Asunto: »Marihuana ?

Wspominałem już że to też w dużej mierze zależy od organizmu . Każdy organizm reaguje na to inaczej !

a co do tego, ze twoj wymyslony znajomy umarl od palenia , to lepszej glupoty wymyslec nie mogles :]

nie ma potwierdzonego , na calym swiecie przedawkowania marihuany;]

nastepnym razem jak chcesz nas 'postraszyc' to poczytaj na dany temat ;]

Pale 5 lat z częstotliwoscią 2 razy w tygodniu jezeli chcesz mi powiedziec ze ziolo jest zle to na sam początek postaw papierosy, alkohol a nawet żarcie z tych budek przy dworcach. Owszem marihuana ma swoje zle strony troche nam spada brak pamięci krótkotrwałej. Ale takie bajki wyssane z palca rozbawiają mnie do łez :) Piszesz ze każdy organizm reaguje inaczej gówno prawda. Jest takie coś jak tolerancja i antytolerancja im więcej palisz tym więcej ci trzeba do uzyskania lepszego haju. Poczytaj troche na ten temat ale nie gazet gdzie wiedzą tyle co ty i sie wypowiadają że to jest złe ;] Pozdrawiam wszystkich palaczy bless ! :) PS . I dla twojej informacji jeszcze nie było na całym swiecie odnotowanego zgonu po paleniu marihuany twoj ziomek jest 1 wszy graty !
(editado)

A jest jakaś tam ilosc przedawkowania ale to taka ilosc że ja bym bardzo bardzo chciał mieć taką ilość :P



A jeżeli ten twój kolega istniał to te powikłania na pewno z baką (marihuaną dla wyjaśnienie co nie którym ekspertom :p) związane nie były , a że nie chciał wychodzić to był po prostu leń.

ewenement na skale swiatowa ten jego ziomek ; D ciekawe ile kilo na raz wypalil:D

Kpij sobie kpij . Ciekawe skąd macie takie info ...

no i widzisz, nie znasz sie nic a nic na tym, nic nie czytales, nie pytales, a wypisujesz takie brednie.Poczytaj, pomysl, a potem dopiero mozemy porozmawiac, bo taka rozmowa jaka wczesniej prowadzilismy, polegala na tym ze ty pisales pierdoly wymyslone na poczekaniu, a reszta cie wysmiewala, ale mimo tego dalej w to brniesz;]

milego czytania.

Brnę bo mam gdzieś to co piszą Ci głupcy . To bardzo psuję psychikę i na każdego działa inaczej - na jednych tak że są w "euforii" a na drugich tak że widzą dookoła siebie np przedmioty związane ze śmiercią i są przerażeni .

A tak z innej beczki, probowales kiedys?

Hahah , no właśnie interesuje mnie skąd to wiesz bo widać że nie próbowałeś bo gadasz takie bzdury że szok.

np przedmioty związane ze śmiercią i są przerażeni . - rozwala mnie to :P ale może postaram Ci się pomoc wybrnąc z tego i pomylilo Ci sie z grzybami halucynogennymi.

Mylisz się , wszyscy się mylicie . Nie mam zamiaru więcej tu pisać i kłócić się z takimi tłukami i tumanami jak większość tych co mi odpisała . Pożyjecie , zobaczycie za parę lat to co maryśka zrobi wam z mózgu .

za pare lat? w ciagu roku z lozka nie wstaniemy :]

tego Ci życzę :)

Jamaica od małego rastusza do starego rastucha palą całe życie. Średnia życia o wiele dłuższa niż w każdym innym kraju a te stare dziadki nic nie robią ze starosci i już tylko siedzą i jarają i długo żyja i z łozka wstają. Prosty przykład. :)
(editado)

Pożyjecie , zobaczycie za parę lat to co maryśka zrobi wam z mózgu .

Pisali ci tu ludzie ktorzy pala juz 2 lata i nic z nimi nie jest ja tez od ponad roku lubie sobie zapalic bo sie poprostu lepiej czuje a historie o zwidach to mozna miedzy bajki wsadzic, pomylily ci sie odzywki:)

Juz nie odpisujcie temu "mózgowi", nie ma sensu karmic trolla. Peace!