Subpage under development, new version coming soon!
Asunto: boks
Niestety od odejścia Adamka, nie mamy godnego następcy i długo raczej nie będziemy mieć. Nawet hurtownik by to przyznał i w głębi serca wiedział, że Adamek to nasz ostatni prawdziwy mistrz:). (Pozdrowienia dla Gustava:))
Nie mamy nawet rokującej nadziei, był Cieślak, młody silny z nokautującym ciosem, ale teraz wiemy skąd wzięła się ta siła. Aczkolwiek Cieślak po odbyciu kary może się odbudować i zobaczymy wtedy na ile ta siła była jego, a ile zawdzięczał koksom.
O poziom Adamka otarł się Włodarczyk ale tylko otarł. Był mistrzem przez kilka lat, ale walczył raz do roku, a wiele jego walk miało kontrowersyjny wynik na jego korzyść( nie był w tym osamotniony, nie tylko on dostawał prezenty,ale go to nie tłumaczy). Niestety chyba jest juz past prime,choć plany ma ambitne...
O ten najwyższy poziom na chwilę otarł się Krzysztof Głowacki. Ale Krzysiek pewnego poziomu nie przeskoczy, a jego braki pokazał Usyk, który go strasznie zdominował. Jest jakiś potencjał w tym Głowackim, ale jemu pasują specyficzni przeciwnicy, tak jak Fonfarze, a ta dobrze wyszkoleni technicznie i szybcy jak Usyk sprawiają im wielkie problemy.
O wilku mowa, kolejnym bokserem który gdzieś tam się ociera o czołówkę jest Andrzej Fonfara. Niestety jest to bardzo prosty bokser i tak jak pisałem wyżej, z podobnie walczącymi puncherami radzi sobie świetnie, a z szybkimi technikami z kowadłem w łapie już gorzej.Czekamy jak sie będzie odbudowywał po zaskakującym nokaucie w pierwszej rundzie z Joe Smithem Jr. Ale nigdy nie osiągnie poziomu Kowaliowa, Warda, ale ze Stevensonem niech próbuje bo ten jest post prime.
Fonfara jest typowym puncherem i ma serducho do tego sportu, dał kilka świetnych walk jak choćby z Chavezem jr. czy Creverlym, gdzie razem ustanowili rekord wszechczasów w ilości wyprowadzonych ciosów i ciosów które doszły do celu w wadze półciężkiej. Tylko niestety Andrzej nie wyjdzie poza pewien poziom.(zmienił trenera na Virgila Huntera,który trenuje też Andre Warda, zobaczymy jak to zatrybi)
Jest też młody Szymański, na razie nie sprawdzony i ostatnio przydarzyła mu sie wpadka.
Mamy Sulęckiego, ale moim zdaniem nie wskoczy na ten najwyższy lvl.Jest też Dariusz Sęk, ale ostatni rok miał słaby, a szczególnie ostatnia swoją walkę, ciężko mu będzie wejść na ten najwyższy poziom, już prędzej Sulęckiemu się to uda, ale mogę się mylić. Mamy też Masternaka, który jak do tej pory nie zdążył odpalić...potencjał ma, ma wszystko oprócz ciosu i determinacji w ringu... czyli w sumie ważnych rzeczy, ale nie jest powiedziane, że nie odpali jeszcze. Oczywiście na ten najwyższy poziom będzie mu strasznie trudno wejść. Na razie ciekawie zapowiada sie jego mozliwa konfrontacja z Krzysztofem Głowackim :
http://www.ringpolska.pl/krzysztof-glowacki/50991-master-po-komplementy-idz-do-zony-glowka-rozwale-ci-ryja
I to było by chyba wszystko, czy o kimś zapomniałem?:) ogólnie słabo, jest kilku bokserów, ale to nie ten najwyższy poziom.
Nie mamy nawet rokującej nadziei, był Cieślak, młody silny z nokautującym ciosem, ale teraz wiemy skąd wzięła się ta siła. Aczkolwiek Cieślak po odbyciu kary może się odbudować i zobaczymy wtedy na ile ta siła była jego, a ile zawdzięczał koksom.
O poziom Adamka otarł się Włodarczyk ale tylko otarł. Był mistrzem przez kilka lat, ale walczył raz do roku, a wiele jego walk miało kontrowersyjny wynik na jego korzyść( nie był w tym osamotniony, nie tylko on dostawał prezenty,ale go to nie tłumaczy). Niestety chyba jest juz past prime,choć plany ma ambitne...
