Asunto: Samochody :)

Tylko ja wątpię, żeby to były dwa samochody ;)

PROBLEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Proszę was o pomoc . Mianowicie mam Fiata Uno 1.0 96r. dzisiaj poszedł mi pasek rozrządu w trakcie jazdy . Wiem , że paski te są tanie ale pytanie mam takie , czy mogło się stać coś z silnikiem (zatarcie itp.) ???

Proszę o szybką odpowiedź tutaj , na sk@ lub na gg:9084688 ...

Zależy mi na jak najszybszej odpowiedzi i z góry wielkie dzięki ...

teraz nic tylko sciągać głowice i patrzeć co sie stało. Albo nic albo tłoki głowica zawory w pizdu poszły... ale tak czy siak musisz rozebrac...

przed chwilą się dowiedziałem , że w przypadku silniku 1.0 w Uno , silnik jest tak zabezpieczony , że jak pójdzie pasek rozrządu to zawory sie jakoś "chowają" ... mam nadzieję , że w silnikiem nic się nie stało bo chyba nie przeżyje ;p

może być ale ja bym tam wolał sam zajrzeć chyba że nie interesuje ciebie co jest w środku:D

no jak to nie jak tak ;p zajrze na pewno

bo gadka ze ma tam jakieś zabezpieczenia to tam jest ale w razie urwania paska rozrzadu wszystko sie może stac dlatego warto zajrzec;p

Przecież w Uniaku pęknięcie paska jest bezkolizyjne :) Ja na szczęście miałem wymieniany u siebie przy 100 tyś.



@berdziel - a Ty masz już 18 i prawo jazdy?

Ta w wiekszosci jest ale jak co do czego to sie coś spiepszy;/

Jak ktoś ma trochę zdolności manualnych to sam sobie może wymienić ten pasek. Wystarczy wiedzieć gdzie jest koło pasowe, altek, ewentualnie z napięciem na końcu może być minimalny problem.

mam już praiwe 19stke a prawko od stycznia ;)

masz silnik na tzw. podstawkach to chyba tak się nazywa. nie ma po co rozbierać hehe nie znając się na tym tylko rozrząd zmienić nie zapomnij o rolce napinającej!!!! jeśli po wymianie silnik nie będzie chodził czy coś będzie stukać to wtedy trzeba rozebrać hehe


a tak w nawiasie stara dupa jesteś hehe
(editado)

heh dzięki za komplement ;pp

tak poważnie to dzięki wszystkim za pomoc ;] Zobaczy się zaraz co z tym uniaczkiem jest bo pasek rozrządu już nowy jest ...

dla tych co lubia poszalec...

zdjecie 1
zdjecie 2


wczoraj najechałem na ten wypadek... juz nic sie nie dalo zrobic:(
(editado)

jako lekarz?

ale sie zawina, musial ladnie grzac..

i co się lansujesz, że masz Merca :D btw. fajny łoś ;)