Asunto: Nekrolog

to jest najlepszy kawalek? ten borkosa jest ok a to jest jakies gowno. ogolnie nie jest zadna cnota jechac po kims po smierci tak jak za zycia (w odroznieniu od tych co jada za zycia a po smierci gloryfikuja) tylko sie hamowac juz za zycia i potem nie stanac przed alternatywa buc lub hipokryta ;-)
(editado)

ja oczekuje od ciebie zebys sie zachowywal w obliczu smierci

kiedys umrze ktos dla ciebei wazny - a ogolnie bedzie np moda zeby najebac sie haszem na komunalnym - wtedy zrozumiesz , ze to pelzajace chamstwo ktore zalewa wszystko wylewa sie na ciebie

to jest stary kwestia higieny ducha - mlody jestes - widac , ze kumaty czlowiek wiec sam to ogarniesz - i niemusisz plakac z milionami telewidzow jak to teraz jest w modzie


nie rob drugiemu co tobie nie mile

ale ja sobie z tego wszystkiego zdaje sprawe, wiec nie rozumiem czemu mnie strofujesz

ja Willas w zaden sposob nie oceniam - nie znalem jej, nie znalem jej muzyki, nie interesowala mnie i dalej mnie nie interesuje. wiem, ze to na pewno tragedia dla jej bliskich i wspolczuje im bo kazda smierc to na pewno ogromny cios

moj komentarz odnosil sie wlasnie nie do osoby Willas, a raczej do tego jak dzialaja media i jak zachowuja sie ludzie

Niewiem czy dla bliskich tragedia ,swojego czasu jej syn chcial ja ubezwlasnowolnic bo stwierdzil ze jest wariatka.

no wez przeczytaj ten twoj post


zrozumialem to wlasnie tak jako brak szacunku.

dobra z mojej strony eot - jednak internet to gwono szybciej sie czlwiek dogada przy piwie .
pozdrawiam i sry jesli cie obrazilem

faktycznie mozna to tak bylo odebrac, ale co innego mialem na mysli. dosc mylacy byl ten post, takze nie chowam urazy. :)

co do piwa - fakt, przy piwie duzo latwiej czlowiekowi dogadac ;)

ta piosenka powstała za zycia Jacksona ;p

ja tam go nawet nie znałem, gdyby żył to bym ledwo kojarzył kto to jest :p śmieszyło mnie to, ze w radiu same piosenki Jacksona po jego smierci lecialy.. i tacy ludzie to buce:p a nie Ci co za zycia i po śmierci danej osoby nie zmieniaja opini.


Gadanie o zmarłym ma taki sam sens jak o człowieku, ktorego nie znasz - bo kto z was znał gościa osobiscie?:p Tak samo z tą Villas;) nikt jej nie znał, ale wszyscy oceniaja;> na moje poza głosem jaki miała była po prostu przeciętna.. skończyła tak jak wiekszosc ludzi, ktorym kasa za łatwo przyszła i tyle:P

śmieszyło mnie to, ze w radiu same piosenki Jacksona po jego smierci lecialy.. i tacy ludzie to buce:p

A mnie śmieszy to, że ludzi śmieszy to co śmieszyć nie powinno.
Nie wiem co jest śmiesznego w tym, że w radiu leciały piosenki Majkela. Zmarł Król i to, że ktoś go nie znał świadczy tylko o ignorancji autora takiej wypowiedzi. Trzeba było dorastać w latach 80-tych by wiedzieć kim był Michael Jackson. a jak komuś brakuje lat, to niech się nie wygłupia z pisaniem pierdół, bo tak samo ja mógłbym napisać, że śmieszyła mnie rozpacz po śmierci Elvisa, czy tam Papieża, bo pierwszego nie pamiętam a drugi nie był dla mnie nikim bliskim. I będziemy się zagłębiać w dno absurdu.

Widać nie rozumiesz w ogole o czym pisałem ;)

Odniosłem się do pierwszego akapitu. Można było Jacksona lubić, lub nie (i ja byłem bliższy drugiej opcji), ale ten facet był Królem, prawdopodobnie ostatnią prawdziwą gwiazdą muzyki, w każdym razie większej od niego, już później nie było. I nie widzę w związku z tym żadnej hipokryzji mediów puszczających jego muzykę.

A ja widzę bo media zrobiły z niego pedofila i człowiek niespełna rozumu bo się wybielił(Wiadomo, ze dla jego fanow zawsze był królem). Nie mowiono o tym, ze był chory itd. Jego muzyki nie puszczano zbyt często w ostatnich latach jego zycia. Po czym gdy zmarł na nowo powróciło okreslenie 'król popu', a jego piosenki leciały praktycznie co godzine w radiach.
(editado)

To samo bylo z Queen jak freddy umarł, wielu ludzi dowiedzialo sie dopiero wtedy o istnieniu takiej kapeli

---

:D:D

Podobno Coelho zginął, ktoś coś wie więcej na ten temat?

wyglada na scieme
(editado)

skad te info?