Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Samochody :)
ja się właśnie zastanawiam czy w dojazdach zawodowych oprzeć się na elektryku + PV czy na PKP + carsharing
spalinowego auta na pewno nigdy w życiu już nie kupię
spalinowego auta na pewno nigdy w życiu już nie kupię
Powiedz to firmom, które produkują samochody :) Potrzebuje coś większego i tylko diesel jest oferowany :) I co mam zrobić? :P Nie kupić i nie dowozić do klientów towaru? :>
Poza tym jak yebną podwyżki za prąd to te elektryki to będzie luksus :P
(editado)
Poza tym jak yebną podwyżki za prąd to te elektryki to będzie luksus :P
(editado)
samochody towarowe faktycznie są w innej sytuacji
a co do podwyżek dlatego elektryk + PV
(editado)
a co do podwyżek dlatego elektryk + PV
(editado)
grzesbe [del] para
Rocky
spodziewasz się szybciej?
wszakże premier obiecywał milion elektryków w 2025 ale aż takim optymistą nie jestem
wszakże premier obiecywał milion elektryków w 2025 ale aż takim optymistą nie jestem
Rocky para
grzesbe [del]
spodziewasz się szybciej?
Spodziewam się pozniej.
A to o czym piszesz to jak wejdzie w życie w tym czasie w usa to już będzie dobrze.
Nie zapominajmy też skąd się bierze ta energia elektryczna.
Wszyscy czekamy na opanowanie fuzji termojądrowej, gdzie energia będzie tania i dostępna dla każdego, praktycznie w nieograniczonej ilości bez ograniczeń. To będzie przełom, nie wiatraki.
Spodziewam się pozniej.
A to o czym piszesz to jak wejdzie w życie w tym czasie w usa to już będzie dobrze.
Nie zapominajmy też skąd się bierze ta energia elektryczna.
Wszyscy czekamy na opanowanie fuzji termojądrowej, gdzie energia będzie tania i dostępna dla każdego, praktycznie w nieograniczonej ilości bez ograniczeń. To będzie przełom, nie wiatraki.
grzesbe [del] para
Rocky
tania energia bez ograniczeń w rękach globalnych korporacji żyjących ze strzyżenia owiec wszechras i wszechwiar to będzie przyspieszenie końca
kryzys środowiskowy i granice wrostu to kwestie nieograniczające się wyłącznie do emisji CO2
kryzys środowiskowy i granice wrostu to kwestie nieograniczające się wyłącznie do emisji CO2
Rocky para
grzesbe [del]
kryzys środowiskowy i granice wrostu to kwestie nieograniczające się wyłącznie do emisji CO2
to jest oczywiste
tania energia bez ograniczeń w rękach globalnych korporacji żyjących ze strzyżenia owiec wszechras i wszechwiar to będzie przyspieszenie końca
to jakieś teorie spiskowe, skończ czytać zmianynaziemi:(
to jest oczywiste
tania energia bez ograniczeń w rękach globalnych korporacji żyjących ze strzyżenia owiec wszechras i wszechwiar to będzie przyspieszenie końca
to jakieś teorie spiskowe, skończ czytać zmianynaziemi:(
grzesbe [del] para
Rocky
daj dziesięciu miliardom ludzi energię bez ograniczeń i pomyśl co się stanie jeżeli energia ta zostanie użyta do produkcji śmieci doczesnych w ilościach jakie dziś są produkowane u najbogatszych
udusimy się we własnym sosie
zmierzam do tego że bez zrównoważnie rozwoju, bez gospodarki cyrkuralnej, bez fundamentalnych zmian w mentalności ludzi to byłoby jak dolanie paliwa do ogniska
udusimy się we własnym sosie
zmierzam do tego że bez zrównoważnie rozwoju, bez gospodarki cyrkuralnej, bez fundamentalnych zmian w mentalności ludzi to byłoby jak dolanie paliwa do ogniska
Rocky para
grzesbe [del]
Ale dzięki tej energii, nie będziemy zanieczyszczać środowiska, jak do tej pory, to jest jasne, że wzrośnie konsumpcjonizm, ale ogólnie mimo to, będziemy na plus, a w pewnym momencie nastąpią z miany w myśleniu ludzi.
Choć na pewno masz trochę racji pisząc
zmierzam do tego że bez zrównoważnie rozwoju, bez gospodarki cyrkuralnej, bez fundamentalnych zmian w mentalności ludzi to byłoby jak dolanie paliwa do ogniska
ogólnie wszystko opiera się na wierze w dobre intencje ''ludzi'' a takie nie są...
Choć na pewno masz trochę racji pisząc
zmierzam do tego że bez zrównoważnie rozwoju, bez gospodarki cyrkuralnej, bez fundamentalnych zmian w mentalności ludzi to byłoby jak dolanie paliwa do ogniska
ogólnie wszystko opiera się na wierze w dobre intencje ''ludzi'' a takie nie są...
a ja wam powiem że dzisiaj jeżeli w ogóle kupno nowego samochodu ma jakikolwiek sens to tylko elektryk w połączeniu z własną instalacją PV
Ja kupuję spalinowe i nie widzę w tym nic bezsensownego. ;p
a za 5-10 lat już nawet kupno elektryka będzie pomyłką bo prawdopodobnie cały model transportu samochodowego zostanie wywrócony do góry nogami przez autonomiczne elektryczne taksówki bo najnormalniej w świecie korzystanie z nich będzie kilkukrotnie tańsze od jazdy własnym samochodem.
Gdyby to ludzim pasowało to miasta nie byłyby zawalone osobówkami w których siedzi jedna osoba a komunikacja miejsca byłaby znacznie popularniejsza. Do tego nie wyobrażam sobie jazdy taką taksówką 400 km :p
Co do tego co jest tańsza to w jaki sposób w elektrykach uwzględniasz podatek drogowy, który obecnie zawarty jest w paliwie?
Co do samych samochodów elektrycznych to są one droższe od swoich odpowiedników spalinowych albo tak jak w przypadku Tesli (jeszcze) nie są one dostępne w Polsce (Tesla kompletnie zlewa serwisowanie samochodów z poza ich oficjalnego rynku) no i jest jednak badziewna ;p
(editado)
Ja kupuję spalinowe i nie widzę w tym nic bezsensownego. ;p
a za 5-10 lat już nawet kupno elektryka będzie pomyłką bo prawdopodobnie cały model transportu samochodowego zostanie wywrócony do góry nogami przez autonomiczne elektryczne taksówki bo najnormalniej w świecie korzystanie z nich będzie kilkukrotnie tańsze od jazdy własnym samochodem.
Gdyby to ludzim pasowało to miasta nie byłyby zawalone osobówkami w których siedzi jedna osoba a komunikacja miejsca byłaby znacznie popularniejsza. Do tego nie wyobrażam sobie jazdy taką taksówką 400 km :p
Co do tego co jest tańsza to w jaki sposób w elektrykach uwzględniasz podatek drogowy, który obecnie zawarty jest w paliwie?
Co do samych samochodów elektrycznych to są one droższe od swoich odpowiedników spalinowych albo tak jak w przypadku Tesli (jeszcze) nie są one dostępne w Polsce (Tesla kompletnie zlewa serwisowanie samochodów z poza ich oficjalnego rynku) no i jest jednak badziewna ;p
(editado)