Asunto: Polityka - Polska i Świat 2

https://wiadomosci.wp.pl/slawomir-mentzen-jestem-leniwym-lobbysta-6881890123549632a

Mentzen się totalnie skompromitował w tej rozmowie.

"...zjednoczenia NATO i jego bliskiego poszerzenia o Finlandię"
Parlament Turcji jednogłośnie zagłosował za przyznanie Finlandii członkostwa w NATO. Turcja była ostatnim krajem, który musiał zatwierdzić kandydaturę Helsinek do Sojuszu.

- Po 400 dniach wojny (Jak to było Kejto? Putin osiągnie wszystko, co zamierzał? Jak tam Yeti? Rosja już wygrała strach Europy Zachodniej?) w Ukrainie Putin doczekał się ponad 200 tysięcy zabitych i rannych (+2x tyle uciekinierów przed mobilizacją + niebawem do Rosji wrócą po półrocznej "służbie" tysiące morderców i gwałcicieli), zjednoczenia Ukrainy, zjednoczenia NATO i jego bliskiego poszerzenia o Finlandię.

Co z tego, że Putin doczekał się 200k zabitych i rannych? Znasz straty Ukrainy? Jesteś w stanie powiedzieć jak wygląda obecnie demografia na Ukrainie? Jak wygląda gospodarka na Ukrainie i perspektywy po wojnie? Nadal jesteś hurra optymistą? Uważasz, że Ukraina wygrywa? Ukraińcy stracili wielu doświadczonych żołnierzy, Ci szkoleni niedawno nie są wcale lepiej wyszkoleni niż zmobilizowani i wyszkoleni niedawno ruscy. Ponoszą ogromne straty.
Rosja włączyła piąty bieg i gospodarka przestawiona na tryb wojenny, zawiązała pakt z Chinami, dostaje brakujące surowce z Indii, Chin itd. Cały czas zbroi się a możliwości produkcji amunicji są ok 7-8x większe niż całej Europy.
W Europie kończą się zbiory postradzieckiej broni i zaraz nie bedzie czego dawać. Szkolenie (efektywne) na nowym sprzęcie dla Ukrainy to czas taki, że zanim się przeszkolą i dostaną ten sprzęt w ilościach, które będą mogły mieć wpływ na losy wojny to będzie już po wojnie.
Podajesz ile Rusków zginęło i uciekło z Rosji - podaj ile Ukraińców zginęło i uciekło z Ukrainy. I jaki to jest odsetek społeczeństwa.
Do Rosji wrócą Ci więźniowie i jako doświadczeni żołnierze zaraz zostaną zmobilizowani na nowo :D Do tego Rosja zutylizowała sobie ok 20000 takich więźniow, których nie musi już utrzymywać (byli bez znaczenia dla Rosji). A Ci więźniowie systematycznie ubijali bądź przyczyniali się do ubijania doświadczony i niedoświadczonych żołnierzy, gdzie możliwości odtworzeniowe są mocno wyczerpywalne.
Zjednoczenie NATO? To jakieś info życzeniowe - Francuzi, Niemcy i Turcja nadal próbują grać pod swoje interesy. Koalicja ws Leopardów też śmiech na sali - po pierwsze Dania z Holandią chyba się już wycofują z tego a łącznie całą ta koalicja miała przekazać ok 140 maszyn (różnych - marzenie logistyka). Taka wielka, zjednoczona koalicja i przekaże tyle czołgów, na raty, ile Ukraina traci w 2-3 miesiące - i to w walce obronnej.
Same sukcesy Panie - Amerykanie rozmawiają z Rosją, inne państwa powoli też rozmawiają z Rosją. Już głośno mówi się, ze nie będzie jakiegoś wsparcia dla Ukrainy i że Ukraińcy mają czas do jesieni itd żeby odbić co się da i będą rozmowy bo zachodu nie stać na prowadzenie długotrwałej wojny. Zreszta nawet nie zwiększono produkcji zbrojeniowej.
Bajki o stosunku strat 7:1 na korzyść Ukrainy okazują się bajkami - na froncie, z informacji z pierwszej ręki mowi się o stratach:
- w niektórych rejonach porównywalnych jak Rosja
- ogólnych jako maks 3:1 - a Ukraina się broni, ciekawe co bedzie jak do ofensywy ruszą - o ile ruszą.

A teraz dawaj przykłady tych dezinformacji które szerzyły staszki bo tak napisałeś wyżej. Z chęcią porozmawiam.

Oho, widzę że wleciał ruski przekaz. Gdy do Kejto już dotarło (jaki jest faktyczny stan ruskiej armii), pisze "co było to było", ale jak widać towarzysz Staszek Maliniak jeszcze wierzy w silną Rosję. Tymczasem właśnie granica z krajem NATO poszerzyła jej się o 1300 km - sukces Putina.

