Asunto: Książki

tandeta

Mein Kampf było dobre i pouczające,czytałem wiele razy z racji mojej skinheadowskiej przeszłości,choc akurat z wielom rzeczami się nie zgadzałem i nie zgadzam z tej książki...ja polecam z innego tematu "Mroczną Wierzę" Stephena Kinga,bardzo fajnie się czyta i cały czas trzyma w napięciu

Stephena Kinga,,, tez polecam

ja tam w ogóle nie rozumie tego Kinga ... jest jakis pokręcony ale w zupełnie innym kierunku . Lubie jak fantazja ma delikatne chociaż zaczepienie w rzeczywistości ... żeby chociaż jak po cienkiej nitce iśc za Twórcą w jego świat ... ale nie mówie że złe , po prostu nie dla mnie ... to całe lśnienie ... jakieś takie kupy sie nie trzymało ale jednak jak ten bąk jeździł na tym rowerku to sie czułem jakoś nieswojo :p

Taaa, bo Kinga to przede wszystkim trzeba czytać, a nie oglądać;PP
Puść wreszcie tę nitkę, to odkryjesz parę rzeczy!
Jedyny film, ktory okazal się być lepszy wg mnie niż książka, to "Skazani na Shawshank"...
Spróbuj Harrisa, jak Ci King nie leży ;P

Polecam do przeczytania "Program Hades" Roberta Ludluma i Gayla Lyndsa. Mnie ta książka wciągnęła i przez sobotę i niedzielę "łyknąłem" ją.

wiecie może ile stron ma ksiazka Dziady czesc.3
chodzi mi oto czy jest gruba??

nie wazna jaka grubosc, ale powinienoes sie domysles od czego sie wzielo okreslenie, ze cos jest "dziadowskie" :P

wspolczuje... romantyzm w polskim wykonaniu to koszmar dla kazdego zdrowego normalnego czlowieka

dla mnie jest wazna grubosc bo nie lubie czytac ksiazek
(editado)

akurat lsnienie moim zdaniem tez lepszy jest film niz ksiazka a juz na pewno zakonczenie jest o wiele lepsze. king troche stosuje autoplagiat. w prawie kazdej powiesci praktycznie to samo miasteczko tylko pod inna nazwa w prawie kazdej jakies nadprzyrodzone dziecko... ale ogolnie czyta sie dobrze :-)

dla mnie jest wazna grubosc bo nie lubie czytac ksiazek

no tak... pokolenie polsatu
(editado)

tego jeszcze nie slyszalem XDD

Generalnie z lektur to tylko pare rzeczy jest konkretnych, jak Zbrodnia i Kara, Potop, Kamienie na Szaniec, Mistrz i Małgorzata...

a najgorsze co moze byc, to Nad Niemnem...

i "odprawa posla..."

heh... "Nad niemnem" to dwa rozdzialy szly baby do kosciola - ratunku!

no odprawa tez jest ok, ale to chyba gim a ja o lo bardziej mowilem :P
tak to jeszcze Krzyzacy rzadza :D

i Janko Muzykant tez kozak ksiazka, taka prawdziwa :P

Toś mnie teraz pocieszył.... "Nad Niemnem" mam jako lekturę, tak samo "Dziady" i "Przedwiośnie"....