Asunto: Polityka - Polska i Świat 2

Tuska wsunie wtedy nie było, PO z pisiorami się wzięli za dzielenie Polaków najeżdżaniem na siebie zamiast solidną polityką...

Malebo znów w formie, myśli że Polaków dzieliła partia która wtedy chyba nawet jeszcze nie istniała xD

Nie twierdzę, że dzieliła (Konfederacja) przez cały czas, ale aktualnie dzieli. PO czy Lewica nie wygłasza tekstów pokroju "nie dla żydów, nie dla pedałów" i napuszczaniem kiboli na kobiety... czy w ogóle sprowadzaniem kobiet do kuchni, łóżka i pralni.

Fakt, Lewica wygłasza teksty typu „wojna z katolami”, a PO gada że na PiS głosują ci gorsi, to w żadnym wypadku nie jest dzielenie Polaków, w ogóle xD

No i oczywiście znów tworzysz swój świat, napuszczanie kiboli na kobiety i to co dalej to może jest jakaś Twoja wizja ale nic nie ma wspólnego z rzeczywistością xD

Lewica nie walczy z katolikami, a co najwyżej z pedofilami z KK. pierwsze słyszę, aby PO gadała, że na PiS głosują gorsi. Coś sobie wymyśliłeś. Co do "tworzenia świata", to najwyraźniej przegapiłeś ostatni rok. No trudno.

Ostatni rok w świecie Malebo faktycznie przegapiłem... całe szczęście, bo widzę, że tam niezłe cuda i dziwy xDDD

Już zapomniałeś jak Kaczyński i bojówkarze Konfy bronili kościoły przed kobietami i dziećmi?

Co tam kibole - oni rozważali wystawienie wojska naprzeciw protestujących nastolatek.

Nie pamietam żeby kobiety i dzieci malowały po kościołach farbą albo rzucały butelkami. Pamietam za to facetów którzy to robili. Pamietam też kiboli którzy stali pod kościołami żeby nikt z puszką farby nie wpadł na mało sensowny pomysł niszczenia cudzej własności. Ci sami „obrońcy kościołów” niejednokrotnie trzymali transparenty wspierające kobiety protestujące przeciwko zmianom wprowadzonym przez pisiorów. Akty przemocy zdarzały się po obu stronach i na całe szczęście było ich stosunkowo niewiele jak na skalę protestów. Warto nadmienić że były one w zdecydowanej większości na linii kibole vs antifa. No i konfa nie wysyłała swoich ludzi pod kościoły, oni nawet nie mają bojówkarzy. Pewnie Ci się to nie mieści w głowie, ale zbieżność poglądów człowieka broniącego kościoła z daną partią polityczną nie czyni go bojówkarzom tej partii. Co do Kaczyńskiego to się nie wypowiadam bo dla mnie to taki sam śmieć jak Tusk. On tam chyba nawoływał do agresji, ale mało to istotne bo nie pisałem o nim w poprzednim poście.
Znów się pokusiłem o kilka zdań i zastanawiam się po co bo i tak nic z tego się nie zgrywa z Twoją zakrzywioną wizją świata i dalej będziesz powtarzał swoje farmazony xD

Śmieszne rzeczy piszesz :D

Taki fragmencik z sobotniego wystąpienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego: "Ta Polska, która była przedtem nie byłaby w stanie wydać setek miliardów złotych, dwustukilkudziesięciu miliardów złotych na ratowanie polskiego przemysłu, polskiej gospodarki, która poniosła najmniejsze straty w całej Unii Europejskiej, no jedne z trzech najmniejszych strat jeżeli chodzi o PKB”.

Kłamstwo goni kłamstwo, a fakty są takie: Z ogólnoświatowym kryzysem gospodarczym mierzyć się musiał rząd PO/PSL w 2009 roku (kiedy średnie PKB w UE w 2020 roku wyniosło -6,1%, tak w 2009 roku było to -4,3%) i jak teraz były kraje, które notowały ogromne spadki PKB jak Hiszpania (-10,8), Włochy (-8,9) czy Grecja (-8,2) tak i wówczas - Litwa (-14,8), Estonia (-14,4) Łotwa (-14,3) czy Finlandia (-8,1).

