Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: »Marihuana ?
To chyba złe podejście na początku swojej drogi zarobkowej.No chyba że nie ma innego sposobu żrby jedzenie kupić i rachunki opłacić.Ale w innym wypadku to bez sensu na dłuższą metę.
NS para
Marek1234itd
mówie teraz o małych kwotach, to jest najprostsze i nie wo wykrycia...i jak Ci smierdzi 500zł to mi daj, ja chetnie przyjme :) a zauwaz ze firma wiecej zyskuje na nizzszym progu podatkowym
a w ogóle tylko obalam teze, że wszystkie walki sa do wykrycia i nie da sie ich wyruch.. ;)
a w ogóle tylko obalam teze, że wszystkie walki sa do wykrycia i nie da sie ich wyruch.. ;)
Marek1234itd para
NS
chce zeby to panstwo zbankrutowało i był inny system, a nie jak teraz ze bede mnie okradac... a pewnie za pare lat to i polowe pensji mi zabiora...
maja Twoje dochody, jak wypłacasz z bankomatu to nie widza co zrobiłes z pieniedzmi, jak płacisz karta to maja Twoje wydatki, a chodzi o to zeby nie wiedzili gdzie to wydajesz i ile...
inna sprawa, że jakby chcieli to oczywiscie by doszli do tego, tylko trzeba wziąć inne kwestie pod uwage, nie bede robic sledztwa jak w przypadku nie wiemm zabójstwa 20 osób...jak typ ukradnie batonik ze skleppu to tez mogliby go na pewno złapac, kwestia tylko ze nie zaangazuja takich srodków i takich sił jak w przypadku np mordercy
Ale ich gówno obchodzi czy kupujesz czekoladę, czy browar czy inne gówno.
Jak Ty chcesz jechać na firmie, która przez kilka czy kilkanaście lat nie wykazuje zysków to sorry ale już w ty miejscu jest to podejrzane. Firma nie wykazuje zysków a ma na kupno samochodu itd. fajnie, fajnie.
maja Twoje dochody, jak wypłacasz z bankomatu to nie widza co zrobiłes z pieniedzmi, jak płacisz karta to maja Twoje wydatki, a chodzi o to zeby nie wiedzili gdzie to wydajesz i ile...
inna sprawa, że jakby chcieli to oczywiscie by doszli do tego, tylko trzeba wziąć inne kwestie pod uwage, nie bede robic sledztwa jak w przypadku nie wiemm zabójstwa 20 osób...jak typ ukradnie batonik ze skleppu to tez mogliby go na pewno złapac, kwestia tylko ze nie zaangazuja takich srodków i takich sił jak w przypadku np mordercy
Ale ich gówno obchodzi czy kupujesz czekoladę, czy browar czy inne gówno.
Jak Ty chcesz jechać na firmie, która przez kilka czy kilkanaście lat nie wykazuje zysków to sorry ale już w ty miejscu jest to podejrzane. Firma nie wykazuje zysków a ma na kupno samochodu itd. fajnie, fajnie.
NS para
Marek1234itd
nie mówie ze ja tak bede robił :P ale kumpel robi tak i nigdy problemów nie miał, tzn jego rodzice tak robia...
Firma nie wykazuje zysków a ma na kupno samochodu itd. fajnie, fajnie.
nie rozumiesz, wykazuje zyski, tyle ze kupuje samochód i jest na 0 :P przeciez mozna samochód wziac na firme
Firma nie wykazuje zysków a ma na kupno samochodu itd. fajnie, fajnie.
nie rozumiesz, wykazuje zyski, tyle ze kupuje samochód i jest na 0 :P przeciez mozna samochód wziac na firme
pazdzierz84 [del] para
NS
i oczywiście wierzysz we wszystko co kolega mówi o tym co robią jego rodzice i oczywiście on też wszystko wie ? nie macie z kolegą lepszych tematów do rozmów ? ;p
Marek1234itd para
NS
nie rozumiesz, wykazuje zyski, tyle ze kupuje samochód i jest na 0 :P przeciez mozna samochód wziac na firme
Przecież to nie jest żaden wałek. Zamiast płacić podatek od dochodu wydajesz cały ten dochód na samochód, genialny interes. Do tego kosztem jest cena netto samochodu, do odliczenia vatu też musisz spełnić kilka warunków.
Poza tym, firma wychodzi na 0 czy nie ma zysku, takiego czegoś w nieskończoność robić się nie da.
Takie maniany można robić oczywiście, ale to jest trochę bardziej skomplikowane niż to przedstawiasz.
Do tych 500 zł dla studneta, wydaje mi się, że to nie są pieniądze, które tak z dupy od państwa dostajesz. W którymś miejscu ta firma musi to zapłacić chyba...
(editado)
Przecież to nie jest żaden wałek. Zamiast płacić podatek od dochodu wydajesz cały ten dochód na samochód, genialny interes. Do tego kosztem jest cena netto samochodu, do odliczenia vatu też musisz spełnić kilka warunków.
Poza tym, firma wychodzi na 0 czy nie ma zysku, takiego czegoś w nieskończoność robić się nie da.
Takie maniany można robić oczywiście, ale to jest trochę bardziej skomplikowane niż to przedstawiasz.
Do tych 500 zł dla studneta, wydaje mi się, że to nie są pieniądze, które tak z dupy od państwa dostajesz. W którymś miejscu ta firma musi to zapłacić chyba...
