Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Koronawirus
Malebo [del] para
Krikos
Czesi wyrzucający maseczki i rękawiczki "ZA DARMO"!!!!
Słowacy (u których pierwszy przypadek zachorowania 2 dni po Polsce), tak się uparli na noszenie maseczek nawet w trakcie zaprzysiężenia nowego rządu (nakaz noszenia maseczek 3 tygodnie przed Polską):
Polska, w której noszenie maseczek nic nie daje i nie wiadomo po co ludzie to robią (no idioci normalnie):
Słowacy (u których pierwszy przypadek zachorowania 2 dni po Polsce), tak się uparli na noszenie maseczek nawet w trakcie zaprzysiężenia nowego rządu (nakaz noszenia maseczek 3 tygodnie przed Polską):
Polska, w której noszenie maseczek nic nie daje i nie wiadomo po co ludzie to robią (no idioci normalnie):
szwamb para
Malebo [del]
Byłem wczoraj pierwszy dzień w pracy (handel w dużym salonie).
90% ludzi nosi maseczki źle.
Nosy na wierzchu
Ściąganie na brodę
Macają sobie nosy
Drapią się po oczach
Nie trzymają dystansu (2/3 musiałem zwracać uwagę, żeby na mnie nie wchodzili), klienci wchodzą też na siebie nawzajem
Ludzie +60 przyszli pooglądać albo pogadać o tym, że mieli set unitry w latach 70
Ta cała kwarantanna nie ma sensu. Polacy mają mental sowiecszczyzny. 0 odpowiedzialnosci za siebie o innych.
90% ludzi nosi maseczki źle.
Nosy na wierzchu
Ściąganie na brodę
Macają sobie nosy
Drapią się po oczach
Nie trzymają dystansu (2/3 musiałem zwracać uwagę, żeby na mnie nie wchodzili), klienci wchodzą też na siebie nawzajem
Ludzie +60 przyszli pooglądać albo pogadać o tym, że mieli set unitry w latach 70
Ta cała kwarantanna nie ma sensu. Polacy mają mental sowiecszczyzny. 0 odpowiedzialnosci za siebie o innych.
martin123154 para
szwamb
Wez wysiedz 8h w maseczce prawidlowo zalozonej. Znaczy no da sie ale predzej nabawie sie jakichs innych chorob ukladu oddechowego niz koronawirusa. Jak sie tylko da (czyt. nie ma w zasiegu 2m ludzi) to nochal odkrywam
(editado)
(editado)
szwamb para
martin123154
Ubierasz, idziesz do sklepu, robisz zakupy w max 20 minut (bo wiesz co masz kupić i się nie kręcisz bez sensu), wracasz do domu, ściągasz
Miałeś ją max 45 minut (15 minut za długo, ale to nie jest dramat).
Nikt nie mówi, że masz siedzieć w tym 8h (lol)
Miałeś ją max 45 minut (15 minut za długo, ale to nie jest dramat).
Nikt nie mówi, że masz siedzieć w tym 8h (lol)
szwamb para
martin123154
Aha i odkrywanie i zasłanianie nosa czyni noszenie maseczki zupełnie bezsensownym, bo musisz przylozyc brudne ręce do nosa etc.
Maseczke się nosi "zadaniowo". Masz życiową potrzebę kupienia czegos- zakładasz, wytrzymujesz, wracasz, zdejmujesz.
Maseczke się nosi "zadaniowo". Masz życiową potrzebę kupienia czegos- zakładasz, wytrzymujesz, wracasz, zdejmujesz.
martin123154 para
szwamb
No to myslisz ze nikt nie wie ze zdejmowanie, macanie, przewracanie czyni noszenie maski bezsensownym xd po prostu 90% tylko patrzy czy policji nie ma w poblizu zeby nie wylapac 500zl mandatu, w zbiorowisku wieksza szansa ze sie beda czaic to trzeba pozory sprawiac.
Zastanawiam sie jaki procent ludzi faktycznie te maseczki dziennie wymienia, czy tez pierze odkaża itp bo stawiam że niewielki. Z ludzi co znam to najwyzej po paru dniach jak juz nie nadaje sie do zalozenia ze wzgledow zapachowych
Zastanawiam sie jaki procent ludzi faktycznie te maseczki dziennie wymienia, czy tez pierze odkaża itp bo stawiam że niewielki. Z ludzi co znam to najwyzej po paru dniach jak juz nie nadaje sie do zalozenia ze wzgledow zapachowych
szwamb para
martin123154
90% tylko patrzy czy policji nie ma w poblizu zeby nie wylapac 500zl mandatu, w zbiorowisku wieksza szansa ze sie beda czaic to trzeba pozory sprawiac.
