Azərbaycan dili Bahasa Indonesia Bosanski Català Čeština Dansk Deutsch Eesti English Español Français Galego Hrvatski Italiano Latviešu Lietuvių Magyar Malti Mакедонски Nederlands Norsk Polski Português Português BR Românã Slovenčina Srpski Suomi Svenska Tiếng Việt Türkçe Ελληνικά Български Русский Українська Հայերեն ქართული ენა 中文
Subpage under development, new version coming soon!
 ¡¡¡Tema cerrado!!!

Asunto: 2012r-Koniec świata?

2012-12-20 10:38:46
O ktorej ten koniec swiata, bo nie wiem, czy po mleko isc?
2012-12-20 10:51:20
Po szampana:)
2012-12-20 10:52:01
jutro chyba...
2012-12-20 12:17:17
więc skoro zdjęcia nie są dowodem, to z drugiej strony, co jest dowodem, że zginęło 6 mln i dlaczego mam w to wierzyć?
2012-12-20 12:37:59
Hary Tuman to nie ten co nas ostatecznie ruskim przyklepał? nooo to masz autorytet, nie ma co...


Truman, jako prezydent, owszem dowodził Amerykanami w Poczdamie, ale cała sprawa rozegrała się już wcześniej. Truman mógł tam tylko co najwyżej postraszyć stalina atomem, co zresztą średnio mu wyszło, choć nie z jego winy.
2012-12-20 12:48:34
Tuman, Roosevelt - jeden pies.

tylko churchill ten stary pijus, erotoman i hedonista - czuł co się święci i przestrzegał przed ruską zarazą - jednak inwalida chciał już wycofać amerykańskich chłopców do domu i urządzać parady więc co go jakaś Europa środkowo-wschodnia obchodziła.

a wystarczyło dać Pattonowi wojsko, wolną rękę i miesiąc czasu...


2012-12-20 12:52:57
No nie za bardzo jeden pies, bo Roosevelt był zakochany w Stalinie a Truman od razu zaczął stosować doktrynę powstrzymywania.

Pozostaje tylko żałować, że Franlin Delano zdechł trochę za późno. Być może Truman rozegrałby to inaczej.

A Churchill w niczym nie lepszy. Owszem, jego stosunek do Stalina był chłodny, ale i tak kierował się tylko i wyłącznie brytyjską racją stanu i nic więcej go nie obchodziło (poza Grecją, którą sobie wytargał, poświęcając w zamian całe Blok Wschodni).
2012-12-20 14:52:19
a czym się miał kierować?

dali za dużo czasu Stalinowi - trzeba było od razu na nich walić - tylko wtedy nawet w Ameryce było wielu zauroczonych ruskimi tak jak Roosevelt
2012-12-20 15:30:55
Lojalnością wobec sojuszników.
2012-12-20 15:41:44
koniec świata będzie jak się off top na sk skończy :P
2012-12-20 15:45:11
rzeczywiście na kartach historii to standard... W XVII wieku tak pomagaliśmy sojusznikom w walce z Turkami że w XVIII wieku to nasz sojusznik był jednym z zaborców a szacunek zaskarbiliśmy sobie tylko u Turków przez lata zaciętych walk.

zamiast tego trzeba było się z Turkami układać i o 100 lat wyprzedzić zabory, pozbyć się cesarstwa razem z Francją - a takie plany podobno były...

2012-12-20 15:50:04
o! Szop zaraz bikorn założy...
2012-12-20 15:50:47
zaskakujesz mnie słownictwem :)
2012-12-20 15:59:43
W ciągu stu lat układy mogą się zmieniać o 180 stopni i to kilka razy. W zależności od ludzi, którzy je zawierali (ci już dawno leżeli w grobach). Te, które rozciągały się na sześć lat jednego konfliktu powinny zostać utrzymane.
2012-12-20 16:03:28
jak pokazuje historia - układy zmieniają się dużo szybciej niż nawet w te Twoje 6 lat - a wracając do meritum - Churchill postąpił jak rasowy polityk - dbał przede wszystkim o swój naród - gdyby amerykanie ruszyli na zsrr, zapewne stanąłby u ich boku.

A Polacy - my zawsze biliśmy się między sobą więc jaki jest sens bić się o nas ?

ok, koniec OT bo mnie jakiś mod dosięgnie jeszcze przed końcem świata... :)
2012-12-20 16:28:34
Zmieniają z różnych powodów, tyle, że akurat w omawianym przypadku Polska żadnego takiego nie dostarczyła. Jako pierwsza postawiła się zbrojnie Niemcom i od początku do końca była w pakcie antyhitlerowskim.