Asunto: Polityka - Polska i Świat 2

Co Ty bredzisz xD

Jak ma dojść wg Ciebie do konfliktu NATO vs Rosja na Ukrainie?

NATO to sojusz obronny, nie mogą wejść na Ukrainę by tam sobie walczyć z Rosją. Ukraina to suwerenne państwo, po którym wojska NATO nie mogą sobie swobodnie hasać

Zatem, nie ja bredzę tylko Ty głupoty wypisujesz o wyborze Ukrainy jako miejsca konfliktu NATO z Rosją:-)

A ponieważ jesteś osobą, która z reguły nie odpowiada na pytania ponowię swoje. Dlaczego wg Ciebie Rosja zaatakowała Ukrainę i jaki jest jej cel?

Już doszło do konfliktu Rosji z USA na terenie Ukrainy. Nie można powiedzieć że jest to konflikt Rosji z NATO bo jasne jest że Rosja NATO nie zaatakuje bez gwarancji pomocy ze strony sojuszników. Między innymi dlatego Rosja postulowała żeby przesunąć granicę NATO na Odrę tak jak było kiedyś. Efekt prawdopodobnie byłby taki że już niejeden alarm bombowy miałbyś za sobą.
NATO raczej nie ma zamiaru atakować Rosji ale umożliwia Ukrainie skuteczna obronę przed nazistami z Rosji chroniąc tym samym wschodnia flankę, czyli kraje bałtyckie i Polskę. To że USA i NATO nie wysyła swoich żołnierzy na front nie oznacza że nie uczestniczy w tym konflikcie.
Po raz enty powtarzam że Ukraina jest buforem bezpieczeństwa dla Polski. Tak długo jak Ukraina nie będzie pod strefa wpływów Rosji tak długo jesteśmy w miarę bezpieczni. Jak Ukraina będzie pod parasolem Rosji to Tracy ten bufor bezpieczeństwa a Rosją nadal będzie dążyć do pierwotnego celu przesunięcia wschodniej flanki NATO na Odrę.

Nie będę 100 raz pisał czemu Rosja zaatakowała Ukrainę. W sumie po części możesz po raz kolejny przeczytać to powyżej

Spoko, dzięki za odpowiedź.

W końcu zamiast się wyzłośliwiać, napisałeś od siebie coś więcej

Wielokrotnie pisałem, w szczególności na wiosnę :)

No i rozdrażnili bestie. Słychać wybuchy w wielu ukraińskich miastach, w tym Kijowie i Lwowie.

To było do przewidzenia... Podobno ruscy nie mieli czym walczyć...

Co gorsza pójdzie propaganda i będą jeszcze większe nastroje antyukrainskie w Rosji po wybuchu na moście.
(editado)

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-wybuchy-w-rosyjskim-bielgorodzie-huk-i-drzenie-szyb,nId,6338332

u kacapow tez ziemia drzy !! :)

Ukraińcy rozdrażniają Putina swoją chęcią do dalszej egzystencji.

I nie wiem po co piszesz o jakiejś "bestii" czy "mocarstwie" w kontekście Rosji. Te określenia kompletnie do nich nie pasują.

Tymczasem zbrodniarz i terrorysta putin bombarduje cywili w Kijowie i innych miastach.

niestety są mocarstwem atomowym i to jest główny problem, w przeciwnym razie już nie byłoby Rosji i nie trzeba by było używać atomówek

W takim razie Rosja to po prostu państwo posiadające broń atomową.

Rosja to mocarstwo atomowe, które nawet jest chyba największym mocarstwem atomowym na świecie biorąc pod uwagę ilość tej broni

W takim razie Rosja to po prostu państwo posiadające dużo broni atomowej.

I dużo surowców, i dużo ludności, i mocno rozbudowane służby na całym świecie. Póki co Rosja jest jeszcze mocarstwem. Gdyby tak nie było nie byłoby takiego trzęsienia na rynkach surowców itd. Rosja nadal mocno oddziałowuje na świat. Nie zapominajmy o tym, nie trąbmy sukcesów i nie lekceważmy Rosji bo nie przygotowała się do wojny konwencjonalnej tak jak to powinno byc przygotowane.

Jest sporo krajów, które mają surowce czy ludność a mocarstwami nie są. Fakt posiadania służb raczej mocarstwa z nich nie robi. Rynek surowców (i nie tylko) jest trochę bardziej złożony niż tylko Rosja.

Kraj który służy stosunkowo wąskiej grupie ludzi do dojenia kasy mocarstwem nie jest. Wielu krajom było wygodnie korzystać z ich surowców i tyle.

Słowo mocarstwo ma swoją definicję. Wystarczy ją przeczytać. Moim zdaniem rosja nie jest mocarstwem