Mój cytat
Ta cała kwarantanna nie ma sensu. Polacy mają mental sowiecszczyzny. 0 odpowiedzialnosci za siebie o innych.
Dziękuję za rozmowę i wspólną konkluzję.
Mój cytat
Ta cała kwarantanna nie ma sensu. Polacy mają mental sowiecszczyzny. 0 odpowiedzialnosci za siebie o innych.
Dziękuję za rozmowę i wspólną konkluzję.
a Ty wytrzymujesz i przez cały czas pracy i drogę nie popełniasz ww błędów?
W pracy nie noszę maseczki, tylko mam przylbice, która regularnie dezynfekuje.
Przez 1,5 miesiąca bez pracy zachowywalem się jak należy w warunkach epidemii:
Wyjście co 2-3 dni na zakupy (zadaniowo, max 45 minut) czy do paczkomatu (20 minut).
0 małych zakupów, dotykania twarzy etc. Po powrocie prysznic, pranie, wyrzucanie odkazonej maseczki, mycie podłóg, 0 kontaktów z obcymi osobami czy starszymi członkami rodziny etc
I wiesz? Przez tych "sowieciarzy" to wszystko bylo bez sensu. Na nic moje i podobnych mnie starania (gdyby wszyscy tak postępowali to byśmy mieli max 2k zakażeń).
Mogli (rząd) nic nie zamykać jak na Bialorusi.
Przez 1,5 miesiąca bez pracy zachowywalem się jak należy w warunkach epidemii:
Wyjście co 2-3 dni na zakupy (zadaniowo, max 45 minut) czy do paczkomatu (20 minut).
0 małych zakupów, dotykania twarzy etc. Po powrocie prysznic, pranie, wyrzucanie odkazonej maseczki, mycie podłóg, 0 kontaktów z obcymi osobami czy starszymi członkami rodziny etc
I wiesz? Przez tych "sowieciarzy" to wszystko bylo bez sensu. Na nic moje i podobnych mnie starania (gdyby wszyscy tak postępowali to byśmy mieli max 2k zakażeń).
Mogli (rząd) nic nie zamykać jak na Bialorusi.
Wirus w największym stopniu przenosi się drogą kropelkową. Dobrze założona przyłbica powoduje, że ktoś nie emituje cząsteczek na mnie (tym bardziej jeżeli ma prawidłowo założoną maseczkę), a ja nie emituje na kogoś. Na szczęście jestem dosyć niski jak na dzisiejsze standardy (174), więc zazwyczaj patrzę na ludzi na wprost lub z dołu.
Oczywiście przyłbica jest gorszym rozwiązaniem niż maseczka jeżeli chodzi o rozprzestrzenianie wirusa Z MOJEJ STRONY (albowiem nie wiem czy sam nie jestem zakażony :D) i klienci powinni czuć pewien dyskomfort czy obawę, ale - jak widać - nie czują, a ja sam nie pracuję w handlu niezbędnym do życia (nie jest to spożywka), więc klienci nie muszą korzystać z moich usług. Muszą zrozumieć, że ja nie mogę mieć maseczki przez 8 czy 12h pracy, tak samo jak ja nie miałem pretensji do pracowników biedry czy piotra i pawła, że tych maseczek nie mają (ale też ich nie zagadywałem i nie podchodziłem do nich).
Oczywiście przyłbica jest gorszym rozwiązaniem niż maseczka jeżeli chodzi o rozprzestrzenianie wirusa Z MOJEJ STRONY (albowiem nie wiem czy sam nie jestem zakażony :D) i klienci powinni czuć pewien dyskomfort czy obawę, ale - jak widać - nie czują, a ja sam nie pracuję w handlu niezbędnym do życia (nie jest to spożywka), więc klienci nie muszą korzystać z moich usług. Muszą zrozumieć, że ja nie mogę mieć maseczki przez 8 czy 12h pracy, tak samo jak ja nie miałem pretensji do pracowników biedry czy piotra i pawła, że tych maseczek nie mają (ale też ich nie zagadywałem i nie podchodziłem do nich).
