Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!

Asunto: Nekrolog

2006-12-11 15:17:32
To teraz mi powiedz skad o tym wiesz? :)
Najlepiej podaj zrodla :)
2006-12-11 15:35:44
No własnie. Podaj konkretne źródło skąd to wiesz? Może z archiwalnych numerów Trybuny Ludu, albo z Gazety Wyborczej?
2006-12-11 15:56:51
Istnieją liczne dowody, że generał Pinochet osobiście kierował krwawymi i brutalnymi represjami przeciw wszelkim przejawom opozycji. Dysydenci, którzy mieli odwagę podnosić głos przeciw Pinochetowi byli sekretnie i bez żadnego sądu mordowani, torturowani lub znikali bez wieści. Nie wiadomo dokładnie, jaka liczba opozycjonistów została poddana tego rodzaju represjom w trakcie 17 lat rządów Pinocheta. Próby oszacowania tych danych zostały przeprowadzone przez specjalnie do tego celu powołaną parlamentarną Narodową Komisję Prawdy i Pojednania, której przewodniczył senator Raúl Rettig. Według raportu tej komisji, śmierć po obu stronach konfliktu poniosło 2095 osób, zaś 1102 osoby zostały uznane za "zaginione bez wieści". Komisja ta zgromadziła też dowody, świadczące o masowym stosowaniu tortur i pozasądowowym przetrzymywaniu tysięcy osób przez juntę Pinocheta, nie podała jednak szacunkowej nawet liczby ofiar tych represji.

W 2004 Narodowa Komisja ds. Więźniów Politycznych i Stosowania Tortur przesłuchała 35000 osób, które twierdziły że były więzione bez sądu lub torturowane. Efektem tych przesłuchań był raport ogłoszony przez biskupa Sergio Valecha, w którym uznano że 23856 mężczyzn oraz 3399 kobiet było istotnie poddawanych różnego rodzaju nielegalnym represjom – począwszy od prostego uwięzienia po liczne akty skrajnej przemocy, takie jak gwałty, zmuszanie do uczestniczenia w egzekucjach członków rodziny, systematyczne bicie pałkami elektrycznymi itp.

W styczniu 2005 pod wpływem lektury raportu Valecha, sztab generalny Armii Lądowej oficjalnie przeprosił naród chilijski za dokonane przez oficerów tej armii akty terroru. Pozostałe rodzaje sił zbrojnych Chile jak dotąd nie zdobyły się na tego rodzaju oświadczenie. Najstarsza z córek Pinocheta – Lucia Pinochet Hiriart, również pod wpływem lektury raportu Valecha, oświadczyła publiczne, że działania aparatu terroru kierowanego przez jej ojca w latach 1973-1990 były aktami "bezprawnego barbarzyństwa".

Junta Pinocheta posługiwała się również licznymi skrytobójstwami, także poza granicami Chile. Do najgłośniejszych tego rodzaju spraw należy zamordowanie w 1976 przy pomocy samochodu-pułapki w Waszyngtonie byłego ambasadora Chile Orlando Leteliera oraz dwa lata wcześniej generała Carlosa Pratsa w Buenos Aires, który był poprzednikiem Pinocheta na stanowisku głównodowodzącego Armii Lądowej.


Widać że z historii masz słabe oceny, jeśli nie wiesz co Pinochet robił z opozycją...
2006-12-11 16:06:11
Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Jestem nauczycielem historii i zapraszam cie na korepetycje.

Według raportu tej komisji, śmierć po obu stronach konfliktu poniosło 2095 osób, zaś 1102 osoby zostały uznane za "zaginione bez wieści".

A ile byłoby ofiar, gdyby Pinochet nie obalił Allende?
2006-12-11 16:08:15
tego nie wie nikt...

może mniej może więcej...

to że lewak to nie znaczy że więcej poległych ;)
(editado)
2006-12-11 16:10:14
Historia pokazuje, że więcej
2006-12-11 16:13:07
widzisz, wg Ciebie partia wyznacza ilość ofiar, nie zważając na poszczególne jednostki i jej cechy, charakter itp
2006-12-11 16:20:49
A ile byłoby ofiar, gdyby Pinochet nie obalił Allende?


Wystarczy, ze wydal rozkaz zabicia chocby jednej niewinnej osoby, ktora nie zaslugiwala na kare smierci. To calkowicie przekresla go w moich oczach jako clowieka sprawiedliwego.

Tak, lepiej zeby zginelo 1000 ludzi niz zginal milion, ale najlepiej by nie zginal nikt...


edit: Pinochet, Hitler, Stalin, czy Mao Tse Tung - kazdy z nich dzialal w dobrej wierze (wedlug siebie) i chcial dobrze dla swoich idealow... niestety w mojej opinii zbawcami narodow to oni nie byli...
(editado)
2006-12-11 16:24:55
poza tym Allende przypadkowo zginął przy przewrocie ;)
2006-12-11 16:41:57
Czemu sie czepiasz Hitlera? Byl to jeden z madrzejszych ludzi jakich zna ludzkość :)
2006-12-11 16:45:25
A gdzie jest tu notka o Leonie Niemczyku, taki wielki aktor i nawet słowem nikt nie wspomniał. A jestem na 100% pewny że każdy z nas go widział w jakiejś roli filmowej czy teatralnej.
2006-12-11 16:49:55
To ty dodaj

@Dbingo - Dzięki niemu świat się prędko nie przeludni :P
2006-12-11 17:15:12
bo nikt tu nie wkleił :-]

ja wklejam wsyztsko co się pojawi wtym watku ;-)
2006-12-11 17:22:22
a gdzie jest Leon Niemczyk??
2006-12-11 19:57:22
orbitt do Tony Halik 2006-12-11 15:17:32
To teraz mi powiedz skad o tym wiesz? :)
Najlepiej podaj zrodla :)


Sluze: Juan Aguillera Perez Pacheco - piecdziesiecioletni Chilijczyk, z ktorym pracowalem rok czasu; uciekinier. Sam przyznawal, ze gospodarka ruszyla naprawde do przodu, ale zycie ludzkie nic tam nie znaczylo.
Jeszcze cos chciales dodac razem z tym pseudonauczycielem od archiwalnych numerow Trybuny?
To dopisze o szkolonych do gwaltow psach i wsadzaniu w odbyt palek elektrycznych zeby przyblizyc nieco tego powstrzymywacza komunizmu.
2006-12-12 04:00:58
Jestem nauczycielem historii

chyba po rolniku

Tak, lepiej zeby zginelo 1000 ludzi niz zginal milion, ale najlepiej by nie zginal nikt...

jaki milion? skad takie wnioski?- wzorujac sie na utroju totalitarnym ZSRR i historii PRLu? jak takie rzeczy mozna porownywac? Spojrz na historie chille od strony Allende, a nie Pinocheta i nie siejce propagandy, ze Augusto przed komuna panstwo uchronil...