Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Koronawirus
A tak w ogóle, myślę, że warto przypominać jakim jesteś forumowym prowokatorem.
Podejrzewam, że to jak bardzo ukrywasz czym się zajmujesz, może wskazywać na czerpanie korzyści z tego, że ludzie są wystraszeni
Zatem przypomnijmy sobie Twoje wywody z marca:
grzesbe do Siekiera
generalnie rząd podejmuje dobre dzialania ale spóźnione o 1-2 dni względem argumentów, które się pojawiały.
jutro rano spodziewam sie stanu wyjątkowego w całym kraju, zakazu podróży i 2 tygodniowego uziemienia w domach
za 2 tygodnie spodziewam się przedluzenia tego o kolejne dwa tygodnie.
za cztery tygodnie spodziewam się stopniowego uwalniania miast wolnych od choroby ale bez podróży miedzymiastowych. dotyczyć to będzie pewnie tylko miast małych
granice z Europą będą zamknięte przynajmniej pół roku, a raczej do czasu zaszczepienia populacji lub kapitulacji czyli ponad rok
wiele się zmieni i nic nie będzie takie jak wcześniej
howgh
Nic z tego co napisałeś się nie sprawdziło
--
grzesbe do Marek1234itd
obserwacje z Chin raczej temu przeczą
przypadki zupelnie bezobjawowe to raptem kilka procent
Kolejne kłamstwo
--
grzesbe do Miocen
nie bezobjawowo a nieciężko
zupełnie bezobjawowo raptem około 5%
Chyba objawowo 5%, 95% bez
To takie króciutkie podsumowanie jeśli chodzi o Twoją wirygodność
Podejrzewam, że to jak bardzo ukrywasz czym się zajmujesz, może wskazywać na czerpanie korzyści z tego, że ludzie są wystraszeni
Zatem przypomnijmy sobie Twoje wywody z marca:
grzesbe do Siekiera
generalnie rząd podejmuje dobre dzialania ale spóźnione o 1-2 dni względem argumentów, które się pojawiały.
jutro rano spodziewam sie stanu wyjątkowego w całym kraju, zakazu podróży i 2 tygodniowego uziemienia w domach
za 2 tygodnie spodziewam się przedluzenia tego o kolejne dwa tygodnie.
za cztery tygodnie spodziewam się stopniowego uwalniania miast wolnych od choroby ale bez podróży miedzymiastowych. dotyczyć to będzie pewnie tylko miast małych
granice z Europą będą zamknięte przynajmniej pół roku, a raczej do czasu zaszczepienia populacji lub kapitulacji czyli ponad rok
wiele się zmieni i nic nie będzie takie jak wcześniej
howgh
Nic z tego co napisałeś się nie sprawdziło
--
grzesbe do Marek1234itd
obserwacje z Chin raczej temu przeczą
przypadki zupelnie bezobjawowe to raptem kilka procent
Kolejne kłamstwo
--
grzesbe do Miocen
nie bezobjawowo a nieciężko
zupełnie bezobjawowo raptem około 5%
Chyba objawowo 5%, 95% bez
To takie króciutkie podsumowanie jeśli chodzi o Twoją wirygodność
hehe, no stan wyjątkowy mieliśmy tylko mocą rozporządzeń tak aby nie tykać terminu wyborów (które ostatecznie i tak się nie odbyły ze względu na wyjątkowość sytuacji)
zakaz podróży faktycznie trwał tylko 3 miesiące z Europą ale z reszta świata (poza kilkunastoma wyjątkami) trwa w najlepsze.
co do przypadków bezobjawowych póki co wiadomo, że całkowicie bezobjawowi pacjenci to mniejszość (poniżej 20%).
natomiast większość stanowią chorzy, którzy przez jakąś część zakażenia są bezobjawowi a rozwijają lekkie objawy na jakimś etapie infekcji - to nie są przypadki bezobjawowe ale najwidoczniej nie rozumiesz znaczenia tego słowa
od niedawna pojawiają sie badania że odsetek osób z przeciwciałami jest znacznie wyższy niż by wynikało z liczby wykrytych zakażeń więc temat jest otwarty i ostatecznie będzie to można ocenić po ustaniu epidemii
zakaz podróży faktycznie trwał tylko 3 miesiące z Europą ale z reszta świata (poza kilkunastoma wyjątkami) trwa w najlepsze.
co do przypadków bezobjawowych póki co wiadomo, że całkowicie bezobjawowi pacjenci to mniejszość (poniżej 20%).
natomiast większość stanowią chorzy, którzy przez jakąś część zakażenia są bezobjawowi a rozwijają lekkie objawy na jakimś etapie infekcji - to nie są przypadki bezobjawowe ale najwidoczniej nie rozumiesz znaczenia tego słowa
od niedawna pojawiają sie badania że odsetek osób z przeciwciałami jest znacznie wyższy niż by wynikało z liczby wykrytych zakażeń więc temat jest otwarty i ostatecznie będzie to można ocenić po ustaniu epidemii
Nadal brniesz w te swoje bzdury.