Dobrze założona przyłbica powoduje, że ktoś nie emituje cząsteczek na mnie
ta jasne, ciekawe co powiesz jak będzie włączona klima, a może już jest
Oczywiście przyłbica jest gorszym rozwiązaniem niż maseczka jeżeli chodzi o rozprzestrzenianie wirusa Z MOJEJ STRONY (albowiem nie wiem czy sam nie jestem zakażony :D) i klienci powinni czuć pewien dyskomfort czy obawę, ale - jak widać - nie czują, a ja sam nie pracuję w handlu niezbędnym do życia (nie jest to spożywka), więc klienci nie muszą korzystać z moich usług.
więc taki rodzaj usług powinien zostać zamknięty, w sumie nie jesteście potrzebni, pożyteczni, nic nie wytwarzacie, jak sam napisałeś ludzie nie muszą korzystać z waszych usług, mogą tych samych zakupów dokonać przez internet
Przez 1,5 miesiąca bez pracy zachowywalem się jak należy w warunkach epidemii
więc zachowywałeś się właściwie tak jak ja i w mniejszym lub większym stopniu większość Polaków, dlatego uniknęliśmy scenariusza Włoch, Hiszpanii, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Turcji, Belgii, Holandii,
Polacy mają mental sowiecszczyzny
na Twoim miejscu bym to odszczekał
ta jasne, ciekawe co powiesz jak będzie włączona klima, a może już jest
Oczywiście przyłbica jest gorszym rozwiązaniem niż maseczka jeżeli chodzi o rozprzestrzenianie wirusa Z MOJEJ STRONY (albowiem nie wiem czy sam nie jestem zakażony :D) i klienci powinni czuć pewien dyskomfort czy obawę, ale - jak widać - nie czują, a ja sam nie pracuję w handlu niezbędnym do życia (nie jest to spożywka), więc klienci nie muszą korzystać z moich usług.
więc taki rodzaj usług powinien zostać zamknięty, w sumie nie jesteście potrzebni, pożyteczni, nic nie wytwarzacie, jak sam napisałeś ludzie nie muszą korzystać z waszych usług, mogą tych samych zakupów dokonać przez internet
Przez 1,5 miesiąca bez pracy zachowywalem się jak należy w warunkach epidemii
więc zachowywałeś się właściwie tak jak ja i w mniejszym lub większym stopniu większość Polaków, dlatego uniknęliśmy scenariusza Włoch, Hiszpanii, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Turcji, Belgii, Holandii,
Polacy mają mental sowiecszczyzny
na Twoim miejscu bym to odszczekał
ta jasne, ciekawe co powiesz jak będzie włączona klima, a może już jest
Malebo swego czasu wklejał tu link, anglojęzyczny (więc się nie dziwie, że się nie zapoznałeś xd), w którym zbadano przypadek zakażenia wuhanem w restauracji w Chinach, gdzie "zakażony" stolik zakaził "nie zakażony" ze względu na dłuższe siedzenie obok siebie i bliskie wloty/wyloty klimy.
Nikt inny się nie zakaził. Ergo żeby się zakazić od klimy należałoby wdychać przez dłuuuuższy czas wydychane powietrze zakażanego z drugiej strony. Także zagrożenia nie ma, szczególnie w sytuacji... zobowiązania się właścicieli sklepów/galerii do przełączenia klimy na jak największy pobór z zewnątrz etc.
więc taki rodzaj usług powinien zostać zamknięty, w sumie nie jesteście potrzebni, pożyteczni, nic nie wytwarzacie, jak sam napisałeś ludzie nie muszą korzystać z waszych usług, mogą tych samych zakupów dokonać przez internet
Nie spodziewałem się heglowskiego podejścia do "przydatności" lub nie w Twoim wykonaniu :) idąc tym tokiem- wszystko co mamy na świecie ponad to co było w epoce kamienia łupanego nie jest "pożyteczne" :)
ale wbrew pozorom (tj wbrew pierwszemu akapitowi)- poniekąd się zgodzę. Handel którym się param w formie popularnej pewnie się skończy za 4-10 lat, ja może przestanę tam pracować za rok, za cztery lub za dziesięć. Jak wiesz (długo już tutaj gadamy ze sobą na forum) wykonywałem już w życiu XX zawodów, także i mam praktykę i wykształcenie i nawet olej w głowie (jak się powszechnie uważa wśród moich pracodawców), żeby zmienić robotę/przekwalifikować się.
