Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Co teraz jecie?

2021-02-22 14:16:19
Co to za połączenie? Zatwardzenie masz czy co?
2021-02-22 14:28:59
dieta:P w sumie w porze obiadowej, ale na obiad nie było czasu, bo musiałem trening zrobić, wcześniej warzywa na parze... po 16 obiad właściwy jeżeli można to tak nazwać kasza z filetem z dorsza( dorsz w folii w piekarniku) jakaś lekka sałatka i żadnych innych przypraw i dodatków tylko kilka kropel soku z cytryny i szczypta soli. Zobaczymy ile wytrwam na takim jedzeniu:P
2021-02-22 14:30:29
O fuuuj
Nie jem avocado, kasz żadnych, ryżu ani nic z tych rzeczy. Nie znoszę. Ziemniaki w każdej odsłonie jedynie.

To chyba zdrowo się upasłeś?
Bo jak już tak się katujesz
2021-02-22 14:31:50
odpowiem dyplomatycznie jak szwamb, sylwetka kulturysty:P
2021-02-22 14:34:05
Grubasy heh
A ja się martwiłem moimi 90kg
Ja przy was, to model xD
(editado)
2021-02-22 17:03:18
Ja ostatnio przeszedłem na dietę, wywaliłem ziemniaki z menu, zamieniłem na ryże, makarony pełnoziarniste, zacząłem jeść o stałych porach bez podjadania i parę innych drobnych zmian.Efekt -4 kg w dwa tygodnie :)
(editado)
2021-02-22 17:03:46
Co się dzieje z tym narodem... :-)
2021-02-22 17:04:47
2021-02-22 17:04:55
i na co Ci to chłopie było?!
nie dosyć że waga spadła, to i portfel pewnie chudszy
2021-02-22 17:09:20
Tak zle nie jest, chodziło się na siłownie kilkanaście lat, ale ostatnie lata to zaniedbałem, szczególnie ostatnie dwa lata, lekki uraz kręgosłupa, który zaniedbałem z własnej głupoty, ale teraz ostro się kuruję, oczywiście prywatnie i myślę jeszcze miesiąc dwa i będzie bardzo dobrze, do formy pomału też się dochodzi. Jestem pozytywnie nastawiony xd
No w pewnym, wieku człowiek dowiaduje się, że niestety nie jest niezniszczalny, chciałoby się mieć znów te 18 lat, tylko do tego jeszcze dzisiejsze pieniadze :P
2021-02-22 17:11:05
To fakt
Za młodziaka przeważnie puste kieszenie heh
2021-02-22 17:11:41
A co tam portfel, zdrowie najważniejsze
2021-02-22 17:13:30
Eee nie przesadzaj
Dziś bez portfela nie masz zdrowia
2021-02-22 17:19:28
Gratulacje super rezultat. Też staram się jeść o stałych porach, kiedy jestem na diecie, ziemniaków wtedy też nie jem w ogóle, chleba bardzo mało, ryżu nie jem. Makaron rzadko, jeżeli już to ciemny, głównie warzywa na parze, czasem posole to już w ogóle jest rarytas, ale staram się nie solić, no i kasza z filetem z dorsza, sałatka, jajka na miękko, to jakoś w miarę mi wchodzi, łososia zarówno kanapkowego jak i w postaci ryby do pieczenia przejadłem niestety, bo jeszcze to było w mojej diecie, ale nie mogę teraz patrzeć, sushi tez przejadłem, za często musiałem wyrzucać, bo nakupiłem a nie jadłem, doszedłem do wniosku, że to za duże marnotrawstwo. Jeszcze lubię tuńczyka puszkowego rio mare, ale tez już powoli mam dosyć, czasem zupa z soczewicy. To wszystko jest proste i przede wszystkim szybkie w przyrządzeniu, ale czasem mam tak, że już nie wiem co jeść, muszę się tutaj wzbogacić, jeżeli chodzi o wiedzę i doczytać. Oczywiście na niezdrowe jedzenie mam pełen repertuar xd
2021-02-22 17:23:38
Ja za to dużo indyka jem, indyk na parze, indyk w sosie porowym (do sosu oczywiście zamiast śmietany jogurt naturalny) i jeszcze indyk w stu innych wersjach. Makaron i ryż jem też tylko ciemny, pieczywa prawie w ogóle. Na śniadanie jajecznica, potem na drugie koktajl owocowy lub jakiś owoc w całości, obiad to pisałem wyżej i na kolację sałatka grecka, albo coś innego lekkostrawnego. No i oczywiście do picia tylko woda niegazowana, ewentualnie zielona herbatka bez cukru.
2021-02-22 17:34:50
Ja też przechodziłem etap kurczaka, pozniej indyka, wiem, że indyk jest zdrowszy, ale jakoś tak średnio mi pasuje, no i trochę już przejedzony, wolę pierś z kurczaka, ale wiadomo, to nie to samo. W sumie dzięki za pomysł, bo już o tym zapomniałem, bo te warzywa na parze to często robiłem z piersią z kurczaka lub indyka. Już wiem co jutro kupię na obiad:P
Na koktajle owocowe to uważaj, bo ja robiłem tak, awokado, pomarancza, banan, kiwi, szpinak, jarmuż...dużo jarmużu i mango w jednorazowej porcji(powiedzmy pomarancza była tylko połowa i czasem mango) to dietetyczka zrobiła wielkie oczy i pozwoliła mi dziennie tylko jeden owoc max dwa.