I Polska wtedy wywaliła ogromne pieniądze na ratowanie gospodarki - dlatego właśnie PO musiało po kilku latach przenieść środki z OFE do ZUS, bo generowały wzrost długu publicznego. I tak samo PiS w 2020 dobrał się do reszty z pieniędzy w OFE (z tą różnicą, że jeszcze oskubali Polaków narzucając podatek). Więc to nie jest tak, że "Polska, która była przedtem nie byłaby w stanie wydać setek miliardów", bo właśnie je wydała.

To jest jednak pikuś. Czyste zło to jest to, co prezes mówi dalej. Liczy, że ciemny lud to kupi? Polska gospodarka pod względem PKB nie była pierwsza, ani nawet trzecia pod względem strat.

Dane Eurostatu za 2020 rok: 1. Irlandia (+3.4), 2. Turcja (+1.8), 3. Norwegia (-0.8), 4. Litwa (-0,9), 5. Serbia (-1.0), 6. Luksemburg (-1,3), 7. Dania (-2.1), 8. Finlandia i Polska (-2.8). Takie są fakty - z krajów Europy z Finlandią na ósmym miejscu, a wliczając tylko unijne na 5. Ale tak, był taki moment w historii, gdy byliśmy na pierwszym miejscu Unii Europejskiej - było to w czasie kryzysu w 2009 roku. Wtedy sytuacja wyglądała tak: 1. Kosowo (+5.0), 2. Polska (+2.8), 3. Macedonia Północna (-0,4), 4. Malta (-1.1), 5. Norwegia (-1.7), 6. Belgia i Cypr (-2.0), 8. Szwajcaria (-2.1).

Kłamstwa mają krótkie nóżki panie prezesie. PiS posiadając jedne z najlepszych warunków w Europie (jeśli nie najlepsze - w związku z najniższym współczynnikiem Tourism and Transport w Europie) do radzenia sobie z kryzysem gospodarczym dał solidnie dupy generując spadek PKB i najgorszy wynik od 25 lat.
(editado)

To jeszcze inne zestawienie Eurostatu. Siła nabywcza pieniądza rok po roku (w nawiasie procent zmiany).

2007: 13 300
2008: 14 200 (+ 6,8%)
2009: 14 400 (+ 1,4%)
2010: 15 800 (+ 9,7%)
2011: 16 800 (+ 6,3%)
2012: 17:300 (+ 3,0%)
2013: 17 500 (+ 1,2%)
2014: 18 000 (+ 2,9%)
2015: 19 100 (+ 6,1%)
---------------------
2016: 19 400 (+ 1,6%)
2017: 20 400 (+ 5,1%)
2018: 21 400 (+ 4,9%)
2019: 22 700 (+ 6,1%)
2020: 22 700 (+ 0,0%)

W ciągu ośmiu lat rządów PO/PSL siła nabywcza pieniądza w Polsce - Od 2007 roku do 2015 wzrosła o 43,6 procent. W ciągu pięciu lat rządów PiS - od 2015 do 2020 roku siła nabywcza pieniądza wzrosła o 18,9 procent, oj słabiutko.

W pierwszych pięciu latach PO/PSL siła nabywcza pieniądza wzrosła o 30,1 proc - i to w czasie kryzysu gospodarczego (gdy średnia unijna w 2009 roku była na poziomie -4.3, w 2012 na poziomie -0,7 i w 2013 na poziomie 0.0). PiS w czasie koniunktury (średnia unijna w 2016: +2.0, 2017: +2.8, 2018: +2.1, 2019: + 1.6 i dopiero w 2020: -6.1) ukręcił jedynie 18,9 proc. wzrostu siły nabywczej pieniądza. Porażająca indolencja PiS-u.

Tego się właśnie spodziewałem, Malebo zamknięty w strefie komfortu swojego wyimaginowanego świata nawet na sekundę nie potrafi wyściubić z niej nosa xD

---

Kto napuszczal kiboli na kobiety? Przecież lewaki zostali pogonieni sprzed kościołów w odpowiedzi na niszczenie mienia. Po co feministki tak w ogóle szły "narodowcy idziemy po was" a potem płacz, bo obcasy gubią w czasie ucieczki xD

Normalne kobiety siedzą w domu i gotują obiad, chodzą z facetami do kościoła, kina, czy na mecz a nie chodzą po mieście, krzyczą wulgaryzmy czy próbują bazgrać świątynie.

To nie są żadne kobiety tylko babochlopy.
(editado)

Oczywiście, że potrafię, ale jeśli tworzysz niekończący się wywód który opiera się na twojej niepamięci, no to niby czego się spodziewałeś?