"Jest wojna, jest blokada portów, coraz więcej transportów idzie z Ukrainy przez Polskę do innych krajów, ale z punktu widzenia polskich rolników oznacza to, że część tych zbóż będzie sprzedawana tutaj w Polsce po wyraźnie niższych cenach. To także powoduje, że opłacalność produkcji polskiego rolnika może okazać się bardzo kłopotliwa" - między innymi w ten sposób Donald Tusk w czerwcu 2022 roku ostrzegał przed brakiem stosownych regulacji dotyczących tranzytu ukraińskiego zboża przez Polskę.

PiS oczywiście wykorzystywał te wypowiedzi na potrzeby swojej tępej propagandy. Skutki braku reakcji wtedy, widzimy obecnie. Tak właśnie wygląda nieudolna polityka PiS. Gdyby rządził kto inny, z trochę większą wyobraźnią, dziś tego tematu w ogóle by nie było, żyłoby się spokojniej, w nieświadomości, że uniknęliśmy jakiegokolwiek problemu w polskim rolnictwie.

Zboże wróciło do normalnej ceny, jak cena zboża była podwyższona i ceny wszystkiego co z nim związane poszły w górę to rolnik cicho z dupą siedział .

z resztą dobry rolnik nie płaczę zawszę sobie poradzi, płaczą tylko Ci którzy sami sobie poradzić nie potrafią i liczą na dofinansowania z każdej strony z tym swoim przygłupem co z kamerą lata i pajaca z siebie robi.

najlepszy argument że zboże leży w wagonach miesiącami.... a polskie zboże jak rok w stodole leży i czeka na wyższe ceny to jest spoko :)


problemu idzie ciągle uniknąć prawie na każdej wiosce jest jeden rolnik co najmniej który ogarnia niech wchłonę resztę nieudaczników i problemu nie będzie, da im nawet pracę ale pewnie się nie podejmą bo za ciężko....
(editado)

No tak, lepiej się po prostu poddać. Wówczas nie będzie żadnych strat. To jest twój pomysł na Ukrainę.

Zawsze się zastanawiam skąd Ty bierzesz takie wnioski po przeczytaniu postów na które odpowiadasz. Niezła odklejka xD

Najwyraźniej nie zauważyłeś Staszkowego symetryzmu. Czas jaki poświęcasz na zastanawianie się nad moimi wnioskami możesz spożytkować na zastanawianie się w temacie celów S(t)aszkowych. 3 dniowa wojna Putina trwa już ponad 400 dni, aktualne tempo "podbijania" Ukrainy pozwoli na jej podbicie za jakiś 200 lat. Po stronie zachodu mamy dawno niewidzianą jedność, którą rusofile próbują podważać. Staszkowe pisanie o tym jak Rosja da sobie radę z PTSD, biorąc pod uwagę jak sobie dawali radę po Afganistanie, i tym jak w ogóle sobie dają radę w tej wojnie - to jakieś myślenie życzeniowe, na poziomie MAX. Pisanie o tym, że zachodu nie stać na prowadzenie tej wojny, to jakaś totalna abstrakcja. Same USA mają 10x wyższy budżet na cele militarne - w porównaniu do Rosji.

Na koniec, zawsze też możesz się zastanowić jaki jest sens pisania do kogoś wielką literą ("Ty)") skoro nie ma się do tej osoby najmniejszego szacunku, co się wyraża w tym samym wpisie. To, że niewiele masz sensownego do powiedzenia dałeś wyraz przez ostatnie pół roku.


---
Mentzen obiecuje co zrobi jak Konfa wygra wybory. Ja też już robię listę tego co komu dam jak wygram na 100m z Usainem Boltem. Warto dodać, że jak w następnych wyborach Konfederacja faktycznie wygra, to usłyszymy:
"Nie pamiętam teraz. Musiałbym sprawdzić; Nie pamiętam tego projektu, naprawdę; Nie jestem przygotowany do dyskusji na ten temat; Nie jestem karnistą. Nie jestem przygotowany w tym temacie; Ale to rzeczy sprzed czterech lat. Wielu z nich nie pamiętam. To zresztą dziś bez znaczenia. Nie mam poglądu na ten temat; Jest to część rzeczywistości, którą się nie interesuję; Nie znam projektu, nie pamiętam go i nie byłem jego autorem, więc nie wiem, co to oznaczało cztery lata temu; Nie mam jeszcze zdania na ten temat, cały czas się zastanawiam; Zupełnie nie wiem, o co chodzi; Nie mam zdania na ten temat; Nie wiem; Nie znam się na tym."
Sławek Memcen, Konfederacja, 03.2023

Hoho symetryzm wjeżdża na salony xD Już nie pierwszy raz widzę jak ktoś kto niespecjalnie lubi patrzeć szerzej na różne sprawy zasłania się tym mitycznym symetryzmem w dyskusji z kimś kto stara się zrozumieć a nie tylko być papugą TV. Słowo symetryzm stało się ostatnio popularne w kręgach internetowych napinaczy z wąskimi perspektywami. I nie, nie muszę poświęcać zbyt wiele czasu żeby analizować Twoje wymysły, już od dawna rozumiem Twój tok rozumowania. Nie mam tylko pewności co do tego po co to robisz :)

Pisanie o ukraińskich stratach i problemach (w sensie tylko ich, bo pewnych grup nie ciekawi nic więcej) nie jest żadnym szerszym spojrzeniem, tylko PiSowsko-Konfederacyjnym, że "oni też kradli". Tak, tak... to sięganie dalej najczęściej opiera się o szukanie źródeł, których domeną jest "na chłopski rozum".