O ten najwyższy poziom na chwilę otarł się Krzysztof Głowacki. Ale Krzysiek pewnego poziomu nie przeskoczy, a jego braki pokazał Usyk, który go strasznie zdominował. Jest jakiś potencjał w tym Głowackim, ale jemu pasują specyficzni przeciwnicy, tak jak Fonfarze, a ta dobrze wyszkoleni technicznie i szybcy jak Usyk sprawiają im wielkie problemy.
O wilku mowa, kolejnym bokserem który gdzieś tam się ociera o czołówkę jest Andrzej Fonfara. Niestety jest to bardzo prosty bokser i tak jak pisałem wyżej, z podobnie walczącymi puncherami radzi sobie świetnie, a z szybkimi technikami z kowadłem w łapie już gorzej.Czekamy jak sie będzie odbudowywał po zaskakującym nokaucie w pierwszej rundzie z Joe Smithem Jr. Ale nigdy nie osiągnie poziomu Kowaliowa, Warda, ale ze Stevensonem niech próbuje bo ten jest post prime.
Fonfara jest typowym puncherem i ma serducho do tego sportu, dał kilka świetnych walk jak choćby z Chavezem jr. czy Creverlym, gdzie razem ustanowili rekord wszechczasów w ilości wyprowadzonych ciosów i ciosów które doszły do celu w wadze półciężkiej. Tylko niestety Andrzej nie wyjdzie poza pewien poziom.(zmienił trenera na Virgila Huntera,który trenuje też Andre Warda, zobaczymy jak to zatrybi)
Jest też młody Szymański, na razie nie sprawdzony i ostatnio przydarzyła mu sie wpadka.
Mamy Sulęckiego, ale moim zdaniem nie wskoczy na ten najwyższy lvl.Jest też Dariusz Sęk, ale ostatni rok miał słaby, a szczególnie ostatnia swoją walkę, ciężko mu będzie wejść na ten najwyższy poziom, już prędzej Sulęckiemu się to uda, ale mogę się mylić. Mamy też Masternaka, który jak do tej pory nie zdążył odpalić...potencjał ma, ma wszystko oprócz ciosu i determinacji w ringu... czyli w sumie ważnych rzeczy, ale nie jest powiedziane, że nie odpali jeszcze. Oczywiście na ten najwyższy poziom będzie mu strasznie trudno wejść. Na razie ciekawie zapowiada sie jego mozliwa konfrontacja z Krzysztofem Głowackim :
http://www.ringpolska.pl/krzysztof-glowacki/50991-master-po-komplementy-idz-do-zony-glowka-rozwale-ci-ryja
I to było by chyba wszystko, czy o kimś zapomniałem?:) ogólnie słabo, jest kilku bokserów, ale to nie ten najwyższy poziom.
Szpilka nawet pomimo ko dal najlepsza walke wilderowi wygrywajac kilka rund wiec potencjal tez jest tym bardziej , ze ma bardzo dobre zaplecze w USA.
Ciekawie wyglada lidzbarski( czy jakos tak ) . 210 cm i mlody. :)
Ciekawie wyglada lidzbarski( czy jakos tak ) . 210 cm i mlody. :)
Dobrze wiesz, że celowo go nie wymieniłem:) Za Wildera nie będę go chwalił bo dostał taki nokaut, że omal nie wyrwało mu łba razem z dudami:P Zresztą został on uznany nokautem roku. Za swoje gwiazdorzenie i bycie bucem nic do tej pory nie osiągnąwszy. Za chamstwo i prostactwo. Wailder będzie mistrzem do czasu konfrontacji z kimś naprawdę dobrym:) Szpilka wszystko co było do przegrania przegrał, nie wygrał z nikim dobrym. (nie obrażając Adamka który był już emerytem a do walki przygotowywał się u swojej kochanej mamusi na jej obiadkach, a najlepszego sparingpartnera miał jakiegoś Węgra czy coś podobnego poziomem). To co musiał wygrać z bumami wygrał, choć nie raz było gorąco:) Ale nie wygrał żadnej znaczącej walki. Dodatkowo jest w lekkim konflikcie ze swoimi promotorami. On tam gwiazdorzy i myśli, że będą w okół niego skakać, dlatego nie dostał teraz walki. Straszy, ze rzuca wszystko wraca do Polski, ale nikt juz się tym nie przejmuje.
piotras91 [del] para
Rocky
Wszystko ładnie, pięknie i sympatycznie rozpisane. Ciekawa analiza muszę przyznać.
