Asunto: Wędkarstwo

jak chcesz karpiówke to kup sobie alivio albo mistrala jakiegoś sa w przystepnych cenach i naprawde fajnie sie na nie lowi wiem bo sam ich używam

postawili na wsi mcdonald i w pióra szyscy obrośli jakby Tarnobrzeg stolica Polski oglosili :D

haha też mam takie odczucie pójdę tam za 2 tygodnie jak już wszyscy sie najedzą wieśniaków
a ty skont jesteś

z kąt skont


zdecyduj się wreszcie :>

mówisz tylko ummie w mieście nie ma takiego wyboru wędzisk karpiowych trzeba zamawiać może polecisz jakiś dokładne wędzisko

Shimano Alivio Specimen CX 3-66m 2-75lb
Mistrall Red Line Carp 3.60m / 3lbs
MISTRALL SIRO CARP 3,9M 3LBS
Mistrall Bavaria Carp 3.60m / 3lbs

z tych wedek korzytam ja i moi znajomi i z tego co mi wiadomo nikt sie nanie nie skarżył no moze poza alivio ze troche sztywne ale to juz zalezy od tego co kto lubi mi sie nim dobrze wedkuje ale jak pozyczylem kumplowi to mu nie pasowala ale ja to przed zakupem musze sobie kijka sam sprawdzic wiec najlepiej jest isc do wędkarskiego

iść do wędkarskiego tylko jak by było co oglądać w Tarnobrzegu mamy salonik wędkarski ale średni wybór ale spytam sie czy mają twoje propozycję

u pana makarona jest duzy wybór...
chyba ze mowisz o sklepie zoologiczno- wedkarskim to tam masz 5 wedzisk i to nie widaomo co to jest

tiesto rowniez polecam mistrala brat ma kołowrotek i wedzisko i bardzo sobie chwali

ja nie mam tego problemu u mnie jest caly sklep mistralla i duzy wybór wiec mozna sobie wsyztko sprawdzic. A co do kupna to jednak lepiej jest wczesniej wedke w reku trzymac bo mozna zobaczyć czy nam pasuje czy nie wiec jak u ciebie nie ma duzego wyboru to moze zobacz co tam znajomi maja bo tak wiesz op opiniach to mozna cos wybrac ale moze sie okazac ze nie dokonca bedzie ci to odpowiadać np alivio ma strasznie cienki blank i wydaje sie być straszne delikatna a taka nie jest i niewszytkim ona dobrze w rece leży nie ktore mistarale sa podobne ale roznia sie akcja wiec to juz od ciebie zalezy czy wolisz sobie dobrac sam czy ufac innym :p

Dostalem dzis szalu mozgowego - wokolo sie lososie i pstragi rzucaly jak szalone, ale tylko na muchy. Nic innego, a przynajmniej z mojego zestawu, nie chcialy. No po prostu masakra - lupia ogonami pol metra ode mnie, a ja tylko cicho mlaszcze. No to dalem nerwa, pojechalem do sklepu i kupilem jakis zestaw muchowy. Chyba calkiem dobry, a na pewno przewyzsza moje umiejetnosci, bo sa zerowe. Kufa, wrocilem i pierwszy raz probowalem. Heh, mialem ubaw z siebie, a inni ze mnie. Sie nawet zlapalem sam na muche. :p Wywijalem tym sznurkiem niczym lasso, ale gowno to dalo, bo i tak nic nie zlowilem, a i za wiele sie juz pozniej nie dzialo. Jutro atakuje ponownie. Pewnie pol nocy bede czytal, jak sie zabrac za muchowe wedkowanie. :)
Acha, ten zestaw to Vision Atom, ze sznurem bodaj 7, czy jak to sie okresla. W kazdym razie sie oplatalem kilka razy, zamiast to jakos sensownie rzucic. :p

no to masz nowa zabawe ja tez nigdy na muche nie lowilem i narazie sie nie zapowiada zebym sie na to przerzucił ale ostatnio coraz bardziej sie wkrecam w spining

spining jest ciekawy na rzekach :d idziesz sobie wzdłuz brzegu i zawsze cos sie dzieje:]

no i na spining latwiej znalesć czas bo na zasiadki karpiowe to juz trzeba sobie planowac wolne a na spining to mozna sobie wyskoczyc w kazdej wolnej chwili

a nad jaka to rzeka tak fjanie bylo? ;P a na blystki probowales? :)

teraz caly czas leje wiec ze spinna beda nici jak narazie.. woda tak przybiera ze az szkoda gadac... a co dopiero zasiadka na suma... znowu bedzie trzeba czekac z 2tyg bo przeciez nie bede rzucal o,5kg ciezarkami :P ale na spinna na jakis czas mozna isc :) zeby tylko troszke opadlo :)

Ha, pierwszy sukces muchowy - okon, 11cm, kufa! :p
Dodam, ze to jedyna ryba, jaka zlowilem, a walczylem i na muche i pozniej zmienilem zestaw na spinning.
Ja pierdziele, jakies 20 metrow ode mnie potezny losos jak walnal pletwa, to jakby ktos wiadrem chlusnal. Jeszcze dwie osoby byly i wszyscy naraz wydali z siebie: Oooo!