Asunto: Lekkoatletyka

Poprzedni był lepszy na pewno. Zawodnicy mimo wszystko unikali falstartów, żeby nie znaleźć się w takiej sytuacji jak dzisiaj Usain. Czy to było sprawiedliwie każdy powie inaczej, ale lepiej wg mnie, dać wszystkim dwie szanse, niż po jednej dla każdego.

nie było mnie kilka dni powiedzcie co sie działo na MŚ? jak Polacy?

system ze każdy ma prawo do jednego falstartu był i się nie sprawdził... w sumie można by wprowadzić jeśli już na silę coś sie chce zmieniać, że na olimpiadzie i mistrzostwach można popełnić jeden falstart ale w całych zawodach... tylko nie wiem czy to by nie było już zbyt skomplikowane...

system ze każdy ma prawo do jednego falstartu był i się nie sprawdził...

dlaczego uwazasz, ze się nie sprawdzil? ja uwazam, ze byl bardzo ok.

1. sprawiedliwy
2. sprzyjal uzyskiwaniu dobrych wynikow.

kiedys kazdy myslal by jak najszybciej wystrzelic z blokow, a teraz przy tym systemie co jest to goscie się tylko boja, ze odpadną

i wcale nie bylo duzo falstartow kiedys, wiec naprawdę nie wiem czemu uwazasz, ze się nie sprawdzil
(editado)

bylo wiecej falstartow bo skoro kazdy mogl popelnic blad bez konsekwencji, to mozna bylo ryzykowac

obecnie kazdy wie ze jesli popelni blad to musi za niego placic i kazdy bez zadnych wzgledow to jest sprawiedliwosc wg mnie nikt nie jest w lepszej ani gorszej sytuacji, start to element biegu zwlaszcza przy setce bo licza sie centymetry.

nie sprawdzilby sie bo teraz sportem rzadza relacje telewizyjne a ramowka nie jest z gumy i nikt nie bedzie czekal 20 minut az kazdy zrobi sobie falstart

bylo wiecej falstartow bo skoro kazdy mogl popelnic blad bez konsekwencji


na pewno bylo wiecej falstartow, ale to nie znaczy, ze bylo ich duzo
przewaznie byl 1-2 falstarty. czy to duzo? chyba nie

gdyby 6/8 korzystaloby z "przywileju falstartu", to moglbym zrozumiec Twoj punkt widzenia. ale falstartow wcale nie bylo duzo, i to chodzi

mozna bylo ryzykowac

to chyba dobrze, ze mozna bylo ryzykowac, bo szybszy start sprzyjal kreceniu lepszych czasow.

start to element biegu, zgadzam się. ale zauwaz, ze kiedys falstart byl wtedy, gdy oderwales nogę od blokow, a teraz jest falstart jest juz wtedy, gdy poruszysz odrobine reka.
popatrz na sytuację chambersa (to on byl?) np.

jeden falstart to jakies pol minuty. w biegach przy starych zasadach rzadko kiedy bylo powyzej dwoch.

musialbys chyba zebrac liczbę falstartow z calych mistrzostw (na starych zasadach) i pomnozyc przez hmm 5? wtedy moze wyszloby Ci 20 minut ;-) masz rację, ze czas antenowy jest teraz bardzo wazny, no ale bez przesady

nowe zasady sprawiaja, ze biegi sa mniej atrakcyjne.
zalozę się, ze niedlugo je zmienią z powrotem
(editado)

W odniesieniu do powyższej dyskusji dodam od siebie, że sam fakt natychmiastowej dyskwalifikacji po jednym falstarcie jest dla mnie niezrozumiały. Bieg na 100 m jest z natury rzeczy najbardziej narażony na falstart i w nim ryzyko dyskwalifikacji powinno być mniejsze. Moim zdaniem jest to również konkurencja, która napędza popularność całych zawodów i te kilka dodatkowych minut oczekiwania nie jest czymś niespotykanym a na pewno wartym poświęcenia ( jeśli mecz piłki nożnej trwa 120 zamiast 90 min. a siatkówki 5 setów miast 3 to nie przerywa się transmisji).

Wojciechowski!

co?

Wygrał konkurs skoku o tyczce.

o to super:) wiecie o ktorej beda teraz startowac nasi zawodnicy?

Dzisiaj już koniec, dopiero jutro. Na googlu znajdziesz, ostatnio szukałem 100m i gdzieś tam znalazłem, ale już nie pamiętam:P

jutro tyczka kobiet

świetnie