Asunto: Samochody :)

Różnica w gazie w stosunku do benzyny to 2 zł na litrze.

hm dzis tankowalem gaz 1.75 benzyna 4.4 :0

No silnik sie sypie do 10 lat da rade pojezdzic na gazie :) Oczywiscie w tych modelach silnikow gdzie gaz dobrze sie sprawuje/nadaja sie pod gaz jak piszesz.

W seacie to wyglądało tak:

benzyna - 8l/100 km x 4,5zł = 36 zł

przy gazie wyglądało to tak - 9l gazu/100 km x 1,75zł + 1l benzyny/100 km x 4,5 zł = 20,25 zł

Prawie dwa razy taniej. Przy instalacji gazowej są pewne dodatkowe koszty, ale i tak przy przebiegu ~20kkm na rok różnica jest zauważalna.

Zazwyczaj się jeździ do 10 lat, ale to też się chyba bardziej łączy z okresem homologacji butli :), bo auto po 10latach gazu zawsze jest wyjeżdżone i szkoda opłacać kolejną homologację (a przecież nie montuje się gazu do samochodów, którymi się mało jeździ).

Raczej dlatego, że max. 10l to nie jest ilość dla której warto wkładać gaz, przynajmniej dla mnie. Instalacja jakaś konkretna kosztuej też z 3k pewnie.

Robiąc 10-15tys rocznie nie ma to jak dla mnie sensu.

Ja tankuje w Poznaniu 95 za ~4,2zł :P

(editado)

Na gazie miałbyś co najmniej 2k oszczędności rocznie. Nawet Pudzian do swojego Hummera gaz założył bo to prawdziwy biznesmen i liczy każdy grosz... Oczywiście mnie nie raz śmieszy jak ktoś podjeżdża taka furą i gaz tankuje, są pewne samochody do których nie wypada gazu zakładać.

2k oszczędności, jak dla mnie nieco mniej. Tak czy siak samą instalację odrabiałby dwa lata. Potem ewentualne zyski, nie kupuje samochdu na lata, max na 4-5, wiec nie uważam aby to miało sens. Poza tym jak ma się gaz to chyba skacze także ubezpieczenie? :>

Poza tym jak dla mnie komiczne jest jak ktoś podjeżdża furą np za 100k i tankuje gaz, jak Cię nie stać na paliwo kup sobie auto co pali 6l/100 :)

Poza tym jak dla mnie komiczne jest jak ktoś podjeżdża furą np za 100k i tankuje gaz, jak Cię nie stać na paliwo kup sobie auto co pali 6l/100 :)

śmieszą mnie takie argumenty

gdyby nie był oszczędny nie byłoby go stać na auto za 100k :>

Reasumujac jezdzisz na gazie placisz polowe.

ja nie gazowałem bo robię ~4k km rocznie więc sporo bym do tej zabawy dołożył

jedyny argument za zmianą na gaz to mniejsza emisja CO2 ale to realizuję przede wszystkim po prostu przez ograniczanie używania auta

Potem ewentualne zyski, nie kupuje samochdu na lata, max na 4-5, wiec nie uważam aby to miało sens

Jeśli robisz 5k kilometrów rocznie, to zgadza się.
Ale jak ja robię 20k z czego 15 po mieście, to w ciągu 4 lat jestem 4 tysiaki do przodu, odliczając instalację.
(editado)

Ty to na prawdę masz coś nie po kolei w głowie z tą całą ekologią, skoro nawet w takiej sprawie jak zagazowanie auta łączysz z ekologią. Wysłałeś już swój oficjalny list sprzeciwu do rządu w Chinach by zaprzestali emisji CO2 ? :P

widzisz każdy ma swoje ambicje - jedni chcą się nachapać, inni zaciukać kogoś w imię jakiejś ideologii a inni chcą jak najmniej zasrać swój dom dla swoich potomków

a akurat Chiny to powinniśmy naśladować. gdybyśmy tak jak oni rozwijali nowe technologie i inwestowali w odwrót od węgla Polska byłaby po Niemcach liderem zmian w Europie

Przecież to Chiny najwięcej CO2 wydzielają. Cały czas zwiększają emisje, więc nie wiem gdzie tu widzisz postęp, skoro od 2000 roku zwiększyli emisję o prawie 200%.

''Poza tym jak dla mnie komiczne jest jak ktoś podjeżdża furą np za 100k i tankuje gaz, jak Cię nie stać na paliwo kup sobie auto co pali 6l/100 :) ''
Tu przyznam rację.

''2k oszczędności, jak dla mnie nieco mniej. Tak czy siak samą instalację odrabiałby dwa lata. ''
Jeżdżąc 15k rocznie odrobiłbyś w rok tą instalację,max 1.5 roku jeżeli byłaby trochę lepsza.

''Poza tym jak ma się gaz to chyba skacze także ubezpieczenie? :>''
Nie jestem pewny ale ubezpieczenie chyba nie. Ponosi się tylko jednorazowy koszt za przegląd dodatkowo ok 100 zł rocznie.

''Wysłałeś już swój oficjalny list sprzeciwu do rządu w Chinach by zaprzestali emisji CO2 ? :P ''

Albo Indii:))