(editado)
NS para
pazdzierz84 [del]
znamy sie od małolata, najlepszy mój kumpel...
mało jest lepszych tematów niż biznes :P
mało jest lepszych tematów niż biznes :P
joshi [del] para
NS
jest wiele wiecej ciekawszych tematow niz biznes trzeba pamietac ze biznes to tez praca a nie cale zycie zeby tylko tym myslec bez przerwy
NS para
Marek1234itd
Przecież to nie jest żaden wałek. Zamiast płacić podatek od dochodu wydajesz cały ten dochód na samochód, genialny interes. Do tego kosztem jest cena netto samochodu, do odliczenia vatu też musisz spełnić kilka warunków.
no właśnie, to nie wiem czemu sie dziwisz, że 0 dochodu a bede mial samochód :P
Takie maniany można robić oczywiście, ale to jest trochę bardziej skomplikowane niż to przedstawiasz.
Do tych 500 zł dla studneta, wydaje mi się, że to nie są pieniądze, które tak z dupy od państwa dostajesz. W którymś miejscu ta firma musi to zapłacić chyba...
czemu bardziej skomplikowane? powiedz mi w przykladzie, który opisałemm gdzie jest cos nie tak, czy jakies podejrzenia.
firma nie musi płacić, przeciez studenciakowi nie musi płacic nawet ubezpieczenia
no właśnie, to nie wiem czemu sie dziwisz, że 0 dochodu a bede mial samochód :P
Takie maniany można robić oczywiście, ale to jest trochę bardziej skomplikowane niż to przedstawiasz.
Do tych 500 zł dla studneta, wydaje mi się, że to nie są pieniądze, które tak z dupy od państwa dostajesz. W którymś miejscu ta firma musi to zapłacić chyba...
czemu bardziej skomplikowane? powiedz mi w przykladzie, który opisałemm gdzie jest cos nie tak, czy jakies podejrzenia.
firma nie musi płacić, przeciez studenciakowi nie musi płacic nawet ubezpieczenia
NS para
joshi [del]
oczywiście, że tak, jest wiele ciekawszych tematów, ale fajnie jest sie ustawic, żeby nie wiem za pare lat w ogóle nie myslec o pieniądzach tylko je brać i wydawac, a rozmawiac sobie o fajniejszych rzeczach :)
nie popieram oszustwa, ale jak oni mnie okradaja to ja na to nie chce pozwolic :P
nie popieram oszustwa, ale jak oni mnie okradaja to ja na to nie chce pozwolic :P
joshi [del] para
NS
no kazdy by tak chcial sie ustawic:):)ale mi sie zdaje ze to trzeba miec poprostu szcescie i sie urodzic juz zamozny a teraz jak juz wiadomo ze tak nie jest mozesz przekrety z autami i studentami robic:)hehe i jeszce do pudla za to wsadza:)
NS para
joshi [del]
szczeście tak, ale czy sie urodzic zamozny to raczej nie jest wymóg, oczywiście latwiej sie zaczyna z wyższego poziomu...ale biznes planuje otworzyc...koncze studia, nawet mnie ciekawia, ale nie chce mi sie całe zycie robic u kogos na etacie :p predzej czy później musze firme załozyc
Marek1234itd para
NS
no właśnie, to nie wiem czemu sie dziwisz, że 0 dochodu a bede mial samochód :P
Nie Ty będziesz miał samochód a firma, to raz. Dwa, że aby nie płacić 5k podatku wydasz kilka razy tyle na samochód.
Tutaj znowu nie wydaje mi się, że kupujesz sobie jakiś samochód, wrzucasz go jebs w koszty i podatku nie płacisz :P Hasła amortyzacja, środek trwały przychodzą mi do głowy...
powiedz mi w przykladzie, który opisałemm gdzie jest cos nie tak, czy jakies podejrzenia.
firma nie musi płacić, przeciez studenciakowi nie musi płacic nawet ubezpieczenia
Według twojego przykładu, zakładam firmę "praca dla studenta" idę na kilka uczelni i mówię, że za podpisanie umowy dostaną stówę, znajduję 1000 takich studentów i co? Mam 400 kafli w kieszeni? Oczywiście, że nie :>
(editado)
(editado)
Nie Ty będziesz miał samochód a firma, to raz. Dwa, że aby nie płacić 5k podatku wydasz kilka razy tyle na samochód.
Tutaj znowu nie wydaje mi się, że kupujesz sobie jakiś samochód, wrzucasz go jebs w koszty i podatku nie płacisz :P Hasła amortyzacja, środek trwały przychodzą mi do głowy...
powiedz mi w przykladzie, który opisałemm gdzie jest cos nie tak, czy jakies podejrzenia.
firma nie musi płacić, przeciez studenciakowi nie musi płacic nawet ubezpieczenia
Według twojego przykładu, zakładam firmę "praca dla studenta" idę na kilka uczelni i mówię, że za podpisanie umowy dostaną stówę, znajduję 1000 takich studentów i co? Mam 400 kafli w kieszeni? Oczywiście, że nie :>
(editado)
(editado)
joshi [del] para
NS
pewnie ze sie da zrobic interes zycia :) i tzreba w to wierzyc i do tego dazyc ale ja sobie nie daje wielkiej szansy na zrobienie jakiejsc blyskotliwej kariery pienieznej i jakis niewiadomo jaki milioner to ze mnie chyba nie bedzie:)hehe ale zeby byl bogaty musi byc tez biedny i ci posrodku:) i wogule nie moga byc wszyscy jednacy hehe:)