Asunto: boks

Nie porównuje piłki do boksu....szkoda komentować takie porównanie...szok...
Za to Ty zrównałeś się z panią Karoliną Wybrańczyk, drugą połówką naszego łysego gita, ona wyraziła tą samą opinię co ty:
Walka jest minimalnie wygrana punktami. Niektórzy ludzie niestety nie liczą boksersko, tylko patrzą na całokształt walki, czyli jak ktoś miał knockdown, to musi przegrać walkę. (...) Chyba dwoma punktami Artur wygrał, ale wygrał. I błagam was, polski naród jest okropny, wiecie dlaczego, bo jak nie możecie podciąć komuś skrzydeł, to wyrywacie pióra i to jest najgorsze (...) - powiedziała kilka dni temu Kamila Wybrańczyk w nagraniu opublikowanym w sieci. Narzeczona pięściarza nie omieszkała też wspomnieć o TVP i jej komentatorach, którzy od razu skrytykowali werdykt sędziów...

Co Ty za bajki opowiadasz? Byles kiedys na ringu? Miales jakies solowki w zyciu? Ten kto walczy wie kto jest lepszy, kto wygrał. Szpilka po walce wiedział że przegrał tylko smuty przed kamerą opowiadał. A zdolowany był że hej.

Ta Kamila to za mądra nie jest.

mało powiedziane:P

To fakt.

Całkiem pasuje taki komentarz:

Wybrańczykówna, mam radę. Otwieraj usta tylko do obróbki ... W końcu po to z ust fiuterał sobie zrobiłaś.
(editado)

Okropny, typowo hejterski, tylko potwierdza, że miała rację. Broni swojego chłopa - coś w tym złego? Ten hejter pewnie zazdrości. Inna sprawa kariera Szpilki, którą powinien zakończyć, co tu dużo mówić.

W czym miaka rację? Niech broni ale merytorycznie a nie emocjami. Czego ten hejter ma zazdroscic? Moze Ty zazdroscisz

adekwatny komentarz...
Szpilka chyba powinien wziąć słabszego rywala przed tym rewanżem, żeby się odbudować. Przecież dostał lanie do jednej bramki, a może nawet został uratowany przez sędziego przed nokautem. Nawet dla własnego zdrowia było by lepiej, żeby najpierw wziął jakiegoś Tuiacha, czy Fekete.

Jasne, ze nie. Rozumiem, ze Ty jestes bokserem zawodowym?

Ten kto walczy wie kto jest lepszy, kto wygrał.

Nie mozna porownywac walki bokserskiej do ulicznej bitki. Odczucia a ocena punktowa nie zawsze są zbieżne. W boksie ten kto mocniej oberwał nie zawsze przegrywa.

Zresztą dobrym przykladem jes nawet walka jędrzejczyk, gdzie wielu wskazało ją jako wygraną w trzech rundach. Mimo, ze oberwala duzo mocniej.


Czesto bokserzy po walce uwazaja, ze wygrali, a po obejrzeniu mówią co innego. I nie wynika to z jakiejs nadmiernej pewnosci siebie czy pychy a z innego odbioru. Przy duzej widowni jest ogromna adrenalina i znieksztalcone myslenie.


(editado)

ona wyraziła tą samą opinię co ty

przeciez jej opinia jest calkowicie różna. caly wywód oparła o to, ze Szpilka wygrał
a ja od czątku twierdzę, ze przegral.

jej wypowiedz z moja nie ma nawet zadnych punktow wspolnych. xd



Nie porównuje piłki do boksu....

ja tez nie.


@wiedzmin

niektorzy stawiają lojalność ponad uczciwość. Tak samo wyglupił się ten Miszkin, ktory typowal trzema pktami dla Radczenki, a "po rozmowie ze szpilką" doznał olśnienia, obejrzal jeszcze raz i wg niego wygral Szpilka, no smieszne. niestety ja nie potrafie klamac. nawet jakby zona spytala czy wyglada ladnie i by nie wyglądała to nie umialbym mowic, ze wyglada ladnie xD
lubilem miszkina, ale po czyms takim traci szacunek.


(editado)

w tym miała rację, że broniła swojego dziada, fajna babka. Nie zazdroszczę, bo moja, taką mam nadzieję, też by mnie broniła, jak lwica ;)

ale publicznie nie napisałbyś, że wygląda kiepsko, tylko napisałbyś coś w stylu: "odchrzańcie się od mojej żony!", jak przypuszczam...

w takiej sytuacji moze. wyglad to akurat sredni przyklad, nie lubie jak kogokolwiek oceniają przez wygląd albo obrazaja bo to glupie.

ale gdyby zapytali czy kolega wygral czy przegral (albo nawet czy żona wygrala/przegrala) to nie wyobrazam sobie klamac.

rozumiem bronic bliskich, ale nie zaklamywac rzeczywistosc

Szpilka powinien dać sobie spokój z boksem i chyba powoli sam to zaczyna rozumieć (oczywiscie jesli chodzi o profesjonalny boks na wysokim poziomie).
Myślał, ze waga Cruiser będzie lajtem i szybko życie go zweryfikowało.

Walka Jędrzejczyk była faktycznie wyrównana. Najlepsza walka imho w kobiecym MMA ever.

Ale w jaki sposób ona go broniła? Przekłamując rzeczywistość i obrażając innych? Daj spokój.

Ja bym wolał, ze moja mnie nie broniła i nie robiła z siebie idiotki :)