Asunto: 11 Listopada

homoseksualizm nie jest nowością, był od zalania dziejów i każdy normalny homoś swoją orientacje zachowuje dal siebie. N

ie może być tak, że 99% ludności ma się dostosować i zgodzić się na ustępstwa w postaci legalizacji związków homo czy adopcji.

Nie wspominam, że homoseksualizm jest dla państwa niekorzystny z czysto ekonomicznych względów;]

11 Listopada - piękne święto :)
PS Stop homoseksualizmowi

jak z dyskusji o 11 listopada przeszlo do homoseksualizmu?

Po pierwsze nie 99%, tylko 93% skrabie, fakty, nie opinie.

Po drugie, czy musisz się dostosować, Tobie nic nie ubędzie jeśli związki homosekusalne będą zalegalizowane, adopcja nie przejdzie z racji tego, że rówieśnicy by dziecko zajechali.

wlasnie dlatego dzis nie wchodzilem na ten temat ;p

Wspomniałem o tolerancji w I RP, która wówczas właściwie kojarzyła się z tolerancją religijną, czy dla innych narodowości, a dzisiaj przez lewactwo kojarzy się tylko z popieraniem sodomitów.

No i się zaczęło.

moglem sie tego spodziewac

Odbiegając od tych wszystkich durnych dywagacji - ile osób dzisiaj wywiesiło flagi? Ostatnio tak zauwazyłem, że pojawiła sie moda na wieszanie unijnej flagi obok polskiej, a i również samej unijnej, co juz totalnie jest przegięciem. Nie wiem jak reszta, ale we mnie takie cos wzbudza spory niesmak.

Jeśli ktoś mówi, że homoseksualizm jest "zapisany" w genach to ja mam ripostę. Po co leczyć kogoś z alkoholizmu? Badania udowadniają, że jest to spowodowane m.in. przez pewne geny. Co, mają ludzie dookoła się patrzeć jak człowiek się stacza?

co do niepodległości naszego kraju - nie ma czego się obawiać. Skrajne prawicówki europejskie nie pozwoliłyby zniknąć swoim państwom z mapy świata. Poza tym wielkie europejskie państwo nie ma racji bytu - zaczną się jakieś problemy i np. Niemcy nie będą interesować się kryzysem ekonomicznym w Europie tylko będą zwalczali kryzys gospodarczy na swoim podwórku. Podobnie będzie w innych krajach.
Zresztą... Trzeba by poczekać na jakiś większy konflikt zbrojny - wtedy byśmy się dowiedzieli, na ile mocne jest to całe europaństwo, bo mi to przypomina bardziej ZSSR - kolosa na glinianych nogach niż USA

U mnie wywiesza administrator :-).

Flagę w domu mam, ale po co dwie :P.

U mnie też wywieszanie flagi unijnej budzi niesmak, już samo to, że ta flaga wisi na rynku, czy na urzędzie mnie razi..., ale no cóż... niektórzy chcą być na siłę obywatelami zjednoczonej Europy, być prawdziwy Ełropejczykami, i pokazać jacy to oni nie są (chodzi mnie o zwykłych obywateli, którzy wieszają unioeuropejskie flagi na domach czy gdzieś...), i jak głęboko w... nosie mają "polaczkowaty ciemnogród", który coś tam czasami brzęczy o Bogu, Honorze, Ojczyźnie, Korfantym i tak dalej, ale jak wiadomo na salonach i wśród oświeconych, wykształconych Ełropejczyków takie sprawy to już przeszłość i w ogóle nieprawda...
(editado)

ja żadnej nie wywiesiłem :)

nie uważam, żeby wywieszenie flagi w jakiś sposób wpływało na mój patriotyzm.
chociaż przyznam, że trochę to chore, żeby w dniu niepodległości wieszać flagę UE - bo niby z jakiej parady?

A ja myślę, że jest się czego obawiać (kwestia utraty niepodległości).
Proszę poczytać sobie "TL dla początkujących" Klausa, posłuchać mecenasa Hambery (podałem link do jego wykładu w temacie o UE), posłuchać czasami co mówi Farage, czy Hannan.


A te jak je nazwałeś "skrajne prawicówki" nie istnieją właściwie w parlamentach krajów europejskich, a jeżeli już są (w Anglii IUKP, z lekka (bo tylko w tamcie UE) CP), czy Partia Wolności w Holandii chcą wyjścia z UE, właśnie dlatego, ze UE odbiera niepodległość ich krajów.
(editado)

Niedługo patriotyzm będzie traktowany jako zło, nietakt. Coraz częściej zauważa sie modę na kosmopolityzm.. Ludzie są smieszni - dumni z tego, że są Europejczykami, a nie potrafią być dumni z tego, ze są Polakami, Polacy pierwsi cudze chwalić, a swoje ganić - sprawdza sie jak ulał.

jestem glodny ale mam ochote na prawdziwy stek a nie stek bzdur ... ;]

powiem tak - "jak dają krowę, to ją dój". UE jest taką krową - pozwoliła nam stanąć na nogi w trudnym momencie. Bezrobocie w okolicach 25-30% mogłoby stać się faktem - to by była katastrofa dla naszego kraju. Unia wyciągnęła do nas dłoń, w pewien sposób wykorzystaliśmy to a teraz lepiej siedzieć cicho i brać kasę, póki jest.

Jak kasy braknie, to i tak się Unia rozpadnie - choćbym miał pokój obklejony flagami z gwiazdkami.
Aha - jeśli ktoś jest prawdziwym patriotą, to wywieszenie flagi Unii jest jak wywieszenie szmatki z gwiazdkami na niebieskim tle

Tylko my właściwie UE nie doimy, tylko się jeszcze dokładamy... (nieudolność w dojeniu)
Pisałem już o tym wcześniej, link podawałem.

UE pomogła nam zmniejszyć bezrobocie przez to, że otworzyła nam granicę i rynki pracy, tyle...
ale można by było to uzyskać i bez tego, choć byłoby ciężej.

-----------------
W Polsce niestety drugiego Łukaszenki nie mamy i mieć nie będziemy... (55 mld $ uzyskanych od Rosji w 95, teraz bierze się za dojenie UE, czyli i nas...).
Do tego chce zliberalizować gospodarkę, niedługo to będzie wspaniały kraj, właściwie enklawa normalności (jeżeli zacznie prywatyzować przedsiębiorstwa, i zmieni swój stosunek do Polaków, którzy tam mieszkają od setek lat, gdybyśmy mieli porządnych polityków, a Polacy na Białorusi nie braliby się za jechanie na swoją władze, to myślę, ze dałoby się spokojnie załatwić).
(editado)
(editado)