Asunto: »Marihuana ?

łaaaaał

teraz podobno facebook jest gorszy od fajek i alkoholu:D

Pier jest gwiazdą porno :) wiec musi dbać o zdrowie a czemu anfy nie zażywa to wiadomo woli koksik bo nie tak widocznych efektów ubocznych ale że marii odmawia to już niedobrze :)

Nie wszyscy muszą to lubić. Dla mnie aMfa (nie wiem dlaczego wszyscy piszą przez N... ) i marihuana to tak samo gówno.

na forum nie jesteś anonimowy, może tak Ci się tylko wydaje, jak dostaniesz pisemko to się wtedy przekonasz :)

jakby chcieli to by go zwineli bez problemu :) ale po pierwsze to tylko internet, duzo ludzi nie pisze prawdy, a po drugie nikomu nie zalezy, by szukac goscia z 1 gramem :D

ludzie w internecie publikują swoje uprawy:)

Nie wszyscy muszą to lubić. Dla mnie aMfa (nie wiem dlaczego wszyscy piszą przez N... ) i marihuana to tak samo gówno.

Oczywiście to co napisałeś to bzdura. Zielonego pojęcia o temacie nie masz.

Dla mnie aMfa (nie wiem dlaczego wszyscy piszą przez N... ) i marihuana to tak samo gówno.

Widzisz to podkreślone i wytłuszczone? Wiesz co to mieć własną opinię? Amfa gówno wiadomo, prędzej czy później wykończy. Marihuana? Potem chodzą takie "zawiasy" po ulicach i cieszą mordy z byle czego. Próbowałem tego i tego, po amfie na zejściu myślałem że mi pikawa padnie, po zielsku w pewnym sensie traciłem nad sobą kontrolę. Już wolę napić się piwa.
Aczkolwiek chyba jestem za legalizacja jednego i drugiego, w pierwszym przypadku kraj szybciej oczyści się z cpunów, w drugim jak ktoś pali to i tak będzie, a obu przynajmniej do budżetu państwa będa spływac pieniadze.

No fajnie ze masz własne zdanie. Tylko dość łatwo jest dojść obiektywnej wiedzy ze wcale nie jest to takie same gówno. Nie chcesz nie zażywaj nikt Cie nie zmusza. Spróbowałeś nie podoba się ok. Ale szkodliwość
jest inna i tyle, wiec nie jest to takie samo gówno.

Nie miałem na myśli tej samej szkodliwości, raczej że dla mnie amfa i marycha to tak samo gówno którego się nie tknę więcej.
(editado)

ciezko porownywac szkodliwosc, to dwie różne substancje

Nie będę rozwijał tematu tu na forum, ale szkodliwość obu jest znana.

hehe widzę idea bh ciągle w Tobie trwa

jedno i drugie szkodzi, tylko na co innego

no niestety, ale osoby palace dlugo sa lekko uposledzone hehe
rozkojarzenie, amotywacja, oslabienie pamieci krotkotrwalej (czesto brakuje slow) itp. itd.
to bierniaki, ktore ospale się snują i w glupi sposob cieszą mordki :))

naprawdę jeszcze nie spotkalem ani jednego! palacza, ktory bylby bystry i ogarniety (mowię o paleniu dlugotrwalym)

pomijajac te aspekty marihuana ma maly potencjal jak dla mnie. ale to tylko moje zdanie.


takze szczerze - prawdopodobnie wolalbym juz zazywac amfę niz marihuanę. prawdopodbnie, bo samej amfetaminy nigdy nie probowalem. ale wiem odrobinę jak smakują stymulanty, bo mialem okazji probowac efedryny i metkatynonu

metkat jest ok, choc podobno bardziej euforyczny niz sama amfetamina, wiec to moze byc trochę inna bajka. ogolnie nie jestem fanem stymulantow, ale marihuany tym bardziej
(editado)

no niestety, ale osoby palace dlugo sa lekko uposledzone hehe
rozkojarzenie, amotywacja, oslabienie pamieci krotkotrwalej (czesto brakuje slow) itp. itd.
to bierniaki, ktore ospale się snują i w glupi sposob cieszą mordki :))

naprawdę jeszcze nie spotkalem ani jednego! palacza, ktory bylby bystry i ogarniety

pomijajac te aspekty marihuana ma maly potencjal jak dla mnie.

Dobrze rozwinąłeś to co ja miałem na myśli i w pełni się z tym zgadzam.

takze szczerze - prawdopodobnie wolalbym juz zazywac amfę niz marihuanę. prawdopodbnie, bo samej amfetaminy nigdy nie probowalem.

Wierz mi, nie wolałbyś. Chyba że chciałbyś szybciej zejść pod ziemie :d

żebyś się nie zdziwił z tym upośledzeniem ... Ja znam/znalem wiele takich osób i tylko te problemy z pamięcią to fakt. Amfetaminy już z 10-lat nie próbowałem, ale nie przepadałem z tym pobudzeniem.