Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Nekrolog
Kim ty jesteś, Mesjaszem jakimś?
Wcale nie trzeba być mesjaszem, żeby źle odbierać nabijanie się ze zmarłych. Są ludzie, którzy dopracowali się jakiś zasad w życiu - i chociaż starają się według nich postępować. I oceniać.
Według zasad i postaw z grubsza mówiąc klasycznych, naprawdę trudno dopatrzyć się w obśmiewaniu zmarłych czegokolwiek, co chociażby zahacza o inteligencję czy chociażby dobry smak. Ciekawy jestem autointerpretacji autora na temat: w jakim celu to robię. Ja, może mam słabą wyobraźnię, z żadnym pozytywnym aspektem powiązać tego nie potrafię.
Albo to jest na zasadzie, robię to bo robię, sam nie wiem dlaczego bo mam wyjebane generalnie na wszytko. Czyli bezmyślność, zero samoświadomości, prymitywizm, itp.
Albo w jakiś sposób karmi to ego autora, lepiej mu po tym. To już bez komentarza.
Albo jeszcze coś innego co nie przychodzi na myśl póki co. Jeżeli ma być śmiesznie, to najwyraźniej nie jest.
Podobają mi się niektóre komentarze dabrova, mają swój styl, dystans i jakąś ironię. Watro, żeby autor chociaż wiedział, że odbiór akurat tego jest kiepski, łagodnie mówiąc.
(editado)
Wcale nie trzeba być mesjaszem, żeby źle odbierać nabijanie się ze zmarłych. Są ludzie, którzy dopracowali się jakiś zasad w życiu - i chociaż starają się według nich postępować. I oceniać.
Według zasad i postaw z grubsza mówiąc klasycznych, naprawdę trudno dopatrzyć się w obśmiewaniu zmarłych czegokolwiek, co chociażby zahacza o inteligencję czy chociażby dobry smak. Ciekawy jestem autointerpretacji autora na temat: w jakim celu to robię. Ja, może mam słabą wyobraźnię, z żadnym pozytywnym aspektem powiązać tego nie potrafię.
Albo to jest na zasadzie, robię to bo robię, sam nie wiem dlaczego bo mam wyjebane generalnie na wszytko. Czyli bezmyślność, zero samoświadomości, prymitywizm, itp.
Albo w jakiś sposób karmi to ego autora, lepiej mu po tym. To już bez komentarza.
Albo jeszcze coś innego co nie przychodzi na myśl póki co. Jeżeli ma być śmiesznie, to najwyraźniej nie jest.
Podobają mi się niektóre komentarze dabrova, mają swój styl, dystans i jakąś ironię. Watro, żeby autor chociaż wiedział, że odbiór akurat tego jest kiepski, łagodnie mówiąc.
(editado)
Posłuchaj, ja to odbieram inaczej. Nie wiem czy mam rację czy tez nie, ale ja to widzę tak że hieny pokroju ludzi z rozumowaniem arsenalika tworzą komentarze takich dabrovóv? Spójrz na to z tej strony. Zmarła Ania Przybylska, super dziewczyna, śliczna i urocza, nie odjebało jej jak większości "pseudo celebrytek". Co się dzieje w naszym społeczeństwie? Natychmiast hieny wychodzą na żer. Nikt nie potrafi uszanować śmierci tej dziewczyny, nie potrafi uszanować najbliższych tej osoby, tylko gdzie nie wejdziesz tam "tysiąc" newsów o Ani Przybylskiej, a co najgorsze pod nimi tysiąc komentarzy takich właśnie arsenalików. Jeden wstawia świeczkę [*], drugi zrzędzi jak mu żal, trzeci coś tam burknie, czwarty poprawi trzeciego, a wyświetlenia biją i biją...
Jest popyt to jest i podaż, a więc pojawia się tysiąc pierwszy news z czarno-białym zdjęciem w tle Ani Przybylskiej, i pojawia się też kolejna hiena, kolejny arsenalik który chce przekazać światu "coś mądrego", swoją "życiową dewizę"... i dalej, i dalej, i dalej... wydarzenie zatacza coraz to szersze kręgi...
W końcu pojawia się gdzieś jeden, drugi i trzeci dabrov, któremu się chce już rzygać na to stado hien które ze śmierci Ani Przybylskiej robią galę, niczym teatr, teatr gdzie każda z tych hien gra swoją rolę "prawilniaka" i nieskazitelnego członka społeczeństwa. Jeden chce pokazać że jest lepszy od drugiego, a ironiczny z tej całej sytuacji post jednego, drugiego czy trzeciego dabrova, daje pożywkę i okazję tymże hieną. Myślą oni że w ten czas pokazują jacy to oni są super, jakie serca ich czyste, jakie morały ich nowatorskie...
