Subpage under development, new version coming soon!
¡¡¡Tema cerrado!!!
Asunto: 2012r-Koniec świata?
Żadne pory nie przerwą mi grilla :PP Po naszej stronie jest Luk Skajłoker . NIECHAJ MOC BĘDZIE Z NAMI HEHEHAHH :p
No doprze . Przylatują kosmici w swoich lśniących komicznych buickach. Dyskretnie parkują po tamtej stronie księżyca i lądują na małych lądownikach, co je czasem przechodzień telefonem skameruje. Spotykają się z ZOGiem, bo przecie na takie pacynki jak Barak czy Mubarak - szkoda im czasu.
Konsumpują magdalenki w naparze z lipy, kulturalnie tłumaczą, ileż czasu stracili lecąc do nas z Andromedy. A ZOG im na to:
- Ale panowie, tak generalnie, w jakiej sprawie? Złoto? Uranium? Seksualne niewolnice? Nieruchomości, dzieła sztuki? Dysponujemy też węglem ciekawie skrystalizowanym, wie pan, ośmiościenne kryształy, lud woła na to adamantum i każde pieniądze becaluje. Krótko mówiąc, Ziemię tanio sprzedamy, byleście mieli jaką komiczną giełdę, to może wogle aportem wniesiemy, pan wie, pan rozumie.
- Wicie, jest taki mały problem, że, no, ta nasza Andromeda to jest jakby, nieprawdaż, kawałek drogi, nie? Noji, z zaprzeproszeniem szanownych panów, wożenie od was, na ten naprzykład, nieruchomości czy seksualnych niewolnic, wychodzi nam drożej niż wyczarowanie ich lokalnie taką naszą jedną postępową teknologią. Zresztą, nie jest pan już osiemnastolatkiem i wie pan chyba, że seks jest przereklamowany, nieprawdaż. Wszelako...
- Tak?
- Nasi badacze zbadali koniunktury i wyszło nam, że na hawańskich cygarach moglibyśmy zrobić niezłą marżę.
- No, przykro mi to mówić, ale możemy zaproponować góra dwie wywrotki. Problem jest taki, że Kuba generalnie importuje tytoń z Meksyku i to wszystko ściema jest, te ich cygara. Tylko te najdroższe są coś warte.
- Jakże? Heniek, no, podaj no kalkulator! Dwie wywrotki... po dziesięć rubli funt... razy siedemnaście lat świetlnych... No wie pan? Teraz mi to pan mówi? Żałosne. Panowie, nic tu po nas. Powiedzcie załodze, że mają trzy dni przepustki, niech se bydło pogwałcą, ziemianki uprowadzą na figle migle, powszczepiać trochę chipów, a potem lecimy badać kanały planetę dalej!
No doprze . Przylatują kosmici w swoich lśniących komicznych buickach. Dyskretnie parkują po tamtej stronie księżyca i lądują na małych lądownikach, co je czasem przechodzień telefonem skameruje. Spotykają się z ZOGiem, bo przecie na takie pacynki jak Barak czy Mubarak - szkoda im czasu.
Konsumpują magdalenki w naparze z lipy, kulturalnie tłumaczą, ileż czasu stracili lecąc do nas z Andromedy. A ZOG im na to:
- Ale panowie, tak generalnie, w jakiej sprawie? Złoto? Uranium? Seksualne niewolnice? Nieruchomości, dzieła sztuki? Dysponujemy też węglem ciekawie skrystalizowanym, wie pan, ośmiościenne kryształy, lud woła na to adamantum i każde pieniądze becaluje. Krótko mówiąc, Ziemię tanio sprzedamy, byleście mieli jaką komiczną giełdę, to może wogle aportem wniesiemy, pan wie, pan rozumie.
- Wicie, jest taki mały problem, że, no, ta nasza Andromeda to jest jakby, nieprawdaż, kawałek drogi, nie? Noji, z zaprzeproszeniem szanownych panów, wożenie od was, na ten naprzykład, nieruchomości czy seksualnych niewolnic, wychodzi nam drożej niż wyczarowanie ich lokalnie taką naszą jedną postępową teknologią. Zresztą, nie jest pan już osiemnastolatkiem i wie pan chyba, że seks jest przereklamowany, nieprawdaż. Wszelako...
- Tak?
- Nasi badacze zbadali koniunktury i wyszło nam, że na hawańskich cygarach moglibyśmy zrobić niezłą marżę.
- No, przykro mi to mówić, ale możemy zaproponować góra dwie wywrotki. Problem jest taki, że Kuba generalnie importuje tytoń z Meksyku i to wszystko ściema jest, te ich cygara. Tylko te najdroższe są coś warte.
- Jakże? Heniek, no, podaj no kalkulator! Dwie wywrotki... po dziesięć rubli funt... razy siedemnaście lat świetlnych... No wie pan? Teraz mi to pan mówi? Żałosne. Panowie, nic tu po nas. Powiedzcie załodze, że mają trzy dni przepustki, niech se bydło pogwałcą, ziemianki uprowadzą na figle migle, powszczepiać trochę chipów, a potem lecimy badać kanały planetę dalej!
Hahaha, dobre!
Matko, skąd go wzięli...
Matko, skąd go wzięli...
Xagamusa para
ethanol [del]
Dzisiaj koniec świata chciałbym się pożegnać może będę w tych 2% jeszcze się okaże powodzenia.
szamot [del] para
Xagamusa
masturbacja będzie ostatnią pożyteczną rzeczą jaką zrobie dla tego świata... wole to niż zapłodnienie... moje przyszłe dziko nawet by nie poznało swojegio wspaniałego Ojca!!!
Dzisaj jest dzień końca świata.Chciałbym sie pożegnać z wami wspaniałymi ludzi.Nie moge wytrzymac tego napięcia co sie stanie i wogóle więc pomyślałem o samobójstwie.Około godziny 17 sie powiesze.
Xagamusa para
pilpety [del]
Ja też widzę jakąś dziwną chmurę ale przed tym ktos jechal rometem kadetem 110 automatic z mieszanka w baku w stosunku 0,5:1
(editado)
(editado)
pilpety [del] para
Xagamusa
Mam zamiar jeszcze przejechać sie Rometem 50t1 bez kolanka o godzinie 02.35 by obudzic ludzi żeby przygotowywali sie do końca świata
... jakby rok temu ktoś tak zrobił z 19 na 20 to by mnie powódź na srz nie zaskoczyła:P
Trzeba na odwage (ice tea) coś wypić i zaraz jade obwieszczeć straszną nowine pozostało jedynie 16godz i 41min
Xagamusa para
pilpety [del]
Ja wyzne tom wueche 125 Gil ze stodoly i pojedziemy rozem tylko niewiem czy znojde glowice i swice iskre f80 bo ktos mi odkrecil glowice razem ze swieca.