo [del]
Jakbys mogl podac mi nazwe tego filtra, bo juz czytac nie moge tych 'madrosci' co wypisujesz. Cos niedawno wspominales ze masz taki jak ci sie wpis innego usera nie spodobał.
Mozesz?
Mozesz?
No i dobrze, te wybory to potrzebne sa jak pryszcz na dupie :)
(editado)
(editado)
najgorsze, że tutaj nie ma dobrego rozwiązania, bo przy każdej możliwości mamy totalną opozycję, która będzie podważać legalność wyborów, a kiedy się nie odbędą, nie będą uznawać prezydenta Andrzeja Dudy, za czym jego decyzji
Malebo [del] para
Kejto
Jak chcesz, abym włączył filtr i na ciebie, to nie ma problemu. Wystarczy tylko słowo.
Kejto para
Malebo [del]
Ja bym ciebie zablokowal w tym temacie, bo jestes monotonny.