Mistrzu kłamstwa :-)
Mistrzu kłamstwa :-)
Nie może, bo za daleko zaszedł. Teraz musiałby napisać, że 90% teorii jakie szerzył na temat wirusa było zakłamane.
Dlatego zastosował tani chwyt i od x czasu próbuje odwlekać wszystko w czasie, czyli mówi - czekajcie do jesieni, do przyszłego roku itd
To najprostsza droga ucieczki
Przypomnę, że jeszcze 3 miesiące temu kazał nam czekać do wakacji.
Tak niestety (a raczej stety) jest, że wszyscy, którzy dali się złapać na te szerzenie strachu, teraz nie wiedzą jak się bronić, bo wszystkie działania władz z najróżniejszych krajów, pokazują, że odegrano jeden wielki cyrk.
Dla przykładu Czesi w całym kraju żegnali wirusa :-)
Przeszacowano zagrożenie.
Podjęto nieadekwatne działania.
Zrujnowano życie wielu ludziom.
(editado)
Dlatego zastosował tani chwyt i od x czasu próbuje odwlekać wszystko w czasie, czyli mówi - czekajcie do jesieni, do przyszłego roku itd
To najprostsza droga ucieczki
Przypomnę, że jeszcze 3 miesiące temu kazał nam czekać do wakacji.
Tak niestety (a raczej stety) jest, że wszyscy, którzy dali się złapać na te szerzenie strachu, teraz nie wiedzą jak się bronić, bo wszystkie działania władz z najróżniejszych krajów, pokazują, że odegrano jeden wielki cyrk.
Dla przykładu Czesi w całym kraju żegnali wirusa :-)
Przeszacowano zagrożenie.
Podjęto nieadekwatne działania.
Zrujnowano życie wielu ludziom.
(editado)
Konsekwentnie następuje wycofywanie się :-))
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/nauka,2191/zbadali-szczep-sars-cov-2-ktory-teraz-opanowuje-swiat-wnioski-bardziej-zarazliwy-ale-mniej-grozny,323504,1,0.html
https://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/nauka,2191/zbadali-szczep-sars-cov-2-ktory-teraz-opanowuje-swiat-wnioski-bardziej-zarazliwy-ale-mniej-grozny,323504,1,0.html
A teraz zaryzykuję odważną tezę. Jestem jej w 99% pewien.
Wraz ze zmianą prezydenta w USA (a wszystko na to wskazuje), wirus gwałtownie wyhamuje (UE otworzy się na Stany Zjednoczone) i maksymalnie do wiosny przyszłego roku cały świat ogłosi zwycięstwo :-)
Róbcie screeny
(editado)
Wraz ze zmianą prezydenta w USA (a wszystko na to wskazuje), wirus gwałtownie wyhamuje (UE otworzy się na Stany Zjednoczone) i maksymalnie do wiosny przyszłego roku cały świat ogłosi zwycięstwo :-)
Róbcie screeny
(editado)
To co napisałeś najprawdopodobniej się wydarzy niezależnie od tego czy Trump wygra czy przegra wybory, więc mało odważna teoria :p
Buahahaha xD a w grudniu będzie śnieg - róbcie screeny.
(editado)
(editado)
O nie nie, zapytaj Grzesia, on twierdzi, że to jeszcze potrwa latami :-)
Ok, robię. Centralna polska - w tamtym roku nie spadł nawet płatek
Ok. U mnie widziałem przez 1 noc lutego coś śniegopodobne.
Coraz większy ubaw mam widząc jak tej bzdury nie da się już wybronić.
To teraz trochę na logikę i umiejętność myślenia.
Mamy w marcu 80 potwierdzonych przypadków. Zamykamy kraj, bo wszyscy krzyczą: 'w rzeczywistości jest 5 razy więcej, robicie za mało testów!'
No ale dobra, weźmy pod uwagę tych bojących się i policzmy, że rzeczywiście było 5xwięcej. Czyli 400 przypadków.
Zaszalejmy, dajmy 600 przypadków.
Zamykamy kraj na kłódkę, żeby 'bojący' czuli, że sytuacja opanowana, epidemia będzie wygasać.
Mija miesiąc, aktywnych przypadków jest jakieś 8 czy 10 tysięcy i wszystko otwieramy.
Znowu krzyczą: 'w rzeczywistości jest 5x więcej, robicie za mało testów'
Czyli w rzeczywistości, według 'bojących' mamy jakieś 50k zakażonych.
Przy 600 przypadkach i 8k testach dziennie, mieliśmy co doba jakieś 350-450 nowych przypadków. Przy zamkniętym na kłódkę kraju!
