Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Co teraz pijecie? :P

2005-06-13 18:48:34
taka z bąbelkami :P
2005-06-13 20:59:49
a ja normalnie wale se browarki Wareczki a ostatnio nowy HIT Karpackie PyChA tanie ale supper sprubujcie sobie
2005-06-13 21:02:26
Piwko DOG IN THE FOG
2005-06-13 21:10:27
dobre??
2005-06-13 21:11:16
a ja teraz popijam piwko żywe
2005-06-13 21:11:29
osobiscie nie pilem, ale ponoc nie
2005-06-13 21:12:26
zawsze popijam Carlsberg`a - bo to prawdopodobnie najlepsze piwo na swiecie :)

ale zaraz bede popijal wodke z sokiem z cytryny i sprite, dobry drink
2005-06-13 22:10:38
GUGUŚ DAJ MI PRZEPIS NA TEN KRUPNIK:D!
2005-06-13 22:19:30
Idę się schlać.
Mam doła jak rów mariański. :/

DENATURAT czeka :/
2005-06-14 08:03:31
Kawa z rana stawia na nogi!!! I zaraz do pracy:(
2005-06-14 09:40:06
Mi nie smakowało,bardzo słodkie.
2005-06-16 15:50:52
W pytań wolnych: czy ktoś sycił może dwójniaka (półtoraka?) i mógłby podzielić się wskazówkami? Teść będzie w ten lub przyszły łykend miód kręcić, i szkoda byłoby wszystko zmarnować do ciast czy herbaty...
(editado)
2005-06-16 16:01:04
Zależy jaka odmiana ;P
2005-06-20 14:12:12
wysaczylem wlasnie freeq

wchodzi jak soczek zwlaszcza w sporych i;losciach


ZDALEM !!!!!!!!!!!!!!!!
2005-06-20 14:23:02
ja sie dopiero upier**** jak se pomyśle, że zdałem do klasy maturalnej ;)
2005-06-22 23:27:23
Właśnie w tej chwili kończę nastawiać brzeczkę na moje pierwsze w życiu piwo product of ManieQ. Zainwestowałem dzisiaj w sprzęt (kurde drogo, ale warto, I hope) i zostało mi tylko dodać drożdży jak wszytko ostygnie poniżej 26'C.

Trzymajcie kciuki. Jak wszystko [odpukać]pójdzie dobrze[/odpukać] to za miesiąc z hakiem powiem wam, czy było warto...