Pragnę ci przypomnieć, że nieco ponad rok temu snułeś domysły, jak to NATO może porzucić swojego polskiego sojusznika w imię pokoju w Europie. A tymczasem, minął rok, jak nie porzucili kraju, który nie jest nawet w sojuszu. To jest, to wasze szersze spojrzenie. Poszerzacie je głównie o proruskie treści.

Czyli nie można wspominać o stratach Ukrainy bo to prorosyjskie i symetryzm? Na prawdę gorzej niż myslalem...
Moim zdaniem to jest jednak realizm i nie ma absolutnie związku z prorosyjskością. Warto mieć świadomość tego jak mocno nasz sąsiad został przez tą wojnę skrzywdzony.

Oczywiście że rozważałem taki scenariusz. Wiele scenariuszy w tamtym momencie należało brać pod uwagę. Może Ci się to w głowie nie mieści ale nadal różnie może się historia potoczyć w najbliższych miesiącach i latach. Nic nie jest na ten moment pewne i jasne i wiele jeszcze może się zmienić

Jeśli ze wszystkich sił będziesz szukać i publikować dobre wiadomości dla Rosji (w kwestii np. wojny), coś co robisz jeszcze przed jej wybuchem - to nie będzie żadnym elementem realizmu, tylko zaklinaniem rzeczywistości. Jeśli na argument, że Rosja więcej straciła niż zyskała wskazujesz, że Ukr też traci (przecież każdy to wie) - to zaczyna to jednak trącić symetryzmem.

A scenariusze warto rozważać różne, ale przedstawianie tych zasadniczo nierealnych, to już spora ciekawostka. Jeśli te nierealne scenariusze przedstawia osoba, która zasadniczo jest antyzachodnia, antyunijna, antyNATO - takie też antyunijne czy antyzachodnie scenariusze szerzy i wnisoki z tych scenariuszy są takie, że z Rosją nie warto walczyć, lepiej się po prostu poddać lub próbować się z nimi dogadać - to jest zwykła ruska propaganda. Nie ma żadnego związku z szerszym spojrzeniem czy realizmem.

Nie zauważyłem żeby ktokolwiek tutaj ze wszystkich sił szukał i publikował do bre dla Rosji wiadomości. Dawno temu moda na sukces i Zorro, ale nikogo więcej sobie nie przypominam. Czyli mówienie o faktach jest symetryzmem? Ok, zapamiętam

Co jest nierealnego w scenariuszu w którym NATO nie wspiera Ukrainy? Wystarczyłoby żeby wojna potoczyła się tak jak zakładały Niemcy a już dawno byłoby po wojnie, a my na całej wschodniej granicy mielibyśmy rosyjskich żołnierzy. Gdyby nie USA i Polska to już dawno nie byłoby niepodległej Ukrainy. Dlaczego wymyśliłeś sobie że jestem antyNato i antyzachodni? Kolejna odklejka malebika... Przecież ja jestem wielkim zwolennikiem NATO i chciałbym żeby Ukraina i Białoruś z czasem do NATO weszły. W ogóle świetnie że Finlandia jest już w NATO, to daje już spora przewagę nad wrogiem. Do zachodu też nic nie mam, niby na jakiej podstawie miałbym nie lubić zachodu? Jak zwykle ze wszystkiego wyciągasz jakieś wydumane wnioski, które nijak się mają do rzeczywistosci i chyba tylko Ty jeden masz pojęcie jak one Ci się w głowie pojawiły.

Pamiętaj tylko że takie działania jak Twoje, czyli bezpodstawne wciskanie ludziom że ktoś jest ruskim agentem to nic innego jak granie pod dyktando ruskiej propagandy bo powoduje napięcia i mylne wrażenie że więcej ludzi popiera Rosję niż jest na prawdę. Po co to robisz? Czy z premedytacją, czy z czystej głupoty? Każdy sam sobie wnioski powinien wyciągnąć

Nie zauważyłeś, bo nie chciałeś zauważyć. Ja to widzę inaczej. Nazywanie bzdur faktami nie powoduje, że te bzdury stają się faktami.

Przedstawiałeś nierealny scenariusz, że Polska nie jest broniona przez NATO. W dalszej części - ciekawe, że przyjąłeś w ogóle, że piszę o tobie. Heheh. Mimo wszystko jak widzę PiSoKonfiarza, który nie opisuje się jako antyUnijnego, a jedyne co potrafi, to antyUnijny przekaz - to na mojej twarzy rysuje się uśmiech :)

"Nazywanie bzdur faktami nie powoduje, że te bzdury stają się faktami."

Szkoda że to zdanie jest tylko kolejnym bezrozumne rzuconym przez Ciebie w internet a nie mottem, które Ci przyświeca