Asunto: Kawa

zbożowa jest spoko - z czarnych pijam astrę, lubię jej smak

zbozowych nie pijam, 'bleee' odnosilo sie do maxwell house - to jest hm...dębowe mocne wśród kaw?

nie pamiętam już jak smakuje - ale też w przypadku kawy nie mam wyrobionego smaku, tak jak w przypadku herbaty więc pewnie mi nie przeszkadzała

ja ogólnie rozpoznam smak kawy bez problemów.

tym bardziej sie dziwie, ze maxwella pijasz :P

jak lubisz kawe to kup sobie zaparzacz cisnieniowy do kawy, kosztuje to 20-30zl. do tego chociazby lavazza z promocji albo tanich sklepow, czy nawet dallmayr i masz porzadna kawe, a nie lure kawopodobna:)

ostatnio pi łem yauco selecto mniamusna kawa

zaparzacza też używam - kawka jest ok ale polecam metalowy (10 zł drozej)

A co Ci w debowym nie pasuje ? ze tak spytam ?

za mocne dla delikatnego podniebienia borkosa :P

nie że mocne - ale wali chemią na kilometr - z piw w podobnej cenie można wybrać lepiej :)

dokladnie:)

Nie wiem jak wam, ale mi kawa mocno wypłukuje magnez i sobie muszę na bieżąco uzupełniać, bo bym wiecznie żył ze skurczami. Mówię tu o piciu regularnie dwóch kaw dziennie.

dallamyr to mistrz :)

kazdemu wyplukuje

do tego ma kiepski wplyw na wyglad zebow

ale co zrobic skoro jest taka zaje...fajna:P

no wlasnie sobie parze dallke, zacna kawka:)

jeszcze dorwalem ostatnio w markecie niebieska lavazze w promocji za 9.90zl/250g - 6 kupilem wiec zapas lekki jest :P

chyba muszę mieć wysoki poziom magnezu bo pijam od lat 2-3 mocne dziennie i skurczy nie miewam

Każdemu, ale pewnie w innym stopniu. Znam parę osób, które piją więcej ode mnie, powiedzmy 3 dziennie i nie mają żadnych problemów z mięśniami.