Przy 50 tysiącach przypadków i 28k testach dziennie, mamy co doba 350-450 nowych przypadków. Przy otwartym kraju, gdzie wszyscy mają maseczki w 4 literach.
I oni śmią pisać, że zamknięcie kraju sprawiło, że powstrzymano śmiertelną pandemię :-D
Skoro nie ma najmniejszej różnicy czy jest on zamknięty, czy otwarty
Przecież to co Ci korona wierzący klepią, to się w głowie nie mieści :-D
Żadnego sensu, składu, ładu i logiki :-P
Powtórzę już ostatni raz, bo mnie to nudzi:
zrobiono test laboratoryjny na grypowego wirusa, jakich są setki
Walczymy z grypą, kosztem:
- zdrowia ludzi obłożonych innymi chorobami
- kosztem gospodarki i kryzysu a co za tym idzie kosztem zdrowia normalnych zdrowych do tej pory osób (zwykły stres niektórych wykończy)
- kosztem zburzonych całkowicie relacji międzyludzkich
Za chwilę usłyszę argument: ale przecież ludzie umierają!
Tak, umierają, podobnie jak umierali zawsze.
Najwidoczniej ten grypowy wirus jest trochę mocniejszy. Co nie powinno dziwić nikogo, bo już w 2006 roku amerykańskie czasopisma medyczne ostrzegały przed epidemią grypy w najbliższych latach.
Ktoś kiedyś nakręci o tym film.
Oglądaliście 'więźnia labiryntu'?
Tam też byli 'skażeni'
Dosłownie taki cyrk odgrywa się na naszych oczach a my wkładamy jednowarstwowe maseczki i czujemy się 10x bezpieczniejsi.
Szkoda, że Einstein nie żyje, bo miał dobre powiedzenia i pięknie podsumowałby ludzką głupotę.
(editado)
(editado)
To teraz trochę na logikę i umiejętność myślenia.
Mamy w marcu 80 potwierdzonych przypadków. Zamykamy kraj, bo wszyscy krzyczą: 'w rzeczywistości jest 5 razy więcej, robicie za mało testów!'
No ale dobra, weźmy pod uwagę tych bojących się i policzmy, że rzeczywiście było 5xwięcej. Czyli 400 przypadków.
Zaszalejmy, dajmy 600 przypadków.
Zamykamy kraj na kłódkę, żeby 'bojący' czuli, że sytuacja opanowana, epidemia będzie wygasać.
Mija miesiąc, aktywnych przypadków jest jakieś 8 czy 10 tysięcy i wszystko otwieramy.
Znowu krzyczą: 'w rzeczywistości jest 5x więcej, robicie za mało testów'
Czyli w rzeczywistości, według 'bojących' mamy jakieś 50k zakażonych.
Przy 600 przypadkach i 8k testach dziennie, mieliśmy co doba jakieś 350-450 nowych przypadków. Przy zamkniętym na kłódkę kraju!
Przy 50 tysiącach przypadków i 28k testach dziennie, mamy co doba 350-450 nowych przypadków. Przy otwartym kraju, gdzie wszyscy mają maseczki w 4 literach.
I oni śmią pisać, że zamknięcie kraju sprawiło, że powstrzymano śmiertelną pandemię :-D
Skoro nie ma najmniejszej różnicy czy jest on zamknięty, czy otwarty
Przecież to co Ci korona wierzący klepią, to się w głowie nie mieści :-D
Żadnego sensu, składu, ładu i logiki :-P
Powtórzę już ostatni raz, bo mnie to nudzi:
zrobiono test laboratoryjny na grypowego wirusa, jakich są setki
Walczymy z grypą, kosztem:
- zdrowia ludzi obłożonych innymi chorobami
- kosztem gospodarki i kryzysu a co za tym idzie kosztem zdrowia normalnych zdrowych do tej pory osób (zwykły stres niektórych wykończy)
- kosztem zburzonych całkowicie relacji międzyludzkich
Za chwilę usłyszę argument: ale przecież ludzie umierają!
Tak, umierają, podobnie jak umierali zawsze.
Najwidoczniej ten grypowy wirus jest trochę mocniejszy. Co nie powinno dziwić nikogo, bo już w 2006 roku amerykańskie czasopisma medyczne ostrzegały przed epidemią grypy w najbliższych latach.
Ktoś kiedyś nakręci o tym film.
Oglądaliście 'więźnia labiryntu'?
Tam też byli 'skażeni'
Dosłownie taki cyrk odgrywa się na naszych oczach a my wkładamy jednowarstwowe maseczki i czujemy się 10x bezpieczniejsi.
Szkoda, że Einstein nie żyje, bo miał dobre powiedzenia i pięknie podsumowałby ludzką głupotę.
(editado)
(editado)
Stek bzdur, im dłużej czytałem tym bardziej byłem zażenowany Twoja logika.