Asunto: »Pomoc/problem

System operacyjny (np. Windows) oraz przeglądarkę internetową (np. google chrome)

potrzebuje pomocy

kto mi pomoze liczyc pieniadze? bo nie nadazam liczyc ;/

Proponuje, abys zaniosl te swoje dolary Zimbabwe i wymienil na polskie grosze, to powinno uproscic sprawe. Nawet jesli w kantorze oszukaja cie na te kilka miliardow dolarow Zimbabwe, to i tak beda to grosze, ktorych rownowartosc odzyskasz oddajac do skupu jedna puszke po piwie.

Mam pytanko najlepiej do miejscowych lub tych którzy często korzystają/korzystali.

Chciałem skorzystać ze strzeżonego/monitorowanego 24h/7 parkingu blisko lotniska Chopina w miarę przystępnej cenie za 7 dni postoju. Ktoś mógłby polecić coś sprawdzonego?

Z tych które wyszukałem najbliżej to Start Parking , Fort Okęcie oraz i Lider Okęcie jednak czytając ich opinie mam mieszane uczucia. Ktoś może coś polecić?

Sprzedaj samochód. To jest najpewniejszy sposób, że nic się z nim nie stanie.

Dlaczego zmiana właściciela samochodu ma zagwarantować, że nic się z tym samochodem nie stanie?

Nic się nie stanie z jego samochodem.

Fajnie ale nie mam zamiaru sprzedawać zwłaszcza że rok temu go kupiłem ;]

To jak jest ktoś w stanie coś polecić? :>

nie lepiej dostac sie na lotnisko innym srodkiem transportu i miec problem z glowy? no i nie bedziesz musial placic za parking

Fajnie ale od siebie w sensie z Bydgoszczy muszę dojechać autem bo się nie będę tłukł autobusami zwłaszcza w takich godzinach w jakich mam odlot a z parkingu przeważnie w 15min w cenie postoju dowożą pod lotnisko a potem także na parking a auta nie zostawię byle gdzie ;]

Tylko raz zostawilem na takim (podlotniskowym) parkingu samochod (Wlochy). Jak wrocilem (po tygodniu) to samochod mial nastukane dodatkowe 100km. Dlatego... wspolczuje. Daj znac o tym co wybrales i czy bylo ok. Powodzenia.

To ładnie ;] Ja kluczyków i dokumentów nie zostawiam ;p

To strasznie dawno było, ale to chodziło o, to że oni (rzekomo) musieli dostawać te kluczyki, aby np. przeparkować auto itp.

Ja w sumie jak gdzieś z żonką wylatujemy to korzystamy z takich parkingów strzeżonych 24h. Ogólnie nigdy się nie zawiedliśmy. Wszystko jak najbardziej w porządku. Oczywiście żadnych kluczyków nie zostawialiśmy nigdy :)

To jak ty chcesz zostawić auto?

Chyba, że na lotnisku pracuje dobry złodziej to on wtedy może ci je przeparkować. Obojętnie gdzie zostawisz to i tak ktoś sobie nim pobryka. Taka jest tradycja. Więc albo zostawisz u siebie na parkingu i dojedziesz taxi albo pożyczasz jakiemuś Romanowi auto na weekend z jego lochą.

A z jakiej okazji ma mi je przestawiać lub nim jeździć?

Wjeżdżam w wyznaczone miejsce za które zapłaciłem i samochód ma tam stać w stanie nienaruszonym aż wrócę ;]

edytka:

Dalej nikt nie ma nic godnego polecenia? :>
(editado)