Asunto: Kuchnia pełna niespodzianek

ja parmezan dobrze starty dodaję tylko do niektórych makaronów albo zup - jakoś dla mnie za wyrazisty, do kanapek wolę sery delikatniejsze

ocet winny i oliwa razem - sporo dajesz jak na kanapki - takie na full wypasie ;p

oliwa delikatnie po to, zeby mi sie nie zjaraly w piekarniku :)

ocet winny za to w duzych ilosciach, bardzo lubie :P
wiadomo ze zupy z tego nie robie ;p ale lubie jak mozarella jest pomazana, zupelnie inny smak ma :)

ed: no i to taki bardziej pseudoobiad niz delikatna kolacja...:P
(editado)

kuchnia włoska to jest to - zupełnie odszedłem od wszelkich olejów itp. tylko oliwa z oliwy i octy jabłkowe, winne itp.

kuchnia mojej mamy jest ładna

a co? remont robiliście?

wyobraż sobie że taki delikatny popowodziowy... aby przemalowac kuchnię nawet tynki zbilismy!:D a nowe płytki wymagały przeciez nowej wylewki, a gniazdka nowych kabli!:D

wpadło 400zł za jeden pokaz, jak ja lubię taki przypływ gotówki :D

tyle płacą za striptiz ? :p

niezła stawka nie? Ale gdy ma się tak boskie ciało jak moje to jest to tyle warte:P

pfuuu... to ja moge zrobić wam striptiz za pół tej ceny ;)

To ja w temacie serów polecam makaron cztery sery (albo trzy sery). Szybko się robi i jak ktoś lubi sery, to jest pyszny. Robiłem ostatnio wg tego:
http://przepisy.net/makaron-z-czterema-serami-tagliatelle-di-quattro-formaggi/

50 dag makaronu (wstążki, spaghetti itp., najlepiej w kolorze zielonym)
garść startego parmezanu
garść startego łagodnego sera (goudy, edam­skiego, kaszkawału)
10 dag tłustego białego sera (w oryginale włoski twarożek ricotta)
5 dag sera pleśniowego (w oryginale gorgonzola, można zastąpić ją naszym
rokpolem lub lazurem)
2/3 szklanki śmietany kremówki
garść posiekanej zieleniny (szałwii, natki pietruszki, szczypiorku lub tymianku) pieprz lub ostra papryka w proszku
sól

Trochę sos zrobił się za rzadki, więc może lepiej by było dać trochę mniej śmietany, a ten twaróg ricotta też można by zastąpić np. mozarellą (mi ten twaróg średnio pasował).

za dużo śmietany i też nie jestem fanem takich twarożków jak ricotta (czy jak tam się to pisze) ale rzeczywiście taki makaron musi być na wypasie - to tak jak pizza z kilkoma serami
minus takich dań jest taki że sery są ciężkie i kaloryczne ale kto tam na to paczy ;p

ja sobie dziś sprawiam flaczki.

Mam nadzieje, ze wlasne. :p

rosół + medaliony, ziemniaki, buraczki.

ech mam dośc twego gotowania, nie dość, że w pracy to jeszcze w domu...

Odświeżę wątek...

Krupnik

Składniki:
- ok. 1.5 litra dobrego bulionu
- Ziemniaki - dwa nieduże
- Kasza jęczmienna - ćwierć szklanki (poprawka - było pół)
- Mięsko - z bulionu
- Warzywa gotowane (marchewka, pietruszka, seler) - z bulionu

Jest to generalnie przepis na zupę "wtórną", tzn. mamy już rosół, dużo rosołu, domownikom już się trochę znudził, więc potrzebne jest jakieś urozmaicenie.

Do garnka (jakieś 2,5 - 3 litry pojemności) wlewamy (przecedzony) bulion. Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę ok. 1 cm, kaszę płuczemy na sitku dość intensywnie, a następnie dodajemy do rosołu. Całość gotujemy. W międzyczasie kroimy warzywa - również w kostkę, ale drobniejszą, lub ścieramy na tarce (grube oczka) - i dodajemy do garnka. Na koniec mięsko. Ja na ogół robię bulion na skrzydle z indyka. Takie skrzydło ma akurat tyle mięsa ile trzeba. Kroimy je na kawałki również ok. 1cm a następnie lekko rozdzielamy widelcem. Całość gotujemy na niewielkim ogniu do momentu ugotowania się ziemniaków i kaszy (u mnie jest to ok.25 minut).

Taki krupnik jest bardzo sycący - po drugiej dokładce nikt już nie chce jeść drugiego dania ;) Szczególnie polecam zimą, ale zawsze dobrze smakuje.

Tak dla doprecyzowania: dobry bulion powinien się gotować minimum dwie, trzy godziny...
(editado)
(editado)