Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: Kuchnia pełna niespodzianek
Jak się robi pastę pomidorową ? bo mi potrzebna do sosu pomidorowego do pizzy (bo planuję jutro zrobić)
click
ja wlasnie sobie zjadlem wlasnej roboty spaghetti z tunczykiem i odrobina gorgonzoli. poezja :P tylko trzeba miec dobry sos, najlepiej arabiate barilli...
ja wlasnie sobie zjadlem wlasnej roboty spaghetti z tunczykiem i odrobina gorgonzoli. poezja :P tylko trzeba miec dobry sos, najlepiej arabiate barilli...
Tak pytam, bo ksiądz z Królowego Mostu jada na śniadanie po wiedeńsku, i mówią że to chodzi o sadzone. Tymczasem przepisy są zupełnie inne.
a nie jest to tak ze surowe do szklaneczki i caloscdo wrzatku ? pamietam kiedys robilem ale na jednym razie sie skonczylo 3 szklaneczki mi strzelily droga potrawa :) ... z tunczykiem a jak robisz ?? ja na patelnie czosnek cebulka potem tunczyk (puszkowany) chwile i na koniec pomidor (ewentualnie przecier) dodaje do makaronu i na gore ser
tak samo tylko bez czosnku, nie przepadam :)
czasem jeszcze troche ostrych papryczek dorzucam drobno posiekanych, plus oliwki bo lubie - choc troche sie gryza z reszta. :)
czasem jeszcze troche ostrych papryczek dorzucam drobno posiekanych, plus oliwki bo lubie - choc troche sie gryza z reszta. :)
a tam czosnek zdorwy jest :) hmm papryczki .... no to juz wiem co jutro robie :).... chociaz nie jutro juz rezerwacja no cos innego ale w najblizszym czasie papryka urozmaice ale oliwki niestety mam to co ty z czosnkiem
jak mozna oliwek nie lubic :P
chociaz te ktore mozna u nas dostac sa albo strasznie kiepskie, albo drogie. we wloszech sa duzo tansze i znacznie, znacznie lepsze. zreszta tak samo pomidory...
tam nawet jest takie pieczywo zapiekane z masa oliwek w srodku, cos wspanialego :)
z takich ciekawszych makaronow to jeszcze carbonare potrafie zrobic, ale to jest bomba kaloryczna :P
chociaz te ktore mozna u nas dostac sa albo strasznie kiepskie, albo drogie. we wloszech sa duzo tansze i znacznie, znacznie lepsze. zreszta tak samo pomidory...
tam nawet jest takie pieczywo zapiekane z masa oliwek w srodku, cos wspanialego :)
z takich ciekawszych makaronow to jeszcze carbonare potrafie zrobic, ale to jest bomba kaloryczna :P
no makaroniarze maja takie wynalazki ze glowa boli a do tego dobre ... znajomy jezdzil zbierac karczochy to sie naopowiadal...oryginalna carbonara ma byc bez smietany ale chyba juz malo kto tak robi "biale spaghetti" jak nazwali u mnie w domu ale smietana malo % i juz mniej kalorii :) ogolnie makaron z dodatkami to pole do popisu ja jutro robie z miesem w sosie musztardowo-serowym a ser to limburger chociaz mam obawy czy nie za mocne smaki
podrzuc przepis, brzmi ciekawie :)
ja polecam kiedys sprobowac spaghetti z feta. zrobic wszystko jak zwykle i na koniec dorzucic sporo fety - genialnie sie rozpuszcza i laczy z reszta sosu
ja polecam kiedys sprobowac spaghetti z feta. zrobic wszystko jak zwykle i na koniec dorzucic sporo fety - genialnie sie rozpuszcza i laczy z reszta sosu
kombinuje tak ze mieso juz mam na patelni w garnuszku troszke wywaru podgrzewam dodam musztarde zageszcze odrobina smietany i mieso do tego potem na makaron sos i posypac serem mam tez w glowie opcje ser juz do sosu dac ale chyba nie bardzo
zalezy jaki ser i do czego, do tego o czym mowisz to by chyba odrobina gorgonzoli nie zaszkodzila, jesli ktos lubi bo to dosc specyficzny ser.
ja generalnie preferuje spaghetti bezmiesne, moze z lenistwa, moze juz z przyzwyczajenia...:)
ja generalnie preferuje spaghetti bezmiesne, moze z lenistwa, moze juz z przyzwyczajenia...:)
zizou [del] para
borkos007
Nie chce mi się czytać powyższych postów...ale jak do cholery można jeść spaghetti bez mięsa :>?
Przecież mięso i odpowiednie przyprawy to podstawa pysznego spaghetti
Przecież mięso i odpowiednie przyprawy to podstawa pysznego spaghetti
borkos007 para
zizou [del]
podstawa to sos
dodawanie miecha w duzych ilosciach to nie jest cos tak oczywistego jak sie wydaje
wlosi sam czesto jadali/ja bez miesa, albo z czyms w stylu pulpecikow
naprawde da sie, polecam sprobowac :)
a jak chcesz miec cos a la mieso, to jest taki ser ktory formuje z sosu grudki podobne w wygladzie i dotyku do mielonego miesa, nazwy teraz nie pamietam bo dawno nie uzywalem :D
(editado)
dodawanie miecha w duzych ilosciach to nie jest cos tak oczywistego jak sie wydaje
wlosi sam czesto jadali/ja bez miesa, albo z czyms w stylu pulpecikow
naprawde da sie, polecam sprobowac :)
a jak chcesz miec cos a la mieso, to jest taki ser ktory formuje z sosu grudki podobne w wygladzie i dotyku do mielonego miesa, nazwy teraz nie pamietam bo dawno nie uzywalem :D
(editado)
Mięso zawsze dodaje smaku, bo sos to tylko sos, oszukiwanie jedynie....
Ja również traktuje mięso jako to coś czym się najadam... bo bez mięsa to czasami się 3 razu puści bąka i znowu jest się głodnym...