Asunto: Koronawirus

Może przeoczyłem. Pamiętam że podejrzewał.

Ja mogę miec kwarantanne i tak będę sobie chodzil bez maski gdzie chce, a Ty mi gówno możesz zrobić xD

Ostatni raz to miałem maskę w ubiegłym roku xD

Jak będziemy w domu to nie zarazimy zaszczepionych hahaha xD Logika Mareczka... Szczepiles sie, a masz obsrane nogawki xD
(editado)

Ja też chodzę bez maski gdzie chcę... np. teraz idę do kuchni i zrobię sobie herbatę.

Dla ciebie kwadrat to to samo co trójkąt a kolejność wykonywania działań to tylko sugestia. Dla takiego umysłu wiadomo, że ograniczenia nie istnieją.

---

Przecież On jest nadczłowiekiem i nie choruje :/

Serio? Takie wnioski wyciągnąłeś, że jestem nadczlowiekem. W sumie jak tam lubisz.

Pisałem ci, że jestem zdrowym człowiekiem, wiec nie potrzebuje szczepionki aby minimalizować ryzyka itd, ponieważ koronawirusa przejdę łagodnie.

Miałem rację. Tak właśnie się stało/dzieje. To tak w skrócie.
(editado)

---

Faktycznie test potwierdził moje zakażenie koronawirusem.
Test zrobiłem po 6 dniach od pierwszych objawów kiedy uznałem, że to jednak coś wiecej niż typowy wirus przeziębienia a nie wykazywałem zakażenia bakteryjnego.

Co mogę powiedzieć na dziś (13 dzień od pierwszych objawów).

Koronawirus tak jak przewidywałem jest silniejszą odmianą od tzw. wirusów 'przeziębieniowych', na które nie ma szczepienia, bo tych wirusów jest setki.

U mnie przebieg łagodny z prawie pełnym spektrum objawów opisywanych przez literaturę dla odmiany Delta (nie doświadczyłem gorączki, suchego kaszlu i duszności).

Na dziś mam jeszcze lekki kaszel, lekkie osłabienie i lekkie braki w smaku i węchu.

Leczenie standardowe jak w przypadku wirusów przeziębieniowych, ale bardziej zintensyfikowane, czyli (woda utleniona, wit C, D3, cynk, Sanprobi IBS, Enterol, czosnek, miód, szałwia, piołun, gorące kompiele i sauna) + kontrola utlenienia krwi - pulsoksymetr). Żadnych leków czy innych preparatów medycznych. Oczywiście odpoczynek i izolacja, aby nikogo oprócz domowników (też przeszli koronawirusa) nie zarazić.

Z takich 'ciekawostek' jakie zaobserwowałem ostatnio.

1. Może wiesz dlaczego lekarze nie wysyłają na test osób zaszczepionych z typowymi objawami koronawirusa? Opuszczają gabinet POZ z diagnozą przeziębienia i w najlepsze zarazają innych.

2. Część osób niezaszczepionych nie chce iść na test (nie zgłasza się nawet do lekarza, pomimo nawet duszności i wysokiej gorączki), bo rodzina trafi na długą kwarantanne (17 dni). Takie osoby zarażają kolejne.

3. Kompletny bezsens to fakt, iż osoby zaszczepione mieszkające z zarażonymi koronawirusem domownikami nie są na kwarantannie nawet.. Swobodnie rozprzestrzeniają wirusa dalej :)

Polska to jednak głupi kraj głupich ludzi - tak mogę podsumować moje spotkanie z systemem i działaniami ludzi wobec koronawirusa :)
(editado)

Wyszczepione mazowieckie ponad 5 tyś zakażeń. Kraje wysokowyszczepione zaczynają wprowadzać lockdowny nie radząc sobie w walce z koronawirusem.

Ciekawe kiedy oni zrozumieją dlaczego szczepienia nie dają rezultatów ;)

Poniżej link do miejsca, gdzie samemu można zapisać się na test koronawirusowy i ominąć lekarza omnibusa, który twierdzi - pan zaszczepiony to na pewno przeziębienie :)

https://pacjent.gov.pl/aktualnosc/zarejestruj-sie-online-na-test-na-covid-19
(editado)

Austria pełen lock

W rejonie Salzburga i w Tyrolu lekarze przygotowują się do stosowania triażu, czyli wstępnej selekcji pacjentów według ich stanu i przyjmowania na oddział tych lepiej rokujących. "Osoby z małymi szansami na przeżycie nie będą już trafiać na OIOM. Dotyczyć to będzie również innych pacjentów. Chodzi o to, u kogo prawdopodobieństwo przeżycia jest największe: (np.) pacjent z COVID-19 czy pacjent z zawałem serca" - alarmowała kilka dni temu Barbara Friesenecker, lekarka z lokalnego oddziału intensywnej terapii.

Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-covid-19-pelen-lockdown-i-obowiazek-szczepien-w-austrii,nId,5655090#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Dla ciebie kwadrat to to samo co trójkąt a kolejność wykonywania działań to tylko sugestia. Dla takiego umysłu wiadomo, że ograniczenia nie istnieją.

Dla ciebie 7cm to tyle co 20cm, dlatego myślisz, że masz dużego xD

1. Nie ma na to uzasadnienia. Przynajmniej test antygenowy powinni mieć zrobiony.
To było uzasadnione może pół roku temu gdy dominowała alfa a ludzie byli świeżo po szczepieniu i wtedy faktycznie ryzyko transmisji przez zaszczepionych było bardzo niskie. Teraz już nie jest.

2. Ludzie chcą 'żyć normalnie' czyli dzieci w szkole a dorośli w robocie bo kwarantanna to jednak uciążliwość zwłaszcza gdy nie masz dobrych warunków mieszkaniowych czy finansowych i spadek dochodów o 20% na ZLA, lub jeszcze więcej przy szarej strefie to jest problem. Część to też ludzie od dwóch lat negujące koronę więc muszą najpierw psychologicznie przełamać swój upór i przyznać się przed sobą do błędu a to czasem wymaga głębokiego spadku saturacji ;)

3. Tak, to jeden z wielu bezsensów.

Prawda jest taka, że delta zmieniła zasady gry na całym świecie a nasz rząd nie zmienił absolutnie nic od pół roku. Zero adaptacji, zero reakcji. Tylko bierne wyczekiwanie na naturalny przebieg epidemii.

1. i 3. Osobiście uważam, że to jest taka ich niekomunikowana metoda ułatwienia życia osobom zaszczepionym. Wychodzą z założenia, że zaszczepieni nie są tak dużym zagrożeniem jak niezaszczepieni i już. Większe ograniczenia jedynie skutkowałyby obniżeniem poparcia, które jest dla nich kluczowe.
2. :D Tak było i rok temu, nic się nie zmieniło.

Jeżeli nie egzekwujemy tych obostrzeń, które teraz obowiązują, a wprowadzimy kolejne, to one nam nic nie dadzą - przekonywał w RMF FM wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska. Stwierdził też, że Polacy są "inaczej ustawieni kulturowo" niż kraje zachodnie, które wprowadzają lockdown i mamy "gen sprzeciwu". Jak ujawnił minister, rząd zlecił przygotowanie sondażu, który pokazał, jakie grupy społeczne są przeciwne nowym obostrzeniom.
Waldek Kraska, 19.11.2021

Coś mi to przypomina... hmmm... XD:D:D:D:D

Imho możnaby dalej tak traktować zaszczepionych ale dopiero po przyjęciu trzeciej dawki bo ona znowu sprowadza ryzyko w zakres przystępny do ignorowania.