Gdyby którakolwiek z tych hien szanowała rodzinę Ani Przybylskiej, i ją samą też, to uszanowałaby jej śmierć w ciszy, bez rozgłaszania tu i ówdzie tego tematu, tak jak życzyli sobie najbliżsi, jak życzą sobie nadal. Nawet gdyby ten nasz sokkerowy dabrov autentycznie śmiał się ze śmierci Ani (bo nie wiem i wali mnie to) , to gdyby nasze sokkerowe hieny szanowały tę dziewczynę , zamknęłyby mordy nie prokurując kolejnych niepotrzebnych przepychanek słownych, które i tak niczego nie zmienią...
Jest popyt to jest i podaż, a więc pojawia się tysiąc pierwszy news z czarno-białym zdjęciem w tle Ani Przybylskiej, i pojawia się też kolejna hiena, kolejny arsenalik który chce przekazać światu "coś mądrego", swoją "życiową dewizę"... i dalej, i dalej, i dalej... wydarzenie zatacza coraz to szersze kręgi...
W końcu pojawia się gdzieś jeden, drugi i trzeci dabrov, któremu się chce już rzygać na to stado hien które ze śmierci Ani Przybylskiej robią galę, niczym teatr, teatr gdzie każda z tych hien gra swoją rolę "prawilniaka" i nieskazitelnego członka społeczeństwa. Jeden chce pokazać że jest lepszy od drugiego, a ironiczny z tej całej sytuacji post jednego, drugiego czy trzeciego dabrova, daje pożywkę i okazję tymże hieną. Myślą oni że w ten czas pokazują jacy to oni są super, jakie serca ich czyste, jakie morały ich nowatorskie...
Gdyby którakolwiek z tych hien szanowała rodzinę Ani Przybylskiej, i ją samą też, to uszanowałaby jej śmierć w ciszy, bez rozgłaszania tu i ówdzie tego tematu, tak jak życzyli sobie najbliżsi, jak życzą sobie nadal. Nawet gdyby ten nasz sokkerowy dabrov autentycznie śmiał się ze śmierci Ani (bo nie wiem i wali mnie to) , to gdyby nasze sokkerowe hieny szanowały tę dziewczynę , zamknęłyby mordy nie prokurując kolejnych niepotrzebnych przepychanek słownych, które i tak niczego nie zmienią...
na 109 s pokazales jak bardzo chcesz uszanowac zmarlej smierc
PATOLOGIA
PATOLOGIA
odezwalo sie kolejne dno brakuje tylko do pelnego trio cieplego Bundy
(editado)
(editado)
Natychmiast hieny wychodzą na żer.(...) tysiąc komentarzy takich właśnie arsenalików. Jeden wstawia świeczkę [*], drugi zrzędzi jak mu żal, trzeci coś tam burknie, czwarty poprawi trzeciego
Okazywanie wyrazów współczucia, żalu to oznaka bycia hieną?
Komuś chyba paleta spadła na głowę.
Gdyby którakolwiek z tych hien szanowała rodzinę Ani Przybylskiej, i ją samą też, to uszanowałaby jej śmierć w ciszy, bez rozgłaszania tu i ówdzie tego tematu
I to się generalnie robi. Jest sobie tekst na portalu i spokojne komentarze, aż...
pojawia się gdzieś jeden, drugi i trzeci dabrov, któremu się chce już rzygać na to stado hien
... no i on jest rzecz jasna usprawiedliwiony.
Nawet gdyby ten nasz sokkerowy dabrov autentycznie śmiał się ze śmierci Ani (bo nie wiem i wali mnie to) , to gdyby nasze sokkerowe hieny szanowały tę dziewczynę , zamknęłyby mordy
Czyli śmiać się ze zmarłych można. Bronić - już nie.
Komuś chyba spadła na łeb druga paleta.
Okazywanie wyrazów współczucia, żalu to oznaka bycia hieną?
Komuś chyba paleta spadła na głowę.
Gdyby którakolwiek z tych hien szanowała rodzinę Ani Przybylskiej, i ją samą też, to uszanowałaby jej śmierć w ciszy, bez rozgłaszania tu i ówdzie tego tematu
I to się generalnie robi. Jest sobie tekst na portalu i spokojne komentarze, aż...
pojawia się gdzieś jeden, drugi i trzeci dabrov, któremu się chce już rzygać na to stado hien
... no i on jest rzecz jasna usprawiedliwiony.
Nawet gdyby ten nasz sokkerowy dabrov autentycznie śmiał się ze śmierci Ani (bo nie wiem i wali mnie to) , to gdyby nasze sokkerowe hieny szanowały tę dziewczynę , zamknęłyby mordy
Czyli śmiać się ze zmarłych można. Bronić - już nie.
Komuś chyba spadła na łeb druga paleta.