Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Samochody :)

2016-07-10 16:14:13
Jesli kupi sie stary złom to wizyty u mechanika gwarantowane, czyli dodatkowe koszty, strata czasu i nerwów (bo stary grat jak ma sid rozleciec to rozleci sie w najmniej odpowiednim momencie ;p). Chodzi o to, zeby miec spokoj i w miare pewny srodek transportu. No i chodzi o koszta dla firmy ;p
(editado)
2016-07-10 16:18:24
Samochod to nie rozwoj? Jak nie kupisz samochodów ciezarowych do sklepu budowlanego to pozostaje handel ołówkami stolarskimi ;p
A jak juz kupisz to tez zalezy jaki, do wozenia styropianu bedzie inny a do cementu inny, jak je kupisz to rozwijasz firme
2016-07-10 16:20:31
Prywatnie kupując samochód można kupić droższy a co za tym idzie lepszy samochód bo chyba po to się pracuje aby podnosić poziom życia? :p
2016-07-10 16:28:19
Pytanie czy lepszy samochod oznacza podniesienie poziomu zycia? Czy rzeczy materialne sa az tak istotne? Kiedy ktos bierze auto prywatnie na kredyt i ciezko haruje zeby ten kredyt splacić to dla mnie jest bardzo niski poziom zycia
2016-07-10 16:33:33
Rozumiem, że samochód to skarbonka :) No ale na użytek firmowy nie ma lepszego transportu.

Tyle, że jesli mówimy o firmie to nie samochód, ale zależnie od typu działalności wazny lub ważniejszy zasób / środek wykonawczy.


Co do kredytów prywatnych, to jeśli kogoś stać to czemu miałby sobie go nie wziąć :) Poza tym jak piszesz, że lepiej kupić auto za 6-8 pensji, to nigdy nie wiadomo czy nie trzeba będzie dodatkowo jeszcze doinwestować auta. Z nowym autem masz spokój na kilka lat :) A ubezpieczenie i tak musisz płacić, czy jest to samochód w kredycie/leasingu czy kupienie za gotówkę.

Oczywiście, że może sobie wziąć, bo to każdego indywidualna sprawa, tyle że branie KREDYTU na samochód to dla mnie bezsens. Płacisz odsetki od rzeczy, która w każdej chwili traci na wartości. Innymi słowy nie tracisz tylko na spłacie kredytu, ale także na produkcie który kupiłeś ;P.

6-8 pensji, uważasz inaczej, spoko. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Jednakże jak ktoś zarabia 2k to kupno auta za 40k jest bez sensu. Wymiana filtrów/oleju czy konkretnych opon to będzie dla niego wydatek bardzo duży. Więc zawsze lepiej obierać cele takie, na które nas stać. Moje 6 pensji ~30k (przy czym nie pracuje na pełen etat) i za m/w tyle kupiłem auto. W razie jakiś problemów nie ponoszę kosztów, które mnie przerastają.


Tylko dalej Was nie rozumiem z aspektem. Jeśli kogoś stać na ten ten wydatek i nie nadszarpnie budżetu domowego, to czemu to miałby być idiotyzm?

Bo to fanaberia. Jak ktoś ma pieniądze to lepiej zainwestować w coś co trzyma kapitał. Metale szlachetne, nieruchomości, grunty czy pokusić się o edukację w kierunku giełdy czy papierów wartościowych. W tym kraju system emerytalny ledwo zipie, a wiele osób zapomina o tym, że kiedyś będą starzy :P


Pamiętaj, że żebyś Ty mógł kupić używane auto to ktoś musi kupić nowy. Później wychodzi błędne założenie, że Ci którzy kupują nowe samochody (nie ważne jaka forma zakupu) to ludzie, którzy marnują pieniądze, a Ci co kupują używane są mądrzejsi :P

Tyle, że ja nigdzie nie powiedziałem, że zakup nowego auta to głupota. Oczywiście, że LEPIEJ kupić nowy.. ale za gotówkę. Jak kogoś stać, prosze bardzo. Jednak kupowanie nowego za kredyt to głupota :)

---

Przecież za więcej pieniędzy możesz kupić samochód, który jest bezpieczniejszy.

