Asunto: Koronawirus

A i tak, zawsze można porównać dane całoroczne... bez rozróżniania wariantów (bo niby jakie to wytłumaczenie) i będziemy mieli: 67.000 zgonów w Polsce i 39.000 zgonów w Hiszpanii.

Z tym że nasza fala rozpoczęła się kiedy oni już praktycznie byli po. Pisanie że ich fala się skończyła a nasza nadal trwa sugeruje że w obu krajach zaczęła się mniej więcej w tym samym czasie. Letnia fala w Hiszpanii zaczęła się mniej więcej w połowie czerwca a skończyła w połowie września co daje 3 miesiące. Nasza jesienna fala zaczęła się z początkiem października. 3 miesiące powoli się zbliżają a liczba zakażeń zauważalnie maleje, więc czas trwania jest mniej więcej podobny.

Poza tym jesień w Polsce a lato w Hiszpanii to 'trochę' inne warunki dla rozwoju wszelakich wirusów. Twoje porównanie jest tym bardziej bez sensu biorąc pod uwagę te aspekty.

Druga sprawa jest taka, że nasza jesienna fala prawdopodobnie nie zdąży się skończyć i płynnie wejdzie w kolejną, spowodowaną omikronem i liczba zakażeń może wystrzelić w kosmos po nowym roku, tak jak to się obecnie dzieje w innych krajach Europy

No zgonów mamy dużo więcej z racji małej ilości szczepień w porównaniu do Hiszpanów. Szczepionka nie chroni przed transmisją wirusa, ale dobrze chroni przed ciężkim przebiegiem, więc im bardziej zaszczepione społeczeństwo tym mniej zgonów

No i jaki masz problem z tym, że nasza się rozpoczęła gdy u nich się kończyła? W czym problem? To co piszesz o sugerowaniu jakoby nasza trwała dłużej, to totalne bzdury. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem tekstu to co napisałem:
"Tak jak my mamy falę zakażeń, która rozpoczęła się w okolicach października (i sobie trwa), tak Hiszpanie mieli swoją od końcówki czerwca, która trwała do końca października."

No... czas trwania podobny, więc jaki masz z tym problem? O co ci w ogóle chodzi? No to przecież ja nie mam problemu z porównywaniem ich fali delty z naszą falą delty.

" to 'trochę' inne warunki dla rozwoju wszelakich wirusów."
Kwestie temperaturowe to nie jedyne czynniki roznoszenia. Hiszpania może i cieplejsza, ale turystyczna (więc i ludzi więcej), z innym zagęszczeniem, więcej imprez... a i tak, oni swoje 60+ zaszczepili w 98%, podczas gdy my... w 75%. Biorąc pod uwagę, kto w jakim wieku (głównie) umiera oraz jaki jest jego status zaszczepienia, to jestem pewny, że gdybyśmy zaszczepili się tak jak Hiszpania, to nie mieli byśmy wiele gorszych danych od nich. Z tych 22.000, można było zmniejszyć liczbę zgonów o co najmniej połowę.

Co do płynnego przejścia jednej fali w drugą, to na zachodzie aktualnie są idealne warunki (pogodowe) 10-15*C do rozprzestrzeniania... jeśli zima u nas będzie łagodna, to tak może być jak piszesz, jeśli będzie przez 2-3 tygodnie -10, to jest opcja, że tak płynnie to nie zajdzie.

"No zgonów mamy dużo więcej z racji małej ilości szczepień w porównaniu do Hiszpanów. Szczepionka nie chroni przed transmisją wirusa, ale dobrze chroni przed ciężkim przebiegiem, więc im bardziej zaszczepione społeczeństwo tym mniej zgonów"
No dokładnie.

"No zgonów mamy dużo więcej z racji małej ilości szczepień w porównaniu do Hiszpanów. Szczepionka nie chroni przed transmisją wirusa, ale dobrze chroni przed ciężkim przebiegiem, więc im bardziej zaszczepione społeczeństwo tym mniej zgonów"


Nieprawda. To nie dotyczy calego spoleczenstwa, tylko okreslonych grup wiekowych.
(editado)

Zapewne ja wyłapałem skrót myślowy Edsona, ty natomiast nie.

To nie byl skrot myslowy, tylko celowe badz nieopatrzne niedopowiedzenie.

Nie, to jest twoje chorobliwe czepialstwo.

Osobiście pisałem o szczepieniach 60+, niedawno dawałem porównanie poziomu szczepień w grupach 60+, niedawno napisałem "Grupa wiekowa 50+ stanowi ok. 96,7% wszystkich zgonów COVIDowych.". Od 1,5 roku wiadomo kto jest grupami zagrożonymi. Poziom szczepień w grupach 50- miałby znaczenie tylko wtedy gdyby szczepienie chroniło przed transmisją, a Edson napisał o tym, że szczepionka nie chroni przed transmisją.


Reasumując... według mnie, to był skrót myślowy, ale... w sumie, to tekst Edsona. Sam może się do tego odnieść.

No ja pisałem o ogóle społeczeństwa. Grupie jako całości, bo na ogóle społeczeństwa widać że tam gdzie więcej zaszczepionych tym mniej zgonów.
Można się pobawić w przedziały wiekowe i będzie widać że wpływ szczepionek na ilość zgonów będzie niższy w niższych rocznikach ale to jest przecież logiczne biorąc pod uwagę to kogo i w jaki sposób atakuje covid. Tak czy inaczej patrząc globalnie na całość społeczeństwa w danym kraju jest tak jak napisałem. Jak sobie podzielimy na grupy wiekowe to w 60+ okaże się że szczepionki robią statystycznie lepszą robotę niż w ogóle społeczeństwa a w grupie 30- ich wpływ jest zdecydowanie mniejszy, no ale to dość logiczne więc odniosłem się do ogółu.

I tak, najczęściej tam gdzie wysoki poziom szczepień całego społeczeństwa, tam i też jest wysoki poziom szczepień w grupach 50/60+. Tak czy siak, jak dla mnie wpis Tetryka jest zwykłym czepianiem się :D

kto się wybiera na czwartą szprycę?

Jak sobie podzielimy na grupy wiekowe to w 60+ okaże się że szczepionki robią statystycznie lepszą robotę niż w ogóle społeczeństwa a w grupie 30- ich wpływ jest zdecydowanie mniejszy

W liczbach bezwzględnych tak to wygląda ale w redukcji ryzyka względnego w danej grupie to szczepienia u młodych są skuteczniejsze niż u starszych.

A już można?

Co więcej, nawet za to płacą. Np. podajesz się za antyszczepionkowca, aby ten zdobył paszport COVIDowy... i przyjmujesz dawek ile tylko chcesz. Tylko nie należy przesadzać, np. podawanie się za 60 letnią Helenę gdy się jest 20 letnim Andrzejem.... ktoś się może połapać.