Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Kuchnia pełna niespodzianek
INDYK W JOGURCIE Z GRILLA
Doskonały na letnie przyjęcia
Składniki:
Kilogram piersi indyczej
pieprz, sól
Marynata:
Pół szklanki jogurtu naturalnego
pół szklanki soku pomarańczowego,
ząbek czosnku,
łyżeczka ostrej musztardy,
łyżeczka miodu,
łyżeczka ziół (np. szałwii)
Sposób przyrządzenia:
Mięso po umyciu osuszyć, natrzeć solą i pieprzem. Jogurt wymieszać z sokiem, musztardą, miodem, czosnkiem i ziołami. Indyka posmarować marynatą i wstawić na 24 godziny do lodówki. Piec na grillu okolo 50 minut. Na 10 minut przed końcem pieczenia posmarować marynatą.
Doskonały na letnie przyjęcia
Składniki:
Kilogram piersi indyczej
pieprz, sól
Marynata:
Pół szklanki jogurtu naturalnego
pół szklanki soku pomarańczowego,
ząbek czosnku,
łyżeczka ostrej musztardy,
łyżeczka miodu,
łyżeczka ziół (np. szałwii)
Sposób przyrządzenia:
Mięso po umyciu osuszyć, natrzeć solą i pieprzem. Jogurt wymieszać z sokiem, musztardą, miodem, czosnkiem i ziołami. Indyka posmarować marynatą i wstawić na 24 godziny do lodówki. Piec na grillu okolo 50 minut. Na 10 minut przed końcem pieczenia posmarować marynatą.
niezla rzecz :P,
a sok pomaranczowy to swiezy ma byc czy "gotowiec" ze sklepu? ostra musztarda- w typie dijon czy rosyjskiej (roleski)? czy czegos innego? (zartuje :D)
a sok pomaranczowy to swiezy ma byc czy "gotowiec" ze sklepu? ostra musztarda- w typie dijon czy rosyjskiej (roleski)? czy czegos innego? (zartuje :D)
a jogurt wlasnej roboty czy ze sklapu czy z warzywniaka;D
ja wlasnie pomagam mamie robic leczo ;p
pozniej napisze czy dobre;]
(editado)
pozniej napisze czy dobre;]
(editado)
taaaa a najlepiej kupic mleko "prosto od krowy" u baby na targu i dolac do tego kubeczek jakiegos "zywego" jogurtu ze sklepu... poczekac dzien, dwa i dopiero zabrac sie za indyka :D
poda ktoś przepis na jajecznice? ;p ;]
niechciało mi sie czytac tego wszystkiego, wiec czy ktos lubi grzanki francuskie, ale grzanki!!!
grzanki francuskie, hmmm raczej nie jadłem...
wsadziłabym przepis na kurczaka w cieście ale niee :P
top sikret
top sikret
chodzi o te w namoczone w mleku z cukrem i przyprawione wanilia i posypane cynamonem (kurde nie wiem czy w tej miksturze jeszcze zoltka nie bylo...)? a potem podsmazane na maselku?
mieszkalem kiedys z francuzem pod jednym dachem i mielismy wspolna kuchnie... Benjamin zbieral bagietki i potem jak zrobil te grzanki... alez to byl zapach...
ale w crepes to on byl juz w ogole mistrzem...
(editado)
mieszkalem kiedys z francuzem pod jednym dachem i mielismy wspolna kuchnie... Benjamin zbieral bagietki i potem jak zrobil te grzanki... alez to byl zapach...
ale w crepes to on byl juz w ogole mistrzem...
(editado)
zarzuccie cos dobrego i prostego do przyrzadzenia bo sie glodny robie :P
spaghetti
cebule szklisz na oliwie, na to posiekany czosnek, po minucie puszka pomidorow, siekane swieze ziola- bazylia, tymianek itp, sol, pieprz, cukier, miod do smaku. gotujesz az pomidory straca surowy posmak.
do tego spaghetti ugotowane jak na opakowaniu.
czy jest cos prostszego?
mozna tez podsmazyc najpierw mielone mieso.
cebule szklisz na oliwie, na to posiekany czosnek, po minucie puszka pomidorow, siekane swieze ziola- bazylia, tymianek itp, sol, pieprz, cukier, miod do smaku. gotujesz az pomidory straca surowy posmak.
do tego spaghetti ugotowane jak na opakowaniu.
czy jest cos prostszego?
mozna tez podsmazyc najpierw mielone mieso.
Sałatka Caprese (5 min. roboty)
Mozarella
Pomidory
Świeża (tzn. taka w doniczce/ogrodzie) bazylia
Oliwa z oliwek
Pieprz
Mozarellę kroimy na plastry, pomidory też. Zrywamy listki bazylii. Układamy na talerzu na przemian kawałek sera, pomidora i bazylii do momentu aż skończy się którykolwiek ze składników. Polewamy wszystko oliwą (ale niezbyt obficie). Posypujemy pieprzem (najlepiej takim bezpośrednio z młynka). Czekamy jakieś 5-15 min, aż się "przegryzie" a nam ruszą soki żołądkowe, po czym pałaszujemy.
Można poeksperymentować z dodatkami typu oregano lub rozmaryn - kwestia smaku.
Mozarella
Pomidory
Świeża (tzn. taka w doniczce/ogrodzie) bazylia
Oliwa z oliwek
Pieprz
Mozarellę kroimy na plastry, pomidory też. Zrywamy listki bazylii. Układamy na talerzu na przemian kawałek sera, pomidora i bazylii do momentu aż skończy się którykolwiek ze składników. Polewamy wszystko oliwą (ale niezbyt obficie). Posypujemy pieprzem (najlepiej takim bezpośrednio z młynka). Czekamy jakieś 5-15 min, aż się "przegryzie" a nam ruszą soki żołądkowe, po czym pałaszujemy.
Można poeksperymentować z dodatkami typu oregano lub rozmaryn - kwestia smaku.
oooo tez dobre!
hehe mam fete w lodowce. chyba se wieczorkiem wszamie.
hehe mam fete w lodowce. chyba se wieczorkiem wszamie.
(...) na to posiekany czosnek (...)
Oczywiście czosnek dodajemy w takim momencie, by się przypadkiem nie przypiekł (przypalił) bo wtedy staje się gorzki i cały smak diabli biorą. Przećwiczyłem osobiście :-(
Oczywiście czosnek dodajemy w takim momencie, by się przypadkiem nie przypiekł (przypalił) bo wtedy staje się gorzki i cały smak diabli biorą. Przećwiczyłem osobiście :-(