Asunto: boks

Dobrze mowisz, Sulecki to waciak i jeszcze jego szczeka nie jest tytanowa co juz calkowicie przekresla szanse tego typu piesciarza.
Musiałby być jak Calzaghe a jest jak Sulecki

Z gigantami wypadł dobrze. Z GGG walczył blisko remisu, Saul tez go nie zmiażdżył.

Totalna dominacja Andrade, widać teraz, że jego pewność siebie była uzasadniona....strasznie śliski pięściarz, pewnie zobaczymy go z GGG i Canelo, ciekawe, jak ich style rozmontuje... wychodzi na to, ze Sulęcki jest zbyt prostym bokserem na takiego Andrade, tak jak pisze JK Sulęcki jest waciany, słaby fizycznie, średnią ma szczękę, technikę ma poprawną, myślałem, że ma to coś, żeby zabłysnąć kilkoma akcjami, a tu nic... już nie wspomnę o narożniku, który delikatnie mówiąć tuta nie pomógł...

No lipa.
Andrade szybki, bardzo dobry technicznie, znakomity był. 3 x 120-107 mówi wszystko.
Czekamy na walkę o unifikacje pasów. Mimo wszystko stawiam zdecydowanie na Canelo.

Walka Floyda w prime z Canelo w prime zakończyłaby się tym samym jak w ostatniej ich walce, czyli ośmieszeniem Canelo przez murzyna. Można go nie lubić, ma więcej hejterów niz fanów, ale zawodnikiem był genialnym.

Mimo kilku walk, w zasadzie najważniejszych gdzie Canelo pomogli sędziowie, to trzeba przyznać, że wyrobił się przez ostatnie lata.

no tak czulem wlasnie, ze ten murzyn to dwie polki wyzej niz jacobs kronung i nasz dostanie lanie straszne

murzyn go zniszczyl. szybszy, silniejszy. nawet z wyglądu jakby byl z ciezszej kategorii
fajnie się rusza w ogole.

smiac mi się chcialo jak mowii, ze sulecki to najlepszy polski bokser bez podzialu na kat wagowe


(editado)

Ja sam nie wiem kogo można nazwać najlepszym....

Tez uwazam że sie wyrobil. Osobiacie lubie takich co staja naprzeciw siebie i jazda. Wczoraj ogladalem walki starsze min. Holyfield-Tyson to byl boks. Mega atleci i od pierwszego gongu jazda :)

No zniszczyl. Brakuje Gmitruka. Sulecki sie staral, ale na kazdej płaszczyźnie byl gorszy.

sulecki trafial 4 ciosy na runde

Jak tam chlopaki ulubiony bokser Adameczka w koncu dostanie wpierdol? :-)

Chetnie zobacze te walke. Nathan duzym underdogiem,ale ma naprawde duze szanse.
Ciągle napiera, ma duze umiejetnosci. Dubois na razie oklepywal samych leszczy.

Ma straszną petardę w łapie, ale boksersko jest słaby.
Statyczny, zero ruchu głową, zadnych kombinacji.

Jedyny atut to zasięg i siła.

Dubois moj ulubiony wtf?

no zawszee piałeś nad nim jaki to kozak

a co, tez myslisz, ze nathan moze wygrac?:)

Pisalem mozliwe ze ciekawy prospect. Szczerze to nie sledze jego kariery teraz wiec tym bardziej jaki to ulubieniec.

Ten Nathan duzy chlop , no i duzo treningow z Tysonem. Kto tam wie. W wadze ciezkiej wystarczy jeden cep.
(editado)

jeden i drugi duzy. i dubois chyba lepszy zasieg
nathanowi chyba akurat brakuje takiego konczacego cepa jak ma dubo

ale technicznie wydaje mi sie mocniejszy

to na kogo stawiassz?