Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Nekrolog
Zawał Serca miała ..
[*]
Może na dopingu była ..
[*]
Może na dopingu była ..
To raczej nie doping,ale po prostu przemęczony organizm wielkim wysiłkiem od ładnych paru lat. Kamila niestety miała lekką nadwagę co może i w tym sporcie jest przydatne,ale nigdy nie wiadomo jak na to serce zareaguje.
W ostatnich latach umiera sporo sportowców i jest to na pewno efekt przetrenowania w połączeniu ze słabszym organizmem(serce). Czasem aż boję się wchodzić na wiadomości bo coraz częściej informacja o czyjejś śmierci,a co najgorsze to są to młode osoby.
Szkoda mi jej strasznie zresztą jak każdego sportowca. Całe życie poświęcają na ciężkie treningi by odnosić sukcesy-to prawdziwi bohaterowie z których można być dumnym,czasem jednak to kosztuje zbyt wiele...
W ostatnich latach umiera sporo sportowców i jest to na pewno efekt przetrenowania w połączeniu ze słabszym organizmem(serce). Czasem aż boję się wchodzić na wiadomości bo coraz częściej informacja o czyjejś śmierci,a co najgorsze to są to młode osoby.
Szkoda mi jej strasznie zresztą jak każdego sportowca. Całe życie poświęcają na ciężkie treningi by odnosić sukcesy-to prawdziwi bohaterowie z których można być dumnym,czasem jednak to kosztuje zbyt wiele...
nadwaga, odżywki i wielki wysiłek... prędzej czy później musiało się to tak skończyć.
ebbabwe [del] para
Rav [del]
bo to zdrowie, lepiej jest biegać, niż siedzieć przed telewizorem z browarem i chipsami w ręku.
Ale z drugiej strony taki zawodowy sport może się tak skończyć (patrz Puerta, Skolimowska i wielu innych sportowców)
Ale z drugiej strony taki zawodowy sport może się tak skończyć (patrz Puerta, Skolimowska i wielu innych sportowców)
W niedzielę w godzinach wieczornych w mieszkaniu w Pionkach znaleziono martwego 33-letniego Sławomira Rutkę, byłego piłkarza Widzewa Łódź, Korony Kielce, Legii Warszawa, a ostatnio trenera Prochu Pionki. Wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo.
- Dla nas to wielki cios. Nie możemy w to uwierzyć. Jeszcze w sobotę normalnie grał w hali w piłkę. Uśmiechał się, żartował. Nie wiem zupełnie, co mogło się stać - mówi Mirosław Lepa, prezes Prochu Pionki.
Na razie nieznane są bliższe przyczyny śmierci Sławomira Rutki. Nieoficjalnie wiadomo, że mógł się powiesić przez kłopoty związane z zamieszaniem w aferę korupcyjną w Koronie Kielce. - Bardzo się przejmował wyjazdami do Wrocławia - zdradził jeden z jego najbliższych przyjaciół.
- Dla nas to wielki cios. Nie możemy w to uwierzyć. Jeszcze w sobotę normalnie grał w hali w piłkę. Uśmiechał się, żartował. Nie wiem zupełnie, co mogło się stać - mówi Mirosław Lepa, prezes Prochu Pionki.
Na razie nieznane są bliższe przyczyny śmierci Sławomira Rutki. Nieoficjalnie wiadomo, że mógł się powiesić przez kłopoty związane z zamieszaniem w aferę korupcyjną w Koronie Kielce. - Bardzo się przejmował wyjazdami do Wrocławia - zdradził jeden z jego najbliższych przyjaciół.
właśnie chciałem to wkleić...
dla nas, mieszkańców Pionek, to tragedia i cios.
nikt nie zna przyczyny, dla której to zrobił...
po prostu... brak mi słów.
dla nas, mieszkańców Pionek, to tragedia i cios.
nikt nie zna przyczyny, dla której to zrobił...
po prostu... brak mi słów.
ferdek [del] para
Vampyr
tragedia.. brak słów do tego wszystkiego.. dla nas Prochu to już koniec.. to jest nie do opisania.. [*][*][*][*][*][*]
KuBoS para
ferdek [del]
wielka tragedia...ciezko wogole pomyslec o jakimkolwiek treningu w tej sytuacji :/ [*]
bartektyrka para
KuBoS
Zbigniew Eugeniusz Religa (ur. 16 grudnia 1938 w Miedniewicach, zm. 8 marca 2009[1]) – polski kardiochirurg i polityk.
30 maja 2007 potwierdził przekazaną przez media informację o swojej poważnej chorobie – guzie lewego płuca. Dzień później przeszedł operację, która zakończyła się wycięciem komórek nowotworowych; odbyła się ona 11 dni po wykryciu guza. 5 czerwca tego roku został wypisany ze szpitala, tydzień później po wykonaniu badań stwierdzono, że cierpi na nowotwór złośliwy płuc. W tym samym miesiącu wrócił do pracy w Ministerstwie Zdrowia. W lutym 2008 po nawrocie choroby został poddany operacji usunięcia nadnercza i chemioterapii[3].
Zmarł w szpitalu 8 marca 2009.
[*]
30 maja 2007 potwierdził przekazaną przez media informację o swojej poważnej chorobie – guzie lewego płuca. Dzień później przeszedł operację, która zakończyła się wycięciem komórek nowotworowych; odbyła się ona 11 dni po wykryciu guza. 5 czerwca tego roku został wypisany ze szpitala, tydzień później po wykonaniu badań stwierdzono, że cierpi na nowotwór złośliwy płuc. W tym samym miesiącu wrócił do pracy w Ministerstwie Zdrowia. W lutym 2008 po nawrocie choroby został poddany operacji usunięcia nadnercza i chemioterapii[3].
Zmarł w szpitalu 8 marca 2009.
[*]