Ale tymczasem pracuję tam gdzie pracuję i moje stanowisko w OKRESIE EPIDEMII nie jest tak naprawdę nikomu potrzebne. Tak samo jak w OKRESIE WOJNY kraje okupowane nie kręcą kina komediowego ;-)
na Twoim miejscu bym to odszczekał
Na Twoim miejscu nie utożsamiałbym się z sowiecszczyzną w naszym narodzie, albowiem jest to zespół zachowań nam narzucony i wdrożony po 1944. Wcześniej w okresach nieszczęść się jednoczyliśmy i działaliśmy jak trzeba- dzisiaj przejmujemy się tylko samymi sobie. Ale jak wolisz- jeżeli Ciebie sowieckość "uraziła" tą razą przepraszać nie będę.
(editado)
Malebo swego czasu wklejał tu link, anglojęzyczny (więc się nie dziwie, że się nie zapoznałeś xd), w którym zbadano przypadek zakażenia wuhanem w restauracji w Chinach, gdzie "zakażony" stolik zakaził "nie zakażony" ze względu na dłuższe siedzenie obok siebie i bliskie wloty/wyloty klimy.
Nikt inny się nie zakaził. Ergo żeby się zakazić od klimy należałoby wdychać przez dłuuuuższy czas wydychane powietrze zakażanego z drugiej strony. Także zagrożenia nie ma, szczególnie w sytuacji... zobowiązania się właścicieli sklepów/galerii do przełączenia klimy na jak największy pobór z zewnątrz etc.
więc taki rodzaj usług powinien zostać zamknięty, w sumie nie jesteście potrzebni, pożyteczni, nic nie wytwarzacie, jak sam napisałeś ludzie nie muszą korzystać z waszych usług, mogą tych samych zakupów dokonać przez internet
Nie spodziewałem się heglowskiego podejścia do "przydatności" lub nie w Twoim wykonaniu :) idąc tym tokiem- wszystko co mamy na świecie ponad to co było w epoce kamienia łupanego nie jest "pożyteczne" :)
ale wbrew pozorom (tj wbrew pierwszemu akapitowi)- poniekąd się zgodzę. Handel którym się param w formie popularnej pewnie się skończy za 4-10 lat, ja może przestanę tam pracować za rok, za cztery lub za dziesięć. Jak wiesz (długo już tutaj gadamy ze sobą na forum) wykonywałem już w życiu XX zawodów, także i mam praktykę i wykształcenie i nawet olej w głowie (jak się powszechnie uważa wśród moich pracodawców), żeby zmienić robotę/przekwalifikować się.
Ale tymczasem pracuję tam gdzie pracuję i moje stanowisko w OKRESIE EPIDEMII nie jest tak naprawdę nikomu potrzebne. Tak samo jak w OKRESIE WOJNY kraje okupowane nie kręcą kina komediowego ;-)
na Twoim miejscu bym to odszczekał
Na Twoim miejscu nie utożsamiałbym się z sowiecszczyzną w naszym narodzie, albowiem jest to zespół zachowań nam narzucony i wdrożony po 1944. Wcześniej w okresach nieszczęść się jednoczyliśmy i działaliśmy jak trzeba- dzisiaj przejmujemy się tylko samymi sobie. Ale jak wolisz- jeżeli Ciebie sowieckość "uraziła" tą razą przepraszać nie będę.
(editado)
Na Twoim miejscu nie utożsamiałbym się z sowiecszczyzną w naszym narodzie, albowiem jest to zespół zachowań nam narzucony i wdrożony po 1944. Wcześniej w okresach nieszczęść się jednoczyliśmy i działaliśmy jak trzeba- dzisiaj przejmujemy się tylko samymi sobie. Ale jak wolisz- jeżeli Ciebie sowieckość "uraziła" tą razą przepraszać nie będę.
mnie przepraszać nie musisz, bo to co napisałeś nie odnosiło sie do mnie, ale takie generalizowanie nie jest dobre, nie jest dobrze wrzucać ludzi do jednego wora. Jak sam mogłeś ostatnio doświadczyć i czego doświadcza tysiące Polaków, to jednak nie przejmujemy się tylko samymi sobą.
mnie przepraszać nie musisz, bo to co napisałeś nie odnosiło sie do mnie, ale takie generalizowanie nie jest dobre, nie jest dobrze wrzucać ludzi do jednego wora. Jak sam mogłeś ostatnio doświadczyć i czego doświadcza tysiące Polaków, to jednak nie przejmujemy się tylko samymi sobą.