Jeśli chodzi o Włodarczyka - swego czasu miał okazję, by zdominować swoją wagę na długie lata, lecz zawiodła głowa. Walił żonę w rogi, później ta próba samobójcza (o ile nią faktycznie była, a nie mało wiele kontrolowanym show, by odwrócić poniekąd uwagę i umniejszyć jego winę/stworzyć obraz ofiary zamiast kata). Nad tym wszystkim nie ma co się zbytnio rozwodzić, czy to prowadzeniem po powrocie czy czymkolwiek, gdyż po prostu zawiodła głowa.
A propos głowy, a w zasadzie "Główki". Serce przeogromne do walki, lecz gdy potrzebna jest technika to niestety, ale "kupa". Zaskoczyć potrafi, niespodzianki może sprawić, ale na dominację szans nie ma niestety.
Masternak? Nigdy w nim nie widziałem wielkiej nadziei, bo od początku było pompowanie balonika, a to nigdy nie sprzyja dobremu rozwojowi (przynajmniej naszych zawodników) - z racji tego z czym 99% ma problem, czyli głowy. A tak poza tym - kontrola antydopingowa zamiast kartki z wynikami pewnie wydałaby całą książkę. Nie oszukujmy się, ale gość wygląda jakby walił mieszanki Spejsona. Plecy i gęba od lat cała w syfach co baaaaardzo sugeruje stosowanie środków nie tyle niedozwolonych co po prostu patologicznie banalnych wręcz. P.s. walka Master vs. Główka to dla mnie ma sensu tyle co kupowanie grzebienia przez łysego. Oczywiście z perspektywy Krzyśka. Nic nie wniesie, a jedynie może pozostać niesmak.
Fonfara podobnie jak Główka - sercem i głową może namieszać, klasyczny pięściarz. Lecz na obecną chwilę niestety dominacji nie możemy się spodziewać.
Maćka Sulęckiego miałem okazję oglądać na żywo (nawet później strzeliliśmy piwko po gali - prywatnie bardzo sympatyczny i wyluzowany gość). Parę lat temu brakowało mu ciosu kończącego, ale nie brakowało już tej zawziętości i chęci ciągłego parcia do przodu. Dobry, solidny zawodnik, ale jak wspomniałeś - ciężko spodziewać się, by namieszał. Walkę z którymś championem może kiedyś dostanie, może jakaś walka o wakujący pas, ale tu również nie możemy liczyć na dominację czy zapewnienie jakości pozwalającej na myślenie, że ma szansę wygrać/obronić pas/dać świetną walkę mistrzowską.
Z niższych wag kiedyś ładnie szedł w kraju jak i po wyjeździe do Stanów Kamil Łaszczyk. Były predyspozycje, były nadzieje, ale coś ostatnimi czasy słuch o nim zaginął i szczerze powiedziawszy nie śledziłem, ani nie jestem na bieżąco. Swego czasu były nadzieje na walki mistrzowskie, gdyż walczył efektownie, szybko, mocno. Często kończył wyraźnie przed czasem. Ale jak już mówiłem - co się ostatnimi czasy działo, jak był prowadzony - nie mam pojęcia na ten moment.
Jeśli chodzi o Włodarczyka - swego czasu miał okazję, by zdominować swoją wagę na długie lata, lecz zawiodła głowa. Walił żonę w rogi, później ta próba samobójcza (o ile nią faktycznie była, a nie mało wiele kontrolowanym show, by odwrócić poniekąd uwagę i umniejszyć jego winę/stworzyć obraz ofiary zamiast kata). Nad tym wszystkim nie ma co się zbytnio rozwodzić, czy to prowadzeniem po powrocie czy czymkolwiek, gdyż po prostu zawiodła głowa.
A propos głowy, a w zasadzie "Główki". Serce przeogromne do walki, lecz gdy potrzebna jest technika to niestety, ale "kupa". Zaskoczyć potrafi, niespodzianki może sprawić, ale na dominację szans nie ma niestety.
Masternak? Nigdy w nim nie widziałem wielkiej nadziei, bo od początku było pompowanie balonika, a to nigdy nie sprzyja dobremu rozwojowi (przynajmniej naszych zawodników) - z racji tego z czym 99% ma problem, czyli głowy. A tak poza tym - kontrola antydopingowa zamiast kartki z wynikami pewnie wydałaby całą książkę. Nie oszukujmy się, ale gość wygląda jakby walił mieszanki Spejsona. Plecy i gęba od lat cała w syfach co baaaaardzo sugeruje stosowanie środków nie tyle niedozwolonych co po prostu patologicznie banalnych wręcz. P.s. walka Master vs. Główka to dla mnie ma sensu tyle co kupowanie grzebienia przez łysego. Oczywiście z perspektywy Krzyśka. Nic nie wniesie, a jedynie może pozostać niesmak.
