Asunto: Polityka - Polska i Świat 2

To akurat by było dobrze, Lewica im niżej tym lepiej a Konfa i tak w koalicję z pisem nie wejdzie

Ta nie wejdzie

Może dla Ciebie, najlepiej aby konfederacja w ogóle nie weszła do sejmu, bo nic konstruktywnego tam nie wniosą.

Oglądałem kilka dni przed wyborami w TVPis (oglądałem to za duże słowo - widziałem przez 5 minut tyle wytrzymałem), jak przedstawiciel Konfederacji jasno powiedział, że nie wyklucza współpracy z nikim po wyborach, więc nie widzę powodów aby nie skusili się na władzę jako doczepka PiSu. Na szczęście się o tym raczej nie dowiemy czy jest szansa na taką koalicję rządzącą.
(editado)

Przecież to by było dla nich samobójstwo polityczne. 90% głosów jakie mają jest od ludzi którzy głosują na nich dlatego że są anty PiS i anty PO, jak Konfa zbrata się z którymikolwiek z nich to jest po nich. Nie są raczej na tyle głupi :)

Ja myślę, że i tak się rozlecą lub umrą śmiercią naturalną.
Bycie przeciwko wszystkim też ich do niczego nie doprowadzi, nie są w stanie taką polityką anty przebić 15-20% w kolejnych wyborach. Musiałby na Polskę jakiś kataklizm spaść żeby się ludzie zwrócili w ich stronę.
A koalicja wątpliwe żeby wchodziła w grę, więc sobie będą tak powoli wegetować między 5% a 10%.
Jeśli ktokolwiek się z kimś dogada, to się rozpadną.

Jak pożegnają się z Korwinem i Braunem to myślę że kilka procent wpadnie dodatkowych, bo to są ich koła hamulcowe. Jak by nie było merytorycznie w debatach zjadają większość oponentów

Pewnie Braun byłby do odstawienia, Wolnościowcy musieliby się dogadać z RN. Tutaj może być problem żeby Ci pierwsi odstawili Korwina.

Na TVP pier..., że przecież wygrana partia będzie tworzyć rząd hahahah
heh może chcą doprowadzić do tego co w USA było:P Ja czekam, tylko, aż te miliardy które rocznie dodatkowo idą na tv, poszły na walkę z rakiem. Coś czuję, że magicznie gdzieś zaginą. A to najprostsza sprawa, żeby pokazać cień wiarygodności.

Ale teraz fikołki będą XD

oczywiście, że będą, tylko pewnie nie z tej strony o której piszesz:P
Przecież to nie jest możliwe, żeby te wszystkie partie opozycyjne dogadały się na dłuższą metę. Na początku tak, dla dobra swojego, czyli, żeby objąć władzę. Ale skończy się to tak jak w każdej firmie, gdzie wspólnicy mają różne wizje, co do jej przyszłości. Na początku stworzą pozory, żeby ruszyć, ale jak dojdzie do podejmowania poważnych decyzji i zrodzi się konflikt poglądów/interesów, wtedy się zacznie. Teraz ich spaja bycie anty pisem, ale później....
(editado)

Na antenie sie spieraja a po godzinach wszyscy wspolnie wodke pija ;)

Jak by nie było merytorycznie w debatach zjadają większość oponentów

Przecież oni sami ze sobą przegrywają dyskusje. Super merytoryczny Memcen ośmieszał się na tle Petru.

Sośnierz dzisiaj stwierdził, że nie pykło tylko dla tego, że mają, szurów na listach XD

Przecież to by było dla nich samobójstwo polityczne.

"nich" czyli kogo? Konfy może i tak ale ona i tak długo nie przetrwa. Jeżeli chodzi o samych posłów to ich jedyna szansa na pozostanie w polityce to ucieczka do takiego PiSu i ukrycie się w tej bezmózgiej masie.

Ale oni są młodzi to jeszcze ogarną temat. Maja program i marny wynik. Rudy zero programu i dobry wynik.
Kwestia tylko doświadczenia politycznego, które z czasem przyjdzie.

Jaki program ma konfederosja?

Problem konfy dobrze określił Sośnierz tylko go nie zrozumiał. To nie jest wina dziennikarzy, że wytykali im odklejeńców na listach. To nie jest niczyja wina. Po prostu takich kandydatów skupia do siebie Konfa XD

:DDDDDDD

No ma, a zabrakło konkretow. Za 4 lata mogą nie powtórzyć błędu. Ale to może i tak nie starczyć, bo jak mówię Rudy nawet nie ma ogólników poza jednym antypis