Przy 140km/h i tak Cię nie ochroni ;)

--

Jesli kupi sie stary złom to wizyty u mechanika gwarantowane, czyli dodatkowe koszty, strata czasu i nerwów (bo stary grat jak ma sid rozleciec to rozleci sie w najmniej odpowiednim momencie ;p). Chodzi o to, zeby miec spokoj i w miare pewny srodek transportu. No i chodzi o koszta dla firmy ;p

Nie rozmawiamy o firmie tylko o osobie prywatnej. Jak wyżej wspominałem każdy kupuje samochód na jaki go stać. Nie uważam, aby samochód 4-5 letni miał być złomem i się rozlecieć. W sumie miałem jeden taki, teraz drugi i większych wydatków i awarii na razie nie miałem i oby tak zostało :)


Samochod to nie rozwoj? Jak nie kupisz samochodów ciezarowych do sklepu budowlanego to pozostaje handel ołówkami stolarskimi ;p
A jak juz kupisz to tez zalezy jaki, do wozenia styropianu bedzie inny a do cementu inny, jak je kupisz to rozwijasz firme


Panie, ale ja nie mówię o zakupie sprzętu do funkcjonowania firmy, tylko o osobie prywatnej biorącej kredyt :)


Pytanie czy lepszy samochod oznacza podniesienie poziomu zycia? Czy rzeczy materialne sa az tak istotne? Kiedy ktos bierze auto prywatnie na kredyt i ciezko haruje zeby ten kredyt splacić to dla mnie jest bardzo niski poziom zycia

Dzięki, że przyznałeś mi rację :P
2016-07-10 16:33:58
Pytanie czy lepszy samochod oznacza podniesienie poziomu zycia? Czy rzeczy materialne sa az tak istotne?

To zależy od osoby. Dla jednych tak dla innych nie.


Kiedy ktos bierze auto prywatnie na kredyt i ciezko haruje zeby ten kredyt splacić to dla mnie jest bardzo niski poziom zycia

No jak czyimś głównym wydatkiem jest rata za samochód to jest to trochę dziwne. No ale co kto lubi. Ktoś woli kupić większe mieszkanie, inny co chwilę zmieniać elektroniczne zabawki, ktoś inny woli jeździć na wakacje a ktoś inny kupić sobie wymarzony samochód.

Po za tym, wzięcie samochodu na kredyt nie oznacza, że musisz ciężko harować na jego spłatę. Albo, możesz mieć wysokie stanowisko i ciężko pracować w wyniku ambicji a kupić sobie drogi samochód bo dlaczego nie?
2016-07-10 16:39:27
Bo to fanaberia. Jak ktoś ma pieniądze to lepiej zainwestować w coś co trzyma kapitał. Metale szlachetne, nieruchomości, grunty czy pokusić się o edukację w kierunku giełdy czy papierów wartościowych. W tym kraju system emerytalny ledwo zipie, a wiele osób zapomina o tym, że kiedyś będą starzy :P

Słyszałeś kiedyś o wydawaniu na przyjemności?
2016-07-10 16:42:05
Pewnie można byłoby polemizować długo i szeroko nad niektórymi zagadnieniami, ale każdy z nas ma po części rację :) Jeszcze tylko wrócę do formy finansowania. Teraz kredyty samochodowe są tak śmiesznie oprocentowane, że czasami lepiej dopłacić te kilka tysięcy do samochodu (w skali spłaty całego kredytu) i nie wywalać całej gotówki na auto od razu. Poza tym jak ktoś ma pieniądze to pewnie o emeryturę się nie martwi :P

PS: A jeśli Pan Zdzisio zarabia 2k zł i chce kupić auto z salonu to jest samobójcą :P
2016-07-10 17:05:42
Słyszałeś kiedyś o wydawaniu na przyjemności?

A jaka to przyjemność jechać nowym Passerattim czy Toyotą? Większa niż 4-5 letnią? Przyjemność to możesz mieć z jazdy autem za 1M+zł :P

---

Poza tym jak ktoś ma pieniądze to pewnie o emeryturę się nie martwi :P

Hehe, tego to nie byłbym pewien. Większość ludzi wydaje tu i teraz, nie myśląc o przyszłości :P
2016-07-10 17:18:33
Przyjemność to możesz mieć z jazdy autem za 1M+zł :P

Znowu bzdura.

1
2
3
4

I tak mogę wymieniać i wymieniać...
2016-07-10 17:43:02
Straszna głupota. Każdy wydaje swoje pieniądze tak jak chce. To, że dla ciebie samochód służy na dotarcie z punktu A do B nie znaczy, każdy musie mieć takie podejście.

A Tobie w jakim celu służy samochód, jeśli nie jako transport z punktu A do B? Mieszkasz w nim:)?