Fonfara podobnie jak Główka - sercem i głową może namieszać, klasyczny pięściarz. Lecz na obecną chwilę niestety dominacji nie możemy się spodziewać.
Maćka Sulęckiego miałem okazję oglądać na żywo (nawet później strzeliliśmy piwko po gali - prywatnie bardzo sympatyczny i wyluzowany gość). Parę lat temu brakowało mu ciosu kończącego, ale nie brakowało już tej zawziętości i chęci ciągłego parcia do przodu. Dobry, solidny zawodnik, ale jak wspomniałeś - ciężko spodziewać się, by namieszał. Walkę z którymś championem może kiedyś dostanie, może jakaś walka o wakujący pas, ale tu również nie możemy liczyć na dominację czy zapewnienie jakości pozwalającej na myślenie, że ma szansę wygrać/obronić pas/dać świetną walkę mistrzowską.
Z niższych wag kiedyś ładnie szedł w kraju jak i po wyjeździe do Stanów Kamil Łaszczyk. Były predyspozycje, były nadzieje, ale coś ostatnimi czasy słuch o nim zaginął i szczerze powiedziawszy nie śledziłem, ani nie jestem na bieżąco. Swego czasu były nadzieje na walki mistrzowskie, gdyż walczył efektownie, szybko, mocno. Często kończył wyraźnie przed czasem. Ale jak już mówiłem - co się ostatnimi czasy działo, jak był prowadzony - nie mam pojęcia na ten moment.
Ja mysle ze szpilka pokaze sie jeszcze. Moim zdaniem ma niezly talent a do tego bardzo mlody. Zaplecze amatorskie tez ma .
Adam para
piotras91 [del]
Sulęcki musi poczekac az golovkin przejdzie do super sredniej. Teraz bylby workiem do bicia. Monroe jr wyzwal go do walki . Ten sam , ktorego ggg zlal. Jak przejdzie to przeszkode to bedzie mozna mowic o perspektywach.
Wlasnie zapomnialem o tym Łaszczyku. Nie sprzedaje sie chlopak wiec pewnie slabo w niego inwestuja. Na mistrza bez szans. On jest bardzo wysoko w wagach gdzie grasuja kozaki a w tym glownie lomaczenko.
(editado)
Wlasnie zapomnialem o tym Łaszczyku. Nie sprzedaje sie chlopak wiec pewnie slabo w niego inwestuja. Na mistrza bez szans. On jest bardzo wysoko w wagach gdzie grasuja kozaki a w tym glownie lomaczenko.
(editado)
Na HW jest jeszcze młody, ale niestety nie ma warunków na hw. Gdyby zeszedł do junior ciężkiej.. tak chciałbym go tam zobaczyć jak radzi sobie np z takim Usykiem.
Rocky para
piotras91 [del]
Tak właśnie zapomniałem o Laszczyku:) On w sumie powoli powinien już wchodzić w poważniejsze walki. Nie mam wielkich oczekiwań, ale warty odnotowania. Co do mastera i koksów, po wyglądzie nie powinno sie nikogo oceniać. Na razie go nie złapali, a złapali bokserów z grupy która go oczerniała. Przecież tych co łapią nie widać po nich tych krost itd to o niczym nie świadczy. Masternak już tłumaczył, że ma skazę białkową. Wachu przed Kliczką brał koksy, a krost nie miał. To o niczym nie świadczy.
To racja:) Dlatego albo przyjmujemy ten wariant, że wszyscy biorą, a tylko sieroty dają się złapać. Albo przyjmujemy opcję, ze biorą ci którzy dadzą się złapać, a reszcie przysługuje domniemanie niewinności:P
piotras91 [del] para
Rocky
"Bo brać to trza umić" - można stosować przeróżne monstrualne mieszane cykle, ale przy odpowiednim "zabezpieczeniu" śladów poza megamocą i przyrostami nie będzie. Skaza białkowa, uczulenie na pyłki czy inne astmy to tylko działanie marketingowo-ochronne, które daje tylko pole do popisu w szukaniu specyfików, które JESZCZE nie są na liście niedozwolonych środków.
Rocky para
piotras91 [del]
Co do walki mastera z główką, prędzej czy pozniej do niej pewnie dojdzie. Idealna walka na pbn.
piotras91 [del] para
Rocky
Póki co to Głowacki ma jeszcze coś do udowodnienia w wartościowych walkach. Taki pojedynek będzie miał dopiero rację bytu, gdy Główka będzie chciał 'zejść ze sceny'. W innym wypadku będzie to totalnie bezwartościowe. Jedyną motywacją będzie rozrywka dla organizatorów pbn, którzy tylko będą liczyć PLNY z ppv. No i Master będzie mógł podpromować nazwisko na byłym mistrzu świata. I znów byłoby to miętoszenie wora na temat tego jaki to Masternak jest młody i jakie ma ogromne perspektywy...co słyszymy od wielu, wielu lat.
A Wawrzyk tłumaczy się, że brał nieświadomie, bo nie wiedział, iż w jego odżywkach znajdują się niedozwolone środki. Odżywki zostały wysłane celem sprawdzenia do instytutu leków. Intelektualny warzywniak i poziom profesjonalizmu niczym wolnej woli w Korei Północnej.
BTW -> czy do tej walki dojdzie czy nie - chciałbym znów oglądając walki słyszeć złotoustego Andrzeja Kostyrę z jego najlepszych czasów i genialnej formy w kwestii porównań.
Mój ulubiony cytat : "Ta walka jest nudniejsza niż film porno z Amiszami w rolach głównych" :D
A Wawrzyk tłumaczy się, że brał nieświadomie, bo nie wiedział, iż w jego odżywkach znajdują się niedozwolone środki. Odżywki zostały wysłane celem sprawdzenia do instytutu leków. Intelektualny warzywniak i poziom profesjonalizmu niczym wolnej woli w Korei Północnej.
BTW -> czy do tej walki dojdzie czy nie - chciałbym znów oglądając walki słyszeć złotoustego Andrzeja Kostyrę z jego najlepszych czasów i genialnej formy w kwestii porównań.
Mój ulubiony cytat : "Ta walka jest nudniejsza niż film porno z Amiszami w rolach głównych" :D
Rocky para
piotras91 [del]
No tak Wawrzyk nie wiedział, co się znajduje w jego odżywkach:D Po tym zdaniu strzelił sobie w stopę, bo on handluje odżywkami, a po takiej akcji tylko desperat i wariat by od niego coś kupił:P
piotras91 [del] para
Rocky
Paradoksalnie może właśnie będą kupować. W końcu legalny doping :P
Nawiązując do tego co się wydarzy za 3 miesiące :
Walkę Anthony'ego Joshuy z Władimirem Kliczką o mistrzostwo świata IBF i WBA w wadze ciężkiej obejrzy 90 tysięcy kibiców. Pojedynek bokserów odbędzie się 29 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie.
W krótkim czasie po rozpoczęciu dystrybucji biletów, w dwóch turach, sprzedano wszystkie 80 tysięcy "wejściówek". Organizatorzy otrzymali jednak zgodę od burmistrza Sadiqa Khana, aby hitowy pojedynek obejrzało 90 tys. fanów.
W Europie tylko na Camp Nou wejdzie więcej ludu - 12 miejsce na świecie w kwestii pojemności. Czekać tylko kiedy zobaczymy MegaGalę z jakimiś SuperFreakFightami połączenia walk mistrzowskich UFC i pięściarskich na stadionach 100k+, których jest 11 (9 w USA, 1 w Australii i 1 w...Korei Północnej - nr2 na świecie :P)
Nawiązując do tego co się wydarzy za 3 miesiące :
Walkę Anthony'ego Joshuy z Władimirem Kliczką o mistrzostwo świata IBF i WBA w wadze ciężkiej obejrzy 90 tysięcy kibiców. Pojedynek bokserów odbędzie się 29 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie.
W krótkim czasie po rozpoczęciu dystrybucji biletów, w dwóch turach, sprzedano wszystkie 80 tysięcy "wejściówek". Organizatorzy otrzymali jednak zgodę od burmistrza Sadiqa Khana, aby hitowy pojedynek obejrzało 90 tys. fanów.
W Europie tylko na Camp Nou wejdzie więcej ludu - 12 miejsce na świecie w kwestii pojemności. Czekać tylko kiedy zobaczymy MegaGalę z jakimiś SuperFreakFightami połączenia walk mistrzowskich UFC i pięściarskich na stadionach 100k+, których jest 11 (9 w USA, 1 w Australii i 1 w...Korei Północnej - nr2 na świecie :P)
Idź sobie naklej naklejke KOD-u i nie nazywaj się kibicem Legii bo nie masz do tego prawa.
Jakby na Żylecie dowiedzieli się co tu na PIS wypisujesz to by ci dano ścieżkę życia i więcej takiego chamstwa na temat patriotów byś nie wypisywał.
Wawrzyk to zakała, cham i prostak jak nowośmieszna.
Jakby na Żylecie dowiedzieli się co tu na PIS wypisujesz to by ci dano ścieżkę życia i więcej takiego chamstwa na temat patriotów byś nie wypisywał.
Wawrzyk to zakała, cham i prostak jak nowośmieszna.