Asunto: Koronawirus

Przepraszam.

Wybaczam.

Piękna postawa.

Tak, przepraszam ale będę się z Ciebie śmiał.
Choroba którą 95% przechodzi bezobjawowo....Robienie krzywdy gospodarce jest czymś nienormalnym.
Tą paniką szerzoną w mediach, tworzymy w kraju dzikusów, którzy będą uważali, że podanie ręki kuzynowi to śmierć w czystej postaci.
Nie zakładałem maski i rękawiczek na początku epidemii
Nie założę teraz

No, spko xd tak jakby nie robi mi to

zbadaj smiertelnosc w ciagu 10 lat- ludzie umieraja i to norma niestety
99% tych co umarlo teraz umarloby za 6-9m-c bo mialo choroby smiertelne typu otylosc, rak ...

Niech zgadnę. Twoje dane pochodzą z instytutu danych z dupy?

więcej niż 6-9 m-cy

średnie dalsze trwanie życia w wieku w jakim średnio były ofiary COVID-19 to ponad 6 lat

w sumie nadal niedużo i po zakończeniu epidemii będzie można policzyć ile kosztował każdy uratowany rok życia i czy w porównaniu do innych interwencji w innych chorobach wyszło drogo czy tanoo

Średni wiek zmarłych - 75 lat - średnia dalszego trwania życia - 10-11 lat.

Oj grzesiu grzesiu..

Tak z ciekawości zapytam, ilu z was ma w najbliższym otoczeniu kogoś chorego/zmarłego na tego śmiertelnego i niezwykle zaraźliwego wirusa?
Bo ja nie mam w:
- sąsiedztwie
- rodzinie bliższej i dalszej
- miejscowości

Toć to kolejny cud!
Przy tym strasznym wirusie wszyscy powinniśmy leżeć podpięci pod butlę tlenową.

Najlepszy cyrk jest ze statystykami dotyczącymi wzrostu liczby zgonów w danych krajach.
W skrócie wygląda to tak - w Lombardii starsi ludzie umierali kiedyś i umierają teraz. Z tym, że obecnie gdy złapią tego wirusika, którego wykrywa się chińskimi testami, to zwozi się tych starszych ludzi do szpitala, wydłuża ich życie podłączając pod sprzęty medyczne o 2-3 tygodnie i potem mamy nagły boom zgonów :-)

pewnie masz rację, kierowałem się danymi z Pomorza a tam średnia wieku ofiar jest wyższa

Osobiście kilku znajomych lekarzy się 'nadziało' na dodatnich pacjentów i kiblowali na kwarantannach.
Kwestia czasu i się doczekasz. Fala ciągle wzbiera.

Czekam z niecierpliwością.

Obyś chorował łagodnie!

Dziękuję za troskę :-)

Tak z ciekawości zapytam, ilu z was ma w najbliższym otoczeniu kogoś chorego/zmarłego na tego śmiertelnego i niezwykle zaraźliwego wirusa?

no to tak :

- mój sąsiad ma koronę
- kasjerka ze sklepu ,w którym od czasu do czasu robiłem zakupy ma koronę
- kilka ,może kilkanaście osób,które znam mają koronę
- w otoczeniu kilku km ode mnie jest chyba kilkanaście takich przypadków
- w promieniu powiedzmy ok. 20-30km jest tych przypadków już kilkaset

i są to osoby takie ,które przechodzą/przechodziły to lekko ,ale znam też przypadek znajomej ,która jako zdrowa ,młoda kobieta przez kilka dni miała ogromne problemy z oddychaniem + wysoka gorączka ,a z sanepidu tylko do niej dzwonili i sprawdzali czy żyje ( nie chcieli jej zabierać ,bo mieli na głowie podobno gorsze przypadki )

generalnie zgadzam się ,że gospodarka chyba za mocno oberwała i można było pewne rzeczy rozwiązać lepiej ,ale mam wrażenie ,że niepotrzebnie jednak uciekasz w takie skrajności ;)


i dodam jeszcze ,że nie mieszkam w jakiejś bardzo zaludnionej okolicy ;]
(editado)