Do tego obecnie leasingi nawet dla osób prywatnych są bardzo korzystne i dokładając trochę zamiast kupować jakiś złom za 15-20 tysięcy możesz mieć co 3-4 lata nowy samochód w przypadku którego nie dojdzie Ci zaraz naprawa za kilka tysięcy :)

Samochod za 15-20k kupiony przez osobę w miarę ogranieta w mechanice i sprawdzony przed kupne na stacji diagnostycznej dodatkowo na pewno nie jest zlomem. Naprawa za kilka tysiecy jesli taka po zakupie sie przydarzy kupującemu z poprzedniego zdania jest pechem niezmiernym.
Wypisujesz bzdury a sam innym je zarzucasz.

2016-07-10 17:49:24
A Tobie w jakim celu służy samochód, jeśli nie jako transport z punktu A do B? Mieszkasz w nim:)?

Przyjemność z jazdy chociażby. Tak ciężko na to wpaść?


Samochod za 15-20k kupiony przez osobę w miarę ogranieta w mechanice i sprawdzony przed kupne na stacji diagnostycznej dodatkowo na pewno nie jest zlomem.

To jest twoje zdanie. Moje jest inne.
2016-07-10 18:22:03
Przyjemność z jazdy chociażby. Tak ciężko na to wpaść?

Samochód służy w celu przyjemności z jazdy? Rozumiem, ze można mieć przyjemność z jazdy przy okazji przemieszczania się z punktu A do B, ale jako cel sam w sobie? Moze w jakichś wyścigach, rajdach itd, ale rozumiem o tym nie mówimy, wiec Twoja odpowiedz jest głupia zwyczajnie? To jest moje zdanie idąc Twoim stylem :)

Samochod za 15-20k kupiony przez osobę w miarę ogranieta w mechanice i sprawdzony przed kupne na stacji diagnostycznej dodatkowo na pewno nie jest zlomem.

To jest fakt. Ty masz własną definicje słowa złom.
2016-07-10 18:28:54
Samochód służy w celu przyjemności z jazdy? Rozumiem, ze można mieć przyjemność z jazdy przy okazji przemieszczania się z punktu A do B, ale jako cel sam w sobie? Moze w jakichś wyścigach, rajdach itd, ale rozumiem o tym nie mówimy, wiec Twoja odpowiedz jest głupia zwyczajnie? To jest moje zdanie idąc Twoim stylem :)

A wszelkiego rodzaju zloty/spotkania? Znam sporo ludzi, którzy wybierają się na przejażdżkę gdzie ważniejsza jest sama jazda a nie dotarcie do celu podróży.

To jest fakt. Ty masz własną definicje słowa złom.

Jeśli myślałeś, że użyłem słowa "złom" w dosłownym znaczeniu to...gratuluję. :)
(editado)
2016-07-10 18:29:56
Przyjemność z jazdy chociażby. Tak ciężko na to wpaść?

Serio? Na polskich drogach? Gdzie w mieście 10km jedziesz 30minut, a droga krajowa często to plac budowy albo ser szwajcarski? Ok, po autostradzie czy jakiejś nowej krajówce można polatać, ale ile jest takich dróg? Jeździsz nimi codziennie? Bo ja w sumie tylko jak jadę na wakację (3-4 razy w roku) albo jak jedziemy do dziewczyny w rodzinne strony (bo akurat jest autostrada gdzieś tak na 2/3 trasy). Mityczną przyjemność z "jazdy" mam więc kolo 12 razy w roku. A po mieście? Co tam potrzebujesz poza dobrą klimą i wygodnym fotelem? :)

Poza tym, wyjaśnij mi jaka jest różnica w takim Focusie z 2013, a 2016? :P
2016-07-10 18:36:50
Tak na polskich drogach.

Co do austrad to szczerze mówiąc nie wiem gdzie jest w tym przyjemność :P

A po mieście? Co tam potrzebujesz poza dobrą klimą i wygodnym fotelem? :)

Ja o przyjemności z jazdy a ty o staniu w korkach. No i gadaj z takim... Oczywiście, że stanie w korku to żadna przyjemność. Nie mówię, że masz mieć frajdę z jazdy na każdym pokonanym kilometrze. Chociaż znam takich co uwielbiają jeździć i niemal zawsze mają z tego satysfakcję. Co do wymagań to każdy ma inne i jak tobie wystarczy klimatyzacja i wygodny fotel to ok ale uświadom sobie, że nie każdy ma takie podejście jak ty.

Poza tym, wyjaśnij mi jaka jest różnica w takim Focusie z 2013, a 2016? :P

Nie za bardzo wiem do czego to ma się odnosić.
(editado)
(editado)