Asunto: boks

Idź sobie naklej naklejke KOD-u i nie nazywaj się kibicem Legii bo nie masz do tego prawa.
Jakby na Żylecie dowiedzieli się co tu na PIS wypisujesz to by ci dano ścieżkę życia i więcej takiego chamstwa na temat patriotów byś nie wypisywał.

Wawrzyk to zakała, cham i prostak jak nowośmieszna.

Kiedys Ali walczyl tez przed kolosalna publika:)

90tys jednak robi wrazenie.

A nie rumble in the jungle mialo 60 tys
(editado)

W Manili nie było więcej?

Starcie odbyło się w mogącej pomieścić ponad 28 tysięcy kibiców hali Anareta Coliseum. Temperatura w środku sięgała blisko 50 stopni Celsjusza.

To w nawiązaniu do "Thrilla in Manila" ;)

Na normalnym ringu, Foreman by ubił Alego.

Wyglada na to ze walka floyda z mcgregorem jest finalizowana

Masternak już tłumaczył, że ma skazę białkową.


Hahaha, oni wszyscy mają skazy.

- Mateusz powinien zabrać się do pracy, odrzucić te środki, które tak źle wpływają na jego skazę białkową. To było bardzo widać, że ta skaza białkowa się rozszerza i powinien zmienić odżywki, żeby znikła - złośliwie wtrącił "Diablo", który zwrócił również uwagę, że Masternak boksował strachliwie i w ten sposób nie wygra walk z czołówką.

Psztyczek w nos w stylu "bierz połowę albo zmień dilera" :P

Kremówa ciebie by nawet na zylete nie wpuscili bo rudzi na żyletę nie mają wstępu, tylko na rodzinną i to za podwójną opłatą.
A co do żylety to czasy się zmieniły, już nawet kibice zrozumieli, że pis ich oszukał, kasy na 500+ brakuje i teraz popieramy gazetę wyborczą i tvn.

Może nie zauważyłeś, ale już od wielu miesięcy nie pojawił się transparent szkalujący gazetę wyborczą.
Teraz to pisowcy są persona non grata.
(editado)

nie lubią się, ale dobrze mu powiedzial. te tlumaczenia o skazach bialkowcych sa smieszne.
lepiej sie zamknac, bo potem jak cie zlapia wychodzisz na glupka.

jak byl mlody to tej skazy bialkowej jakos nie mial
(editado)

Cały czas o tym mówię. Skaza białkowa, ok. Ale robią się wtedy przebarwienia na skórze, czerwone placki, a nie zapryszczone całe ciało jak po teściu i chińskiej metce :)

Testy antydopingowe powinny zostać unormowane i odgórnie w każdym kraju takie same być powinny jak w WBC,WBA, IBF i u innych głównych graczy. Po to by wyeliminować takie wpadki. "wiecznie czysty i nagle kuku, bo niedobrzy panowie w Ameryce wykryli coś :("

No tylko masternak bil sie w tych federacjach, o pas WBA, pas mistrza europy, wiec te niby ostre kontrole też na pewno przechodzil :P

ale jego chyba jeszcze nie złapali go na dopingu nie?


ogolnie masz racje w kraju tez powinni ich wyrywkowo sprawdzac

(editado)

Cytujesz Diablo niedoszłego samobójcę, który po wzięciu kilku tabletek, tak się wystraszył, że zadzwonił po szwagra, teściową i ojca Rydzyka. Cytujesz człowieka wielokrotnie leczącego sie psychiatrycznie, który wielokrotnie zdradzał żonę. To co on powiedział, to zawsze może iść w drugą stronę, czyli w jego kierunku. Dla nie to gość nie warty cytowania. Tym bardziej, że mówi o czymś, co dzieje się w jego grupie tz są w niej złapani koksiarze, a mastera na razie nikt nie złapał, występuje domniemanie niewinności, a reszta to tylko twoje farmazony i brak wiedzy. Tak jak pisałem wcześniej wygląd o niczym nie świadczy, a złapani ostatnio bokserzy na tym dodajmy chamskim dopingu tych krost nie mieli, chyba po za Cieślakiem. Zresztą to pewnie jakiś stary cytat, stare zaszłości kiedy master prowokował go do walki, a on jej unikał.
Dziś obejrzałbym taką walkę, Włodarczyk czekający na wielką kasę nie doczekał się, kilka walk przeszło koło nosa, długo nie walczył, jest też juz past prime, master też w dołku, dobra walka na pbn.

Dobry artykuł borka.
http://www.przegladsportowy.pl/felietony/mateusz-borek,mateusz-borek-swiat-boksu-zawodowego-jest-dzisiaj-chory,artykul,753768,1,1072.html?utm_source=twitter&utm_medium=social&utm_campaign=profil

''Polak z Deontayem Wilderem miał walczyć już kilka miesięcy temu, ale Dan Rafael, dziennikarz ESPN, nazwał wtedy ten pojedynek „hańbą dla boksu''

''Powiem szczerze – świat boksu zawodowego jest dla mnie chory. Kiedyś trzeba było toczyć walki rankingowe, później następowały eliminatory, żeby piąć się w rankingach. Dziś to wszystko jest nic niewarte. Jeżeli masz dobre układy, a twój promotor jest zamożnym człowiekiem, po kilku wygranych starciach nagle znajdujesz się w pierwszej piętnastce rankingu danej federacji i dostajesz szansę walki o tytuł''

''Do starcia z Wilderem jednak nie dojdzie, bo w organizmie Andrzeja wykryto stanozolol, dość prymitywny steryd anaboliczny. To już piąta wpadka polskiego boksera w ostatnim czasie – przed nim byli Dawid Kostecki, Mariusz Wach, Michał Cieślak i Nikodem Jeżewski. Promotor Andrzej Wasilewski często powtarza, że trzeba piętnować takie zjawiska, ale, jako że wpadają zawodnicy z jego grupy, matematyka go w tej kwestii nie broni.''

Jakże znamienne jest ostatnie zdanie:)

Też już miałem okazję to przeczytać i też roześmiałem się przy fragmencie o Wasilewskim :)

Tak, mówiłeś już o tym ocenianiu wyglądu. Przy odpowiednim użytkowaniu i profesjonalnym zapleczu nic nie widać. Masz cykle oczyszczające tudzież środki ograniczające "efekty uboczne". Kwestia tego kto się tym zajmuje i ile pieniążków na to poświęca.

Miał, nie miał kontroli. Inaczej to wygląda w kwestii mistrza Europy, a inaczej Świata. Poza tym te kontrole wyraźnie się zaostrzyły, bo jest znacznie większa wykrywalność w tej chwili na najwyższym szczeblu (patrz - Wach, Powietkin etc.). Lecz bez pracy u podstaw nie uniknie się wpadek i wstydu "u góry". To też godzi w federacje, bo umieszczają zawodników w rankingach wysoko, a później się okazuje, że leciał na takim czy innym koksie i jednak nikt wcześniej tego nie wykrył.

Inicjatywa WBC clean boxing program przy współpracy z vada, może coś zmieni.