Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: »Marihuana ?
żebyś się nie zdziwił z tym upośledzeniem ... Ja znam/znalem wiele takich osób i tylko te problemy z pamięcią to fakt. Amfetaminy już z 10-lat nie próbowałem, ale nie przepadałem z tym pobudzeniem.
Nie znam zadnych badan na ten temat, ale z moich obserwacji wynika, ze metkatynon ma wiekszy potencjal uzalezniający niz amfetamina. Prawdopodobnie dlatego, ze amfetamina to typowy stymulant. W przypadku metkata jest duza euforia. Podobnie wiele osob wspomina dawne czasy, kiedy byly na polskim rynku prawdziwe piguły z MDMA..
Jedni wolą stymulanty, inni depresanty, a inni znowu psychodeliki. W duzej mierze zalezy to od osobowosci. Dlatego wydaje mi się, ze nie uzaleznilbym się latwo od amfetaminy, bo to po prostu nie jest moj typ fazy. Choc oczywiscie lepiej nie probowac :)
Podobnie kiedy imprezowicze przyjmują morfinę - czesto takim osobom to nie leży. Duzo latwiej uzalezniają się od niej osoby ciche, niesmiale, ludzie ktorzy się latwo stresują i szukają jakiegos ukojenia..
Jedni wolą stymulanty, inni depresanty, a inni znowu psychodeliki. W duzej mierze zalezy to od osobowosci. Dlatego wydaje mi się, ze nie uzaleznilbym się latwo od amfetaminy, bo to po prostu nie jest moj typ fazy. Choc oczywiscie lepiej nie probowac :)
Podobnie kiedy imprezowicze przyjmują morfinę - czesto takim osobom to nie leży. Duzo latwiej uzalezniają się od niej osoby ciche, niesmiale, ludzie ktorzy się latwo stresują i szukają jakiegos ukojenia..
no niestety, ale osoby palace dlugo sa lekko uposledzone
Z tym, że po odstawieniu znika to. Osobiście kopciłem sporo przez lata dzień w dzień. Przeprowadziłem sie do innej miejscowości około roku temu i przestałem jarać i po czasie czuje się jak nowonarodzony, znikneło rozkojarzenie, problemy ze skupieniem się, zostały tylko podkrążone oczy :PP
Z tym, że po odstawieniu znika to. Osobiście kopciłem sporo przez lata dzień w dzień. Przeprowadziłem sie do innej miejscowości około roku temu i przestałem jarać i po czasie czuje się jak nowonarodzony, znikneło rozkojarzenie, problemy ze skupieniem się, zostały tylko podkrążone oczy :PP
Szczególnie widać to przy twoich niektórych pomysłach na B/P :d
bieryn [del] para
Fumo1 [del]
podkrążone oczy to raczej masz od nie wysypiania się:)
ale i owszem jak palisz regularnie dzień w dzień czy tez nawet co 3 dni jesteś lekko "upośledzony"
tj. masz problemy z logicznym myśleniem, często się zawieszasz(chociaż w wielu przypadkach to po prostu naturalne:D) , ciśnienia tzn nie możesz wysiedzieć kombinujesz jak się da by tylko zajarać( tu już przypadki bardziej hardkorowe gdy pęka 2-3g dziennie) zmniejsza Ci się koordynacja ruchowa no i oczywiście chodzisz zamulony na zejściu :) to i wiele innych braków zaczyna się robić od jarania u mnie rekonwalescencja umysłowa trwała około 3 miesiące bym doszedł do pełnej sprawności :D chociaż myślę, że teraz to trzeba będzie z rok:D
ale i owszem jak palisz regularnie dzień w dzień czy tez nawet co 3 dni jesteś lekko "upośledzony"
tj. masz problemy z logicznym myśleniem, często się zawieszasz(chociaż w wielu przypadkach to po prostu naturalne:D) , ciśnienia tzn nie możesz wysiedzieć kombinujesz jak się da by tylko zajarać( tu już przypadki bardziej hardkorowe gdy pęka 2-3g dziennie) zmniejsza Ci się koordynacja ruchowa no i oczywiście chodzisz zamulony na zejściu :) to i wiele innych braków zaczyna się robić od jarania u mnie rekonwalescencja umysłowa trwała około 3 miesiące bym doszedł do pełnej sprawności :D chociaż myślę, że teraz to trzeba będzie z rok:D
dziwne - może jakieś g...o paliłeś? ;p
ja "degustuję" 2-3 razy tyg. (teraz akurat robiłem sobie 3-4 tyg. przerwę, raz na jakiś czas tak robię dla oczyszczenia organizmu lekko ;p) i nie mam problemu z logicznym myśleniem (baaa, napisałem pracę licencjacką w 3 miechy - i to nawet niespecjalnie mi leżącą tematyką) a w pracy, w okresach gdy częściej "degustuję", mam lepsze wyniki.
Efektem ubocznym palenia jest na pewno gorsza wydolność płuc (nie palę petów więc widzę różnicę w okresach gdy robię sobię przerwę), przynajmniej u mnie.
(editado)
ja "degustuję" 2-3 razy tyg. (teraz akurat robiłem sobie 3-4 tyg. przerwę, raz na jakiś czas tak robię dla oczyszczenia organizmu lekko ;p) i nie mam problemu z logicznym myśleniem (baaa, napisałem pracę licencjacką w 3 miechy - i to nawet niespecjalnie mi leżącą tematyką) a w pracy, w okresach gdy częściej "degustuję", mam lepsze wyniki.
Efektem ubocznym palenia jest na pewno gorsza wydolność płuc (nie palę petów więc widzę różnicę w okresach gdy robię sobię przerwę), przynajmniej u mnie.
(editado)
chciałem sobie zapalić w niedzielny wieczór i się coś ch.... ciulowo z kolesiem dogadałem i mi białe przywiózł :D Chyba będe filmy do rana oglądał... ;p
japko [del] para
Ruskov [del]
panowie, polecam kazdemu palaczowi sprowobac z waporyzatorem, piekna prawa :) 2-3 buszki i piekna stoponiowa klepa:)
japko [del] para
Yeti [del]
jak gowno wiesz, to czemu nazywasz to syfem, skoro nie masz zielonego pojecia o tym?
Syf i tyle. Ale jak ktoś lubi robić z siebie niepełnosprawnego umysłowo, to co mi do tego.