Asunto: Samochody :)

zgadza sie.. i sa to najbardziej usterkowe czesci.. co do Alf to polecam je.. bardzo dobre auta.. troszke drozsze w serwisowaniu.. ale osobliwa stylizacja i sportowy charakter nawet dieslow ;)

Co do BMW to spokojnie kupisz Mazdo ;) ostatnio kumpel z niemiec przyciagnal taka.. i bez rejestracji koszt samochodu byl = 5k.. + rejestracja i duperele wynioslo go 7k. byla przytarta drzwiami wiec o jakichkolwiek wielkich zniszczeniach nie ma mowy.. a cena wyglada atrakcyjnie ;)

Szczerze mowiac.. ja choruje od jakiegos czasu na BMW wlasnie takie w combi i tdsie.. lub e34 tez o tych parametrach ;) jako ze teraz bardziej auto do pracy mi potrzebne.. i zaraz na drugim miejscu jest Volvo V40.. tez w dizelku :P zobaczymy.. moze niedlugo bedzie mnie stac na takie autko ;]

a w alfie chyba aluminiowo-gumowe są tulejki czyli to co stosunkowo często trzeba wymieniać szczególnie na naszych drogach a do tego w alfach sworzeń jest zespolony z resztą czyli trzeba wymieniać całość :)

A co byście powiedzieli o Mitsubishi Galant 2000rok, 2,5 V6 24v tylko trzeba z 15 tyś liczyć... Jakie wasze opinie?

qrde o mitsubishi wiele powiedziec nie moge tylko tyle ze moj sasiad ma takie i strasznie mi sie podoba ;d

mam Opla Vectre A 1.8 w gazie. rok 92 i przebieg 210k. auto zadbane. stan perfect.
w ciaglej eksploatacji tj. ok 100km dziennie
ale zastanawim sie ile to jeszcze pojeździ?
wytrzyma z 250k czy raczej juz nie.?

ale teraz zadales pytanie ;d moze tak moze nie zalezy jak silnik jest wyzylowany ;p

wiem, ze zalezy no ale te niemieckie dziadki to wg Ciebie sa zywotne czy nie bardzo?

ogolnie to nigdy nie mialem zadnego niemieckiego samochodu wiec tyle co ze slyszenia; co do opla astry to z wypowiedzi poprzednikow wynikalo ze maja dobre silniki a ja slyszalem odwrotnie ;/ znojomi majacy astry I silniki im siadaly i musieli wymieniac na drugie gdyz nie warto bylo remontowac, no ale wiadomo to zalezy jak sie trafi ;p

mi panewki w takiej astrze padly przy 210k atez mam w gazie 92 rocznik.
a sorry ty masz vectre :P
(editado)

porsche 944 ? hmm zastanawiajace bo u mnie taki jeździl i wlasnie jeździl koles troche przycisnol to co tydzien u mechanika byl a co do samochodu to po co ci szybki ? bedziesz sie ściegal ? moj brat ma citroena saxo 1,5d 56 koni 800 kg nie psuje sie maly w miare ladny 170 leci ale i tak nie ma gdzie jeździć tyle wiec mysle ze nie oplaca sie kupywac samochodu ktory pociagnie np 260 bo nigdzie tyle nie pojedziesz

Zależy kto gdzie jeździ ;)
Jak często robisz tzw. trasy to czemu nie... ;)

Chodzi o dobre przyśpiesznie np. przy wyprzedzaniu itd..co daje większe bezpieczeństwo.

to maly samochod z turbina

oj czlowieczku ;) 170 mozna na kazdej drodze wyciagnac srednim (cos kolo 130hp) samochodzikiem ;) wiec nie mow ze nie ma gdzie jezdzic szybko..

Ed. Widocznie na felerne porsche ten twoj kumpel trafil.. badz jeszcze lepszego mechanika.. moj znajomy tez ma.. zasuwa masakrycznie i to czesto.. i wymienia tylko czesci eksploatacyjne.. nic pozatym ;)
(editado)

nie te silniki co napisałem były w passatach;p b3

nie no jedynke one seryjnie nie wychodziły 2 sa w niemcach 1 w czechach i 1 w polsce. SWAP